Moje dziecko ma zęby szorowane dwa razy dziennie,i to naprawdę szorowane, słodycze ma w sumie sporadycznie,a i tak górna dwójka popsuta...Nie demonizujmy cukru,jak napisała jedna dziewczyna-próchnica jest zaraźliwa,IMO to przez słynne "daj gryza", tym bardziej,że dzieci lubią się dzielić...Ja już nie wiem co mam robić z tymi jego kłami
Jak chce wisiadło, to jej daj. Jeśli jest tak niewygodne jak mówisz to raz założy i da sobie spokój i może się nawróci A jak nie dasz to i tak kupi :]
słoneczny_blask te parówki są faktycznie aż tak ohydne? A zastanawiałam się od jakiegoś czasu czy może takich małemu nie kupić. Ogólnie jest na cycu i nie mogę go do niczego zbytnio przekonać :/
Na mnie rodzina krzywo patrzy przez tą chustę. Ostatnio tak przy mnie gadali że na reszcie skończę bo zima idzie. Jak pokazałam się w kurtce XXL i dzieckiem pod kurtką to stracili wszelką nadzieję że się nawrócę na wózek
Dziewczyna nic już nie wspomina o tym wisiadle,na razie w ogóle się nie odzywa,z tego co wiem to na nic się jeszcze nie zdecydowali...