Hehe ładny numer.
Okazuje się, że własność to nie do końca własność
No ale na szczęście na Nati mi już trochę odeszło
Coach dyplomowany SWPS
Doradca d/s noszenia dzieci w chustach Akademii Noszenia Dzieci
Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala
u nas w Polsce nie wszyscy pracują w Natibaby można odpowiedzieć
a z przecieków: one się dodrukowują już dla zagramanicy ...
rrkwiatki, zostaw ten watek, jest wyjatkowy
Ostatnio edytowane przez Karusek ; 29-09-2011 o 16:10
2 + 7 (2005-2018)
Hehe, nie sie usmialam
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
może ktoś chce chuste widmo zanim wróci do producenta..
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
A jakbym ją chciała to jak mam kupić, bez fotek?! A cena też jest tajemnicą? A skład? Długość? No robi się ciekawie...
Co dwa lata przewrót świata
my - lipiec 2006, Zosia - luty 2008, Joasia - styczeń 2010, Aleksandra-Salamandra - marzec 2012, Synek-Krztynek Antoś - marzec 2014
"Hodowla młodych hobbitów wymaga wielkiej ilości paszy" J.R.R.T.
Proponuje zaryzykować popsucie doskonałych stosunków pan - klient z Nati i opublikowanie zdjęcia. Kto odważny?
ee modrooczka - najpierw chcialas kupic w ciemno a teraz podjudzasz do publikacji zdjec
kup jak jestes ciekawa
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
A czy kupuje się chustę razem z zakazem publikowania zdjęć? Bo wiesz, można sprzedać sąsiadce, po 5 minutach sąsiadka tobie i będzie git
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
Ja napisałam "jakbym chciała kupić". W życiu nie kupiłabym kota w worku. Ale podjudzam, dla mnie taka zasada to absurd kompletny, producent przekroczył granice wolności kupującego
Znalazłam pomysł na opublikowanie zdjęć. Ustawkę zrobić. Umówić się z chustoforumową koleżanką, zamotać się, wyjść na spacer, dać się sfotografować. A potem ta koleżanka może założyć wątek "Co to za chusta? Widziałam na spacerze" i wkleić fotkę.