Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 47 z 47

Wątek: konkurs- jak długo schną pieluchy bambusowe:-)

  1. #41
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    ja mam w domu suszarnie-pomieszczenie koło pralni z szafa na zimowe ciuchy i sznurami pod sufitem i 2 rozkładanymi suszarkami okno uchylone 365 dni w roku 24h/na dobe i zimą kaloryfer na max ale jak zawali się ja praniem-ja wypiore wszystkie praniowe zaległośi i mama wypierze to zaczyna wolniej schnąc w łazience mamy kaloryfery te z poziomych rurek i tam troche rzeczy suszymy ręczniki-bo nasz robi za wieszak na ręczniki i to co ma szybko przeschnąc latem sznury na ogrodze a jak wszystkiego mało bo przyjechali z wakacji rodzice my mamy mnustwo prania bo pada i Rózka wszystko brudzi do tego pieluchy i milion ubrań dzennie Różki bo popusci-odpieluchowywana jest to jeszcze strych babci pod dachem więc upał latem i robimy tam przeciąg-latem formowanka napakowana schław pare godzin teraz dłużej
    ale teraz nie żałuje kloryfera odkręcić na suszenie bo i tak oszczędzamy -ciepłą wode mamy np z kolektorów słonecznych
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

  2. #42
    Chusteryczka Awatar chioma
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    UK
    Posty
    2,439

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lena O. Zobacz posta
    Kawiareczko, pralkosuszarka Hotpoint Ariston ARMXXD129. Ale muszę Cię rozczarować - bez prasowania takich rzeczy się raczej nie obędzie, tzn nie wiem jak bluzy, ale T-shirty na pewno. Jest kilka programów suszenia: "do szafy", "do prasowania" i coś tam jeszcze, ja używam tego "szafa", bo on najlepiej suszy, ale wysuszone koszulki Męża zdecydowanie nie nadawały się do założenia bez prasowania. A ponieważ nie cierpię prasowania- takich rzeczy nie suszę w machinie, tylko ładnie rozwieszam mokre (trochę miejsca nad wanną jednak jest). Dziecięce ciuszki jakoś lepiej się rozprostowują...Ale ręczniki, kapy, pościel - rzeczy, które zajmują dużo miejsca i bardzo długo schną, ale które można potem strzepać i jest ok - jak najbardziej. Z tego co mówi moja ciotka, która w przeszłości używała suszarki - też mnie, może trochę mniej. Rachunki - trochę wyższe, niewiele, ale tak naprawdę to raczej związane z większą ilością prania od pojawienia się Jaśka - mamy rozliczenie 2x w roku.
    Tak, marciasone, pralkosuszarka pobiera wodę na początku, nie wiem po co, ale jakieś śladowe ilości. Postawienie suszarki na pralce fajny pomysł, ale u nas też już by sie nie zmieściła, musiałabym wyrzucić z łazienki grzejnik
    Lena O., a ile czasu trwa w Twojej pralko-suszarce ten cykl 'do szafy'. Tez mam Hotpoint, ale inny model i u mnie on trwa bite 3h, wiec nawet boje sie uzywac - jak mysle o ilosci pradu zuzytej na 2h prania i 3 suszenia to mnie sciska Poki co uzywalam tylko 40 minutowy i Express wash&dry ale po obydwu rzeczy sa wilgotne...
    B. 2011
    S. 2012 [']
    M. 2013
    B. 2014

  3. #43
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Pruszków
    Posty
    172

    Domyślnie

    też 3 godziny, ale np. przy wkładkach czy drobiazgach typu skarpetki maszynka sama skraca do - ja wiem - czasem godziny? nie dosuszają się niestety głównie duże rzeczy, chyba gorsza jest cyrkulacja ciepłego powietrza
    Mama Jaśka zwanego Gałganem (18.04.2011), żona Niedźwiedzia i tylko trochę szalona współlokatorka 4 kotów

  4. #44
    Chusteryczka Awatar chioma
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    UK
    Posty
    2,439

    Domyślnie

    Dzieki. Moja zdaje sie niestety nie ma tego czujnika suchosci
    B. 2011
    S. 2012 [']
    M. 2013
    B. 2014

  5. #45
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    464

    Domyślnie

    no ja nie mam pralko-suszarki i teraz w łazience bambusowe wkładki potrafia mi wisieć 3 dni, a ogrzewanie na maxa odkręcone, myślałam że to prześpieszy proces...teraz głównie wieszam na kaloryfer jak już się zdenerwuje i cieszę się, że mam więcej tych pieluch, bo chyba bym nie nadążyła z suszeniem

  6. #46

    Domyślnie

    u mnie już schną przyzwoicie. To co się da to na kaloryfer i rano suche, kieszonki sztuczne na suszarce w przedpokoju (bez kaloryfera) też rano suche, kieszonki z bambusem suche na drugi dzień wieczorem czyli schną dobę.


  7. #47
    Chusteryczka Awatar Zuz
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    2,333

    Domyślnie

    Rany julek - Kawiareczka szacunek bo ja bym już dawno zarzuciła wielopieluchowanie w takich warunkach

    Ja mam problem odmienny - mam bardzo sucho i ciepło w mieszkaniu, na noc zawsze obligatoryjnie nawilżacz. Mieszkanie 40m, dookoła sąsiedzi co nas grzeją, uwierzycie lub nie ale w zimę kaloryfery miałam przy niemowlaku na max 3.... a często gęsto zakręcone.
    Pranie schnie mi w ciągu dnia lub nocy.
    Pieluchy wrzucam przeważnie na kaloryfer w łazience jeśli grzeje (a za tenże nie płacimy jakoś tak wyszło) a jest to taki długi w pionie i mieści się na nim większość wkładek i formowanek z 1 prania, pule przerzucam przez drążek od zasłony prysznicowej i w ciągu kilku godzin wkłady bambusowe i konopne muszę o rant stołu pocierać bo suche na wiór
    Coach dyplomowany SWPS

    Doradca d/s noszenia dzieci w chustach Akademii Noszenia Dzieci
    Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •