Franek ma 1,5 roku i póki co lubi sie nosić, ale ile trwać bedzie to el dorado? Gdzies chyba był o tym wątek?
ponad 3 lata i nadal, nie często ale jednak
Mama Kubusia i Basi
Ja już nie noszę. Głównie z powodu mojego kręgosłupa, ale także dlatego że mi zwyczajnie ciężko. Choć Basia uwielbia się nosić do teraz, gdy zakłam chustę na chwilę (do testów lub zdjęć) Basia jest wniebowzięta
Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]
Ja noszę (Zuzka 1,5 roku) i planuję jeszcze na pewno do wakacji i na wakacjach. Potem już pewnie będzie za ciężka
do 3,5 lat, chociaż wtedy to już sporadycznie i raczej na ojcu
Taka-jestem-ładna(nastolatka...ech...)-1999, Nikt-mnie-nie-rozumie(takoż...)- 2000, Brykacz-nad-brykacze- 2004, Trzeba-to-policzyć- 2006, Królewna(królewny NIE sprzątają)-2011,Tylko-sprawdzam! -2012, Żółwina- 2015
Dziecko jest jak prąd- ma fazy. Nic dziwnego, że u nas są spięcia... Sieć przeciążona
Ostatnio Alę nosiłam 2mies temu w zoo, chociaż to raczej nie było planowane
tak 2,5 roku nosiłyśmy się regularnie, parę razy wzięłam w nosidle do przedszkola w zeszłym roku.
Dopóki nie zachodziłam w następną ciążę, czyli 2-2,5 roku. Miłkę jeszcze okazjonalnie noszę.
Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)
W Poznaniu też nosimy!
anifloda kontra nitki
Franek w grudniu skończy 3 lata a ostatnio jak tylko gdzieś wyjdziemy dalej niż 3 kroki to jego już nogi bolą, więc nosidło non stop w użyciu
Franek 4.12.2008 Staszek 24.10.2010
podaj dalej
gatki podaj dalej
magnolia-podajdalej.blogspot.com https://www.facebook.com/podajdalej.magnolia/
Ostatni raz nosiłam Antka miesiąc przed jego 2 urodzinami. Ale to w zasadzie przypadkiem, bo nie nosiłam go już o ok.pół roku a niespodziewanie wybraliśmy się w trudną terenowo wycieczkę i pożyczyłam chustę, żeby Antka nieść, bo sam by nie dał rady. Ale tak regularnie - no gdzieś do 1,5r.
U nas wraz z buntem dwulatka przechodziliśmy bunt chustowy, przez pół roku na widok chusty darł się "Nieeeee".
Teraz "na starość" się zrobił wygodny i jak tylko wie, że mam w torbie chustę lub poucha to sam włazi na plecy. Wczoraj byliśmy w górach i spędził w chuście pół dnia, wliczając w to godzinne spanie. CHWILO TRWAJ!
Regularnie to tak do 2gich urodzin nosilismy z mezem ale i teraz nosimy nasza 3 latke, tzn on bo ja juz nie mam sil a i stan mi nie pozwala Tylko ze teraz nie w chuscie a w MT. I o dziwo- moj maz nie lubi na plecach i caly czas nosi z przodu. Jula noszona na dluzszych wyprawach, spacerach ale teraz dopiero wejdzie do MT jak bardzo zmeczona i chce sie zdrzemnac a tak to uparcie na swoich nozkach chce pomykac Ale do tej pory na zadnych wakacjach z Jula nie mielismy wozka.
przed chwilą wróciłam ze spacerku chustowego ze starszą (jest przeziębiona, wzięłam ją na plecy lecąc do sklepu, wróciłam z uśpioną ) Wczoraj też ją nosiłam, chciała więcej niż mi się chciało - maruda na początek choroby, a byliśmy na wycieczce poza domem.
A tak w ogóle noszę ją od czasu do czasu (przerwa w moim noszeniu - mąż nosił - była na czas ciąży, a jak pojawił się młodszy mała była b. chętna) a pewnie byłaby noszona więcej, gdyby nie to, że od jakiegoś czasu przy noszeniu bolą mnie kolana
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Do tej pory (Grześ ma 2 lata i 7 miesięcy), ale teraz to na dłuższe spacery, więc raczej sporadycznie. No i mąż nosi, nadrabiają tygodniowe braki (ciągle z przodu nosi)