dziewczyny, które się nie mogą przełamać do plecaków - to jest obsolutnie normalne i to nie jest proste, żeby porzucić tę w sumie prawie pełną kontrolę i bliskość z noszenia przodem na rzecz plecaka. Często wczesniejsze noszenie na plecach jest spowodwane ruchliwością i ciekawością dziecka. Gdy tego nie ma i dziecko lubi brzuchem do brzucha początek plecaczków przesuwa się na wiek ok.roku i później.
Z mojego doświadczenia wynika, że rodzice sami z siebie są gotowi na próbowanie plecaków właśnie po 10-12mcu. Dzieci są gotowe znacznie wcześniej ale to przecież nie jest żaden wyścig.
Sama nosiłam Madzię w plecaku na spacerach dopiero, jak miała rok. Marcel na plecy trafił w 4. miesiącu
margeritta, spotkaj się kimś, kto plecaczkuje, żeby się pouczyć. Najpierw noście po domu, na spcer przyjdzie pora. Niestety za chwilę będzie zimno i dojdzie cała logistyka z ubieraniem i kombinowaniem jak nosić. Na pierwsze spacery faktycznie bym poszła z kimś - z tatą dziecka albo koleżanką noszącą.
A jak już spróbujesz to zapewne będziesz zachwycona