Testowałam formowankę zapinaną na bioderkach. Miękości formowanek Kokosi nie muszę zachwalać, po wielu praniach nadal są mięciukie. Tak zgrabnej, dobrze przylegającej do pupy pieluchy jeszcze nie miałam
mieliśmy do testowania formowankę zapinaną na bioderkach, otulacz polarowy i otulacz pul xl
najpierw otrzymaliśmy zestaw formowanka i otulacz pul xl, po założeniu dziecku niestety odnotowaliśmy przeciek, jak się okazało było to spowodowane sporym sikiem, jednak z drugiej strony zastanawiałam się czy gdyby gumeczki przy nóżkach były ciaśniejsze to udałoby się przecieku uniknąć? bo ogólnie formowanka bardzo fajna, super że nie twardnieje po praniu, świetnie uszyta, ale mimo 2 wkładów nie dała rady
otulacz też bardzo fajny, obszerny, na pewno jest w stanie dużo pomieścić, jednak tak jak pisałam wcześniej - gumki przy nóżkach są bardzo delikatne
gdy otrzymaliśmy otulacz polarowy nie chciałam już ryzykować przecieku i spróbować innego rozwiązania: na formowankę założyłam swój otulacz, ogólnie próba została zaliczona, bo obyło się bez przecieku
a otulacz polarowy również bardzo fajny, bardzo dobrze skrojony, ma świetne obszycia przy nóżkach, błyskawicznie schnie
dodam jeszcze, że super jest to, że w formowankach są opcje sucho/mokro przy pupie, przy czym w jednej mniejszy wkład z jednej strony miał coolmax - super rozwiązanie na nadchodzące ciepłe dni
Amelka lipiec`12 Zuzia sierpień`15 Alicja marzec`18
fb Naturalnie dla dziecka: https://www.facebook.com/pages/Natur...11082035818542
Używam otulaczy PUL kokosi, formowanek i wkładów przy noworodku- jestem mega zadowolona. Gumki w otulaczach są delikatne i nie odciskają ( w porównaniu na przykład do Blueberry).
Formowanka zapina na bioderkach, formowanka standardowa, otulacz PUL XL. Testujący 8 m-cy, 9,5 kg, 80 cm.
Formowanka taaaaka mięciutka. W kroju węższa od tej "normalnej" i dzięki temu wyglądała jak dzienna, zgrabna formowanka, a my i tak użyliśmy jej na noc i wytrzymała atak siuśków synka. Ta druga również, ale ona już podchodzi rozmiarem pod nasze pancerne PUPEKO, więc nic dziwnego.
Zapinanie nie do końca mi odpowiadało, bo syna trzeba wręcz na siłę trzymać i zapinać i jednak standardowe zapięcie ułatwia mi sprawę. Nie ukrywam jednak, że jest to ciekawy pomysł i gdyby nie moje wciąż wiercące się przy przewijaniu dziecko, to byłabym zainteresowana zakupem.
Chłonność obu b. dobra. Przetrzymały noc.
Otulacz PUL XL wcale na XL nie wygląda. Ale piszę przez pryzmat flipów, które są olbrzymie jak dla mnie. Wszystkie formowanki ładnie pod nim ukryte, a i z wkładami dobrze wyglądał i trzymał, także w temacie kroju nic nie wzbudziło moich wątpliwości. Testowaliśmy z ciekawości, choć jesteśmy wełniaści tak na co dzień.
Dzięki za możliwość testowania.
Pierwszy chuścioszek 09.2014
Trzy chuścioszki 11.2015
Testerka: dziewczynka 15 mcy, 8,5 kg
Tym razem testowałyśmy formowankę zapinaną na bioderkach i otulacz polarowy.
Jeśli chodzi o otulacz to krój bardzo fajny i materiał - polar bardzo łatwy w utrzymaniu, a po wypraniu niemalże od razu suchy. Nam niestety nie przypadł do gustu bo za każdym razem miałyśmy przeciek - po prostu przepuszczał wilgoć.
Formowanka bardzo fajna, rzeczywiście węższa w kroju niż inne BM. Nie do końca odpowiadało mi jednak zapinanie na bioderkach - może to kwestia przyzwyczajenia, ale jakoś wolę bardziej tradycyjne zapięcia. No i miałam wrażenie, że sama formowanka jest jakby mniej chłonna. Fajny pomysł z wkładką z coolmaxu/bambusa.
Inna sprawa, że dziewczyna moja teraz starsza, to i sik rzadziej, ale jak już puści to konkretnie A może to kwestia wyżynających się kolejnych zębów. Bardziej zadowolona byłam ze zwykłej formowanki BM i otulacza wełnianego.
Dziękujemy za możliwość testowania
Testowaliśmy formowankę zapinaną na biodrach i otulacz polarowy. Tester ma 15 miesięcy i 10 kg.
Formowanka świetna, krój idealny dla dzieci, które śpią na brzuchu (bo napki nie uwierają) i dla ruchliwych maluchów, które trzeba gonić z pieluszką. Pieluszka leżała idealnie. Dołożyłam na noc jeszcze jeden mały wkład bambusowy kokosi, bo tak zwykle robię i pieluszka przetrwała noc. Żałuję, że mam już chyba wystarczająco dużo formowanek. Myślę, że zdecydowanie warto kupić. Jedyny minus to dla mnie przypadkowe rozmieszczenie kolorów nap. Zdecydowanie bardziej podoba mi się sposób dobrania nap w innych moich pieluszkach kokosi, bo łatwiej mi w nich symetrycznie zapiąć pieluszkę.
Natomiast otulacz polarkowy niestety testowaliśmy uszkodzony (odpadł jeden nap na skrzydełkach). Ale na tyle mi się spodobał, że już kupiłam dla synka własny. Myślę, że na lato będzie świetną opcją na dzień. Zwłaszcza dla zabieganych mam, którym trudno znaleźć czas na ręczne spieranie plam z kupki z wełnianych otulaczy, a które szukają czegoś bardziej przewiewnego niż PUL. U nas się sprawdza. Może jedynie mógłby mieć z tyłu jakieś zakładki na wkład chłonny.
Dziękuję za możliwość testowania.
Testujemy formowankę zapinaną na bioderkach z otulaczem polarowym.
Tester ma 15 miesięcy, 85cm wzrostu i 9,5kg wagi - a więc chudzielec, ciężko dobrze dopasować mu wielorazówkę do szczuplutkich nóżek. I sika na potęgę.
Pierwsze wrażenie - formowanka, choć prana kilkanaście razy, nadal jest miękka. Fajny pomysł z dołożeniem wkładki z coolmaxa.
W ramach pierwszego testu założyłam synkowi ten zestaw na przedpołudniowy spacer, w czasie którego Julo wypił ponad pół litra wody, po czym zasnął i spał prawie 3h. W sumie pielucha była na pupie 3,5h i niestety przeciekła bokami, ale po takiej próbie ani trochę mnie to nie dziwi, bo nawet markowe jednorazówki by tego nie wytrzymały. Następnym razem dołożę jeszcze jakiś mały wkład. Na noc jednak nie odważyłabym się - mój synek sika bardzo dużo, musi być w nocy co najmniej raz przewijany a zapinanie formowanki a potem otulacza jest jednak kłopotliwe i budziłoby dziecko.
Co do samego zapiecia na biodrach - nie znałam wcześniej tego systemu, ale nie widzę różnicy w zapinaniu między takim a standardowym.
Wielki plus za to, że pieluchę można dobrze dopasować dla takiego chudzielca jak mój - dobrze leżała rozpięta na długość do rozmiaru L i na obwodzie spięta najściślej jak to możliwe.
Całość robi dość dużą pupę, ale chyba nie krępuje ruchów synkowi, bo nie narzekał, jak to wcześniej przy formowankach bywało. Obecnie zestaw jest wyprany i suszy się, po wyschnięciu formowankę zostawię znów na spacer, a otulacz przez resztę dnia wypróbuję jeszcze z wkładami, uzupełnię recenzję i postaram się o jakieś zdjęcia.
Fajnie by było, gdyby otulacz miał jeszcze choć jedną zakładkę do trzymania w ryzach wkładu.
Edit:
Otulacz z wkładem szarym pupusa wytrzymuje jakieś półtorej godziny, potem cieknie na potęgę. Z konopnym jęzorem puppi ciut dłużej, ale po 2h też już lało się bokami. Z testowaną formowanką wzmocnioną dodatkowo szarym wkładem może nawet wytrzymałby noc (wytrzymała 4h spaceru z jedzeniem i piciem i nic nie przeciekło), ale pupa była gigantyczna - tester zrzędził, że mu niewygodnie i próbował zdjąć.
I jeszcze zdjęcia - sama formowanka:
cały zestaw
otulacz z samym wkładem pozwalał na takie wygibasy:
Dziękuję za możliwość testowania
Ostatnio edytowane przez Ola D. ; 19-08-2015 o 10:41
Mama dwóch Aniołków (+12. 2010 i +11.2018), Andrzejka (03.2012), Julka (04.2014), Martusi (09.2015), Karolka (10.2019) i Helenki (03. 2021)
:
TEST OTULACZA POLAROWEGO I FORMOWANKI BAMBUSOWEJ ZAPINANEJ NA BIODERKACH
testerem miał być straszy syn- zakładamy pieluchy już tylko na noc
ALE coś mu się wkręciło i nie dał sobie jej założyć
ZATEM
testerem był młodszy syn( 1,5 roczku)
interesowało mnie czy formowanka i otulacz wytrzyma noc
formowankę oceniam na 5:
-fajna zgrabna(na zdjęciu wygląda na obszerniejszą zatem jak ją zobaczyłam bardzo mi się spodobała)
-zapięcie na bioderkach(temat u nas na czasieszkoda że jęzor nie jest chowany w kieszonkę - u nas akurat byłoby to wygodniejsze rozwiązanie, mój syn jest wyjątkowo niecierpliwy i ciężko mu idzie leżenie przy przebieraniu, na stojąco też nie bo ucieka, tak więc u nas najłatwiej jest wciągnąć pieluchę jak majty)
-mięciutka
-chłonna
PODSUMOWANIE:
formowanka przetrwała noc za co największy plus, jak wspomniałam bardzo mi się podoba bo jest zgrabna- najzgrabniejsza jaką miałam
chciałam jeszcze przetestować na starszym ale nie starczyło mi czasu
myślę że we wrześniu sprawimy sobie tą pieluszkę
otulacz polarowy
jako fanka polaru otulacz również mogę ocenić na 5
na noc używaliśmy do tej pory grubych nocnych formowanek + otulacze polarowe (bo najlepiej się sprawdzał taki zestaw)
otulacz był testowany przez tego samego testera z testowaną formowanką bambusową i jestem jak najbardziej zadowolona
fajny zgrabny, mięciutki, fajna kolorystyka
bardzo dziękujemy za możliwość przetestowania
Ostatnio edytowane przez ediczek84 ; 28-09-2015 o 01:07
Testowaliśmy formowankę bambusową zapinaną na bioderkach i otulacz polarowy.
Tester 11mcy, ponad 9kg, porządnie sikający
Formowanka bambusowa miękkość- to moje ulubione formowanki- mamy kilka z tradycyjnym zapięciem, zgrabniutkie, chłonne, pozostają miękkie mimo wielu prań, nie łapią plam. Super leżą na mniejszym i większym dziecku, nie robią wielkiej pupy i dziecku wygodnie jest raczkować i chodzić mimo warstw pieluchy w kroku. Zapięcie na bioderkach- fajne dla starszych dzieci, uciekinierów
otulacz polarowy- jako fanka wełny do polaru podchodziłam z rezerwą nie lubię też tego jak polar wygląda po kilku praniach- widoczne zbijanie włókien nie jest zbyt estetyczne. Natomiast nie do pobicia jest szybkość schnięcia i przewiewność- wg mnie fajna opcja na lato i w dzień po domu- pupa oddycha lepiej niż w pulu, polar jest przyjazny w pielęgnacji- wrzucamy do pralki i wyciągamy prawie suche, bez plam po kupie itp.
Dziękujemy za możliwość przetestowania
Dostałam właśnie wkłady, pieluszki PUL bez przeszyć i otulacze noworodkowe. CUDO
Nie spodziewałam się takiej jakości. Polarek mięciutki, wkłady świetne, też mięciutkie. Pieluszki zgrabnie układają się na pupie, wąskie w kroku, wygodne, PUL mięciutki. Jedyne co to boję się, że ten mięciutki PUL zepsuję bo jak ciągnę napy to się tak rozciąga. Mimo, że ja na wełniakach to na pewno z pieluszek kokosi będę korzystać!
recenzja- formowanka zapinana na bioderkach i otulacz polarowy
Zapisałam się na testowanie trochę na chybcika. Pomyślałam sobie czy te pieluszki mogą mnie czymś zaskoczyć skoro już mam w domu takie pieluszki od kokosi.
Testujący synek, 5 miesięcy, waga ok 7kg.
Pieluszki testowałam w porze największego sikania czyli rano i w nocy, spisały się rewelacyjnie. Ku mojemu wilekiemu zdziwieniu otulacz nie przeciekł w odrużnieniu od tych moich.
Zapięcie po bokach w formowance to strzał w 10! O wiele lepiej dopasowauje się przez to pieluszka.
post 188: wrzuciłam w końcu fotki. u nas to nigdy pielucha nie leży idealnie ze względu braku współpracy mojego syna, co jest najczęstszą przyczyną przecieków. w testowanym zestawie nie było oczywiście! zaglądałam właśnie do sklepu- rezygnacja z polaru? czy jeszcze się pojawią?
My używalismy formowanek kokosi , głównie na noc i byłam zadowolona z ich chłonnośći i wygody. Zapięcia na napki tak tradycyjnie. Kusi mnie trochę te z zapięciami na bioderkach ale nie wiem czy dziecku byłoby wygodnie, czy one nie odciskałby się przy kościach biodrowych, szczególnie podczas snu. Jedyne do czego można by się przyczepić to miejsce w którym wpina się wkład, że jest z tyłu pieluszki a nie z przodu jak w pupeko.
Ja posiadam od nowości 3 otulacze PUL w rozmiarze NB i kilka wkładów sucha/zdrowa pupa w kształcie klepsydry. Do tego 1 otulacz PUL w rozmiarze OS kupiony jako używany.
Mimo mojej szczerej sympatii dla marki, niezbyt się polubiliśmy z pieluchami, pewnie z uwagi na ciężki start.
Początki używania pieluszek NB wypadły u mnie bardzo marnie. Ww wkłady Kokosi używane razem z otulaczami rolowały mi się do środka, przez co wkład był tylko na środku, więc wszystko uciekało bokiem. Próbowałam różnych konfiguracji napami, ale nic to nie pomogło. W dodatku synkowi odciskały się gumeczki na nóżkach.
Wkładów zaczęłam używać z otulaczami polarowymi innej firmy i problem rolowania się skończył. Sprawdzają się dobrze, są mięciutki i przyjemne, ale niestety porozciągały mi się w różne strony w praniu i każdy ma teraz inny rozmiar. Strona z bambusem dość długo schnie. Zawsze używam 2szt, bo 1 wkład to za mało nawet dla noworodka.
Otulaczy używałam później z formowankami NB innych firm i mimo, że sam PUL sprawuje się dobrze, to zdarzały się przecieki bokiem, bo jednak rozmiarowo były niedopasowane.
Pewnie powinnam kupić inny rodzaj wkładów i używanie byłoby przyjemniejsze, ale tego nie zrobiłam, z NB użytkownik już wyrósł i nie mam jak sprawdzić.
I uwaga na koniec - jedna z pieluch jest trochę większa niż 2 pozostałe, co nie przeszkadza w użytkowaniu.
Otulacz OS sprawuje się poprawnie, chociaż nie podoba mi się, że przy napach na górze materiał PUL się wywija na zewnątrz. Dzieje się to w pieluszkach wielu firm i nie jest to wada, aczkolwiek mnie trochę drażni, bo ubranko w tym miejscu się wybrzusza. W otulaczach NB też się tak wywija ale jakby trochę mniej, może ze względu na mniej materiału z uwagi na rozmiar właśnie.
To i ja dodam swoje trzy grosze Posiadamy w swojej kolekcji 2 kieszonki i 2 otulacze Kokosi.
Kieszonki kupiłam używane, miały już odklejony pul i zaskoczyły mnie bardzo, bo nic nie przecieka. Miały być używane przy odpieluchowaniu w dzień, a używamy ich do spania Choć są już wiekowe to jakościowo bardzo fajne.
Otulacze oba kupione były nowe. 1 otulacz sio nie dawno kupiony razem z wkładem bambusowym- bardzo zgrabna pieluszka, nasza odświętna, przeciekła nam tylko raz, ale z mojej winy, bo za długo trzymałam małą w jednej pieluszce.. Drugi otulacz kupiony ze 2 lata temu z pulu innego niż te obecnie. Tu się zawiodłam, ponieważ pul po niedługim czasie popękał i otulacz przecieka.. Wykonanie oczywiście bez zarzutu, tylko jakość tego pulu zawiodła...
Mamy jeszcze wkłady Kokosi z mikrofibry, są fajne, grube, mięsiste, pomimo,że to mikrofibra chłoną sporo.
Spokojnie mogę polecić wyroby firmy Kokosi