Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 47 z 47

Wątek: Na plecach w chłodne dni...

  1. #41
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Obojętnie czy z przodu czy na plecach ja mam kurtkę narciarską od chłopa XXL, ogólnie gabaryty chłopa się przydają wreśćie, bo większość bluz w których noszę mam też po nim. Mam też duży, długi wełniany zapinany swetr, którego poły dodatkowo przewiązuję w pasie obejmując nóżki córy, żeby je nie wiało. Oraz drugi swetr wełniany zapinany, ale krótki, kiedy nie wieje za bardzo( jest na zdjęciu) .A kurtka ma ten taki pas przeciwśniegowy, który zapinam, więc w zimie nam w ogóle nie podwiewa.
    Póki nie było mowy o wypuszczaniu córy w czasie spaceru to nie miałam problemu. Teraz rozwiązuję go w ten sposób, że ubieram na siebie więcej cienkich warstw pt. podkoszulka, koszulka z krótki, koszulka z długim (któraś z merynosa) i wiążę ubraną córę, a na nas tylko kurtka. Na spacerze jak najszybciej wyciągam i idę w tej o 10 rozmiarów za dużej kurtce.
    Ale pewnie jak się zrobi znacznie zimniej, to będę dzieliła spacery na te podczas których chcę żeby polatała i wtedy pójdziemy na nóżka i te kiedy musimy dojść, dojechać gdzieś i na pewno wypuszczać jej nie będę.

    Więc ubieramy się tak:
    - do około 0stopni - córa dwie warstwy bawełniane lub jedna bawełna+merynos, oczywiście grube skarpety wełniane,
    - ja jedna warstwa z długim rękawem
    - na nas obie kurtka
    - od 0 do -5 i jak jest wiatr - jw, tylko zakładam na nas jeszcze któryś swetr
    - od ok -10 do - 25 - córa dwie warstwy, jedna bawełna druga grubsza, jakiś polar
    - ja dwie warstwy, koszulka z krótki i koszulka z długim
    - na nas któryś ze swetrów i kurtka

    Ja ma dodatkowo stary wełniany golf ucięty i zakładam go na szyję. Widać go na zdjęciu w MT. Ja osobiście muszę mieć w zimie szczelnie całą szyję pozakrywaną, a w kurtce się tej końcówki nie da dopiąć. Chodzimy zawsze, codziennie, choćby na 10minut, bo trzeba z psami wyjść. Ale też robimy długie spacery jak jest -15 lub sypie śnieg ( zdjęcie) i nigdy nam zimno nie było. Raczej wręcz przeciwnie. Poprzednią zimę wspominam jako pierwszą w którą nie marzłam.
    Kurtka ma dodatkowo kaptur który zmniejszyłam sznurkami do minimum i zakładam córce jak wieje lub pada śnieg.
    Tak samo chodzimy w deszcze, tylko w kurtce od chłopa przeciwdeszczowej, a córa ma kaptur tej kurtki na sobie. Parasol bierzemy tylko jak leje na prawdę mocno.
    I nie mam żadnych problemów z takowych ubieraniem się. W zimę, jeśli wszystko mam na swoim miejscu, a córa ma na sobie już coś grubszego po domu, to wychodzimy w ciągu dosłownie 7minut.
    Nie mamy fotki całościowej z Modą na plecach. Wstawię jak będziemy jutro wychodzić.







    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  2. #42
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  3. #43
    Chustomanka Awatar Frahenka
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    3miasto
    Posty
    571

    Domyślnie

    Kurcze ja też coś muszę wykombinować, odpuściłam kurtkę póki co... w razie czego zawsze będę mogła ją kupić. zaczynam kombinować Dzięki za inspirację
    F. 04.2013
    H. 01.2015

  4. #44
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Niestety siadł mi comp i właśnie próbujemy odzyskać wszystkie foty córy
    Ale jak zrobimy nowe zdjęcia w naszych ubraniach to wrzucę na spokojnie. Może komuś się na potem przydają.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  5. #45
    Chusteryczka Awatar irish_dancer
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    2,285

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Karusek Zobacz posta
    no, ale to się wygląda całkiem jak namiot albo chodząca szafa
    ja tak wyglądam w polarze, który właśnie kupiłam w lumpku :/ planuję uszyć jakąś wstawkę do normalnego polaru, a tymczasem chciałam chodzić w takim dużym, ale wyglądam TRAGICZNIE grubo (normalnie rozmiar 38)
    czy Wy tak chodzicie i się nie przejmujecie? myślę co tu zrobić

  6. #46
    Chustoguru Awatar HoliPoli
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Belgrad
    Posty
    7,676

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez irish_dancer Zobacz posta
    ja tak wyglądam w polarze, który właśnie kupiłam w lumpku :/ planuję uszyć jakąś wstawkę do normalnego polaru, a tymczasem chciałam chodzić w takim dużym, ale wyglądam TRAGICZNIE grubo (normalnie rozmiar 38)
    czy Wy tak chodzicie i się nie przejmujecie? myślę co tu zrobić
    ja tak chodzę i staram się nie oglądać w szybach i przez to nie przejmować
    generalnie jak dziecko z przodu to wyglądam jakbym brzuch ciążowy miała tylko taki za wysoki albo mega monstrualny biust a jak z tyłu to wyglądam jak z garbem. Tylko ta czapka dziecia wystająca mnie ratuje


  7. #47
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Ja za to kombinuję jakby tu teraz MT na kurtkę wiązać.
    Kurcze nie jest to za wygodne....ale do śniegu damy rade, wtedy już tylko sanki.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •