Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 47

Wątek: Żona kolegi chce ode mnie wisiadło :(

  1. #21

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Julla Zobacz posta
    J
    Jak myślicie, komu zaufa potencjalny nabywca? Nawiedzonej chustonoszce, która czasem nawet stosuje pieluchy wielo., nosi dready,jest weganką, eko-mamą, nie szczepi dziecka, długo karmi piersią,itp? Czy może szacownemu producentowi z wieloletnim doświadczeniem, którego produkty sprzedawane są na wszystkich kontynentach.

    Bliskiej koleżance nie jestem w stanie wyperswadować dawania niemowlakowi parówek i danonków...

    Świadome rodzicielstwo jeszcze w powijakach.
    coś w tym jest, ja chociaż szczepię i nie jestem (jeszcze) wege, a dredów nie zrobię to i tak uchodzę w towarzystwie za lekko świrniętą, bo opowiadam, że poród bez znieczulenia to jest super przyjemny, karmię publicznie, nosze w chuście i wsadzam małą w tetrę. aha, i daję jej do jedzenia całe marchewki no i jak tu zaufać takiej świrusce? niech na swoim dziecku eksperymentuje jak taka mądra.

  2. #22
    Chustomanka Awatar zewelinal
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    710

    Domyślnie

    sama mam womara w domu, kupiłam jeszcze w ciąży nie wiedzac o czymś takim jak chusta, no niestety :/, teraz za towarzystwo z dzieciakami jestem uwazana za lekko świrniętą bo niby po co ja się tak męczę z zawiązywaniem chusty i dziecko jeszcze nic nie widzi jak można przodem do świata

  3. #23
    Chustomanka Awatar ALiA
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,252

    Domyślnie

    Ja miałam trzy womary,nosiłam może z 10 minut,ale to mega niewygodne!!Zresztą ten maluch wydaje mi się dużo za mały,może 1,5 roczniaka bym w tym cudzie usadziła na chwilę,chociaż i tak bym się bała,że wyleci...Chcę się z nią spotkać,żeby jej pokazać różnicę,ale brak chęci z jej strony niestety. Na mnie towarzystwo też fukało,więc je zmieniłam

  4. #24
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Glajwic
    Posty
    928

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nowa_aleksandria Zobacz posta
    coś w tym jest, ja chociaż szczepię i nie jestem (jeszcze) wege, a dredów nie zrobię to i tak uchodzę w towarzystwie za lekko świrniętą, bo opowiadam, że poród bez znieczulenia to jest super przyjemny, karmię publicznie, nosze w chuście i wsadzam małą w tetrę. aha, i daję jej do jedzenia całe marchewki no i jak tu zaufać takiej świrusce? niech na swoim dziecku eksperymentuje jak taka mądra.

    hehehe
    moje miłe ja mam tylko lekkiego szmergla na punkcie jedzenia
    i nie szczepię niczym dodatkowym
    a tak to CC, MM i pampersy
    i też czasami mi nie wychodzi

  5. #25
    Chustomanka Awatar jagienkat
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,373

    Domyślnie

    Na mojego męża podziałało NATYCHMIAST, jak mu zasugerowałam, że synek wisiałby w wisiadle na jajkach... Stęknął z lekka i pochwalił zakup chusty


  6. #26
    Chustomanka Awatar Elanna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków :-)
    Posty
    1,202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagienkat Zobacz posta
    Na mojego męża podziałało NATYCHMIAST, jak mu zasugerowałam, że synek wisiałby w wisiadle na jajkach... Stęknął z lekka i pochwalił zakup chusty
    Faceci mają pod tym względem bardzo wyczuloną wyobraźnię i spore zdolności we współodczuwaniu. Mój się kuli nawet jak dziewczynkę w BB zobaczy, tak sobie skutecznie wyobraził Oczywiście Młodego w chuście nosi
    Zdeklarowana Galicyjka. Matka Polka pracująca.

    Mama P (2011), M (2013) i M2 (2018)

    Nie wierzy w krasnoludki ani w kalorie.

  7. #27
    Chustomanka Awatar tetani
    Dołączył
    Sep 2010
    Posty
    737

    Domyślnie

    daje danonki i parowki, co w tym zlego ?

  8. #28
    Chusteryczka
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1,631

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tetani Zobacz posta
    daje danonki i parowki, co w tym zlego ?
    Zła jesteś Skład przeczytałaś?!


    a w temacie:
    nie, jednak nic nowego nie napiszę po poprzedniczkach

  9. #29
    Chusteryczka Awatar Tinta
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    dolnośląskie
    Posty
    1,578

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagienkat Zobacz posta
    Na mojego męża podziałało NATYCHMIAST, jak mu zasugerowałam, że synek wisiałby w wisiadle na jajkach... Stęknął z lekka i pochwalił zakup chusty

    Właśnie, u mnie też zadziałało.

  10. #30
    Chustoholiczka Awatar Tola_zet
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    4,167

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zewelinal Zobacz posta
    teraz za towarzystwo z dzieciakami jestem uwazana za lekko świrniętą bo niby po co ja się tak męczę z zawiązywaniem chusty i dziecko jeszcze nic nie widzi jak można przodem do świata
    Właśnie..., ja rozumiem, że przy małych dzieciach jest dużo roboty i każda z nas bardzo chętnie przyjmie większość ułatwiających życie rozwiązań, ale wkurzamnie, że większości moich znajomych nie chce się wykonać tego (!och jakże strasznego!) wysiłku spotkania z doradcą lub kimś doświadczonym, a potem poćwiczenia wiązania i dociągania... Cały czas widzę zszokowany wzrok, że "chce mi się tak z tą chustą męczyć"... Lepiej wsadzić dziecko w wisiadło albo zakopać w wózku pod betami, tak że jak chce małego zobaczyć to najpierw solidnie muszę tam pogrzebać żeby w ogóle jakaś mordka się pokazała... Jaki w ogóle sens dla dziecka ma taki spacer?
    Szkoda mi ich bo nie zdają sobie sprawy co tracą nie nosząc w chuście, no i są głuche na to, że wisiadło może dla nich jest wygodne (a raczej prostsze w zakładaniu), ale dla dziecka wprost przeciwnie... Rozumiem zdrowy egoizm, ale bez przesady.

  11. #31
    Chustomanka Awatar jagienkat
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,373

    Domyślnie

    Poza tym, jeśli ktoś nie kwapi się do nauki chustowiązania, albo wydaje mu się to za trudne, zawsze są w końcu jeszcze nosidełka ergo i tym podobne...


  12. #32
    Chustoholiczka Awatar Tola_zet
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    4,167

    Domyślnie

    Tak, tylko trzeba trochę poczytać i poszukać (np. na forum) a wisiadła są w każdym sklepie z rzeczami dla maluchów - a tak swoją drogą dlaczego tak jest?
    W Łodzi w żadnym ze sklepów dla dzieciaków nie widziałam, żadnego ergo, w przeciwieństwie do setek wisiadeł spod szyldu BB szczególnie... W dodatku sprzedawcy z uporem maniaka przekonują, że to genialna sprawa warta tego ogromu kasy.
    Wiem, ze sklepy są po to żeby zarabiać, ale przecież na ergo też się da narzucić marżę...

  13. #33
    Chustomanka Awatar jagienkat
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,373

    Domyślnie

    To chyba jest tak, że to producent szuka sobie sklepów, więc może takich ofert nie ma..? Swoją drogą, ciekawe dlaczego?
    Może to trochę takie błędne koło - nie są znane, więc w sklepach nie idą - nie idą, więc ich do sklepów nie chcą brać/ dawać - nie ma ich w sklepach, więc się o nich nie wie... I koło się zamyka.


  14. #34
    Chustoholiczka Awatar Filippa
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Opole/Katowice
    Posty
    3,410

    Domyślnie

    Danonki są be, ale parówki nie wszystkie imo; kupuję takie z cielęciny 97% mięsa
    Roch 09.07.2010, Leon 20.05.2013 i Tola 05.01.2015

  15. #35
    Chusteryczka Awatar chioma
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    UK
    Posty
    2,439

    Domyślnie

    No niestety, przekonac otoczenie jest bardzo, bardzo ciezko I nie tylko do chust. Mam jedna znajoma z synkiem prawie 3 miesiecznym. Udalo mi sie uratowac dziecko przed wisiadlem (w zamian zaproponowalam elastyka, bo nie trzeba sie 'platac') i nawet wielo zaczeli uzywac, ale chodzik bedzie, tak samo jak rozszerzanie diety w 4 miesiacu, bo 'jest na butli to sie wczesniej rozszerza', a na sloiczkach 'pisze' ze od 4 miesiaca, a w dodatku starsza corka 'miala 3,5 miesiaca to jadla juz deserki' Przemilczalam to, ze dolne jedynki, dwojki i trojki ma czarne od prochnicy, a broniac teorii, ze powinno sie czekac do konca 6 miesiaca uslyszalam, ze mam dopiero jedno dziecko, a wymadrzam sie jakbym 5 wychowala Juz sie chyba nie bede wiecej w dyskusjach z nia udzielac, bo jak grochem o sciane

    Z wielkimi koncernami ciezko wygrac, a one przeciez produkuja rzeczy dla dzieci, wiec MUSZA miec racje, nie? Smutne tylko, ze to wlasnie dzieci na tym traca...
    B. 2011
    S. 2012 [']
    M. 2013
    B. 2014

  16. #36
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,512

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chioma Zobacz posta
    No niestety, przekonac otoczenie jest bardzo, bardzo ciezko I nie tylko do chust. Mam jedna znajoma z synkiem prawie 3 miesiecznym. Udalo mi sie uratowac dziecko przed wisiadlem (w zamian zaproponowalam elastyka, bo nie trzeba sie 'platac') i nawet wielo zaczeli uzywac, ale chodzik bedzie, tak samo jak rozszerzanie diety w 4 miesiacu, bo 'jest na butli to sie wczesniej rozszerza', a na sloiczkach 'pisze' ze od 4 miesiaca, a w dodatku starsza corka 'miala 3,5 miesiaca to jadla juz deserki' Przemilczalam to, ze dolne jedynki, dwojki i trojki ma czarne od prochnicy, a broniac teorii, ze powinno sie czekac do konca 6 miesiaca uslyszalam, ze mam dopiero jedno dziecko, a wymadrzam sie jakbym 5 wychowala Juz sie chyba nie bede wiecej w dyskusjach z nia udzielac, bo jak grochem o sciane

    Z wielkimi koncernami ciezko wygrac, a one przeciez produkuja rzeczy dla dzieci, wiec MUSZA miec racje, nie? Smutne tylko, ze to wlasnie dzieci na tym traca...
    tym wcześniejszym rozszerzaniem diety - nie zabiją... ale chodzik? - zasugeruj żeby spytali pediatry a najlepiej ortopedy -większość pediatrów i wszyscy ortopedzi są przeciwni chodzikom.
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://jim.ultra3.done.pl/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  17. #37
    Chustoguru Awatar marta-la
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Otwock
    Posty
    8,109

    Domyślnie

    A mnie się wydaje że nawracające chustomamy traktowane są jak sekta, bo przecież czemu "jakaś pierwsza lepsza ma być mądrzejsza niż mama która chce mieć super drogie, reklamowane, wypasione nosidło"?
    Ale może trzeba uderzyć innymi argumentami? Są w sieci wypowiedzi które osobiście oglądałam w TV gdzie naczelny ortopeda kraju p. Zawitkowski tłumaczy łopatologicznie że wisiadła są niezdrowe a chusty i ergo jak najbardziej. Może argumentami mądrzejszych od nas i tych znajomych trzeba walczyć?

  18. #38
    Chustomanka Awatar jagienkat
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,373

    Domyślnie

    O, będę musiała sobie takie ściągnąć z sieci na święta, jak teściowa przyjedzie...


  19. #39
    Chusteryczka Awatar chioma
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    UK
    Posty
    2,439

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez panthera Zobacz posta
    tym wcześniejszym rozszerzaniem diety - nie zabiją... ale chodzik? - zasugeruj żeby spytali pediatry a najlepiej ortopedy -większość pediatrów i wszyscy ortopedzi są przeciwni chodzikom.
    Argument nie dziala. Przesadzam jak zwykle, bo 'corka przeciez miala chodzik i nic jej nie jest'
    B. 2011
    S. 2012 [']
    M. 2013
    B. 2014

  20. #40
    Chustomanka Awatar tetani
    Dołączył
    Sep 2010
    Posty
    737

    Domyślnie

    naprawde znalazlas parowki 97% miesa z cielecia?? Ja czegos takiego na oczy nie widzialam

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •