Moja najmłodsza potrafi w dzień wolny mieć prawie cały dzień audiobook włączony robiąc przy tym mnóstwo innych rzeczy.
Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Moja najmłodsza potrafi w dzień wolny mieć prawie cały dzień audiobook włączony robiąc przy tym mnóstwo innych rzeczy.
Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014
Uwielbiamy pożyczalskich i sprawiało nam frajde czytanie razem. Audiobooka kupię na pewno
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
U nas tak jak u Lucy. Czasem zastygają i słuchają, ale też rysują, budują z klocków, ogladają książki. A nawet czytają, ale tego nie potrafię zrozumieć. Oni twierdzą, że mogą czytać swoje i rozumieją, co ja im czytam albo co czyta lektor.
A Muminki my akurat lubimy
mnie wcale to przykazanie lekarskie nie dziwi, moi często prowadzą życie niezależnie od lektora, który czyta z płyty, ba, kiedy ciocia im czyta on line potrafią jednocześnie grać w szachy (troszkę mnie to wkurza, bo wyobrażam sobie, że kuzynce trudno uwierzyć w taki podział ich uwagi, a co tydzień poświęca godzinę, żeby poczytać dzieciom, co bardzo cenię). Natomiast zdarza się, że zastygają na godziny i wtedy mam poczucie, że to nie tak bardzo się różni od siedzenia zastygłym przed tv, poza tym, że oczy się nie męczą i bodźców trochę mniej.
Rysowanie, zwłaszcza kolorowanie, gdzie nie trzeba dużo myśleć nad rysunkiem, imho przy dziecięcej podzielności uwagi jest jak najbardziej ok przy słuchaniu - wręcz, wydaje mi się, że potrafi wzmacniać uwagę i zapamiętywanie (zawsze myślę o Lindzie, która swojej córce z dysgrafią czytała z podręcznika nudne dla niej przedmioty, a ta w tym czasie malowała - znacznie lepiej tak zapamiętywała, niż gdyby sama czytała), w Cyfrowej demencji było o pobudzającej mózg "mocy" ręcznego pisania, myślę, że tu podobne procesy zachodzą.
Natomiast kiedyś byłam na koncercie dla dzieci Prusinowskich - wtedy powiedziano, że dobrze jak dzieci często bawią się w ciszy, a nie z muzyką w tle, bo wtedy same zaczynają nucić, śpiewać, kombinować muzycznie.
Myślę, że podobnie z tym słuchaniem audiobooków: fajnie jak dzieci mają czytaną bazę, pożywkę dla wyobraźni i zabaw, ale muszą mieć też przestrzeń do uruchamianie tej wyobraźni, a trudno to robić, jak cały czas są w nieswojej opowieści, która leci z głośników.
BTW, mam na FB jedną pisarkę (głównie dziecięcą, piszącą poważniej od kilku lat), która ostatnio napisała z pewnym przestrachem, że odkąd pisze, to mniej czyta. Z rozmowy w komentarzach, z jej piszącymi znajomymi, wynikało, że wielu z nich tak ma: okresy czytania i czerpania z tekstu, okresy pisania i czerpania z wnętrza, ale raczej nie jednocześnie, często już świadomie tym zarządzają.
Dzięki Olsenno za podrzucenie tematu!
Ostatnio edytowane przez jul ; 11-05-2021 o 11:37
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
U mnie czasem audiobook gra a dzieci bawią się LEGO. Nie wiem skąd lekarz wziął 45 minut a nie np 30 lub godzine.
Oczywiście źle jeśli nie ma chwili ciszy, to samo można powiedzieć zresztą o muzyce w tle. No i też co innego aktywne uważne słuchanie no lektury a co innego po raz dziewiętnasty Pippi słuchana dla śmiesznych momentów
Wysłane z mojego Mi 10 przy użyciu Tapatalka
Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20
Ala też słucha sporo.. A ze chodzę ostatnii z nią po różnych specjalistach i niepokiolo mnie to, że zniechecam ją tym do czytania to pytalam i nikt nie odradził słuchania. Wręcz przeciwnie.
Ja korzystam ze storytelale zasoby yam tez się kończą? Myślę żeby zamienić na jakis empik albo coś... Macie doświadczenie.?
Szukam tez baśniobu ale widze tylko na plytach cd. Nie mam odtwazacza. Moze wiecie czy sa w jakims abonamencie.
Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka
To samo mówiła mi psycholog w Stu Pociechach. Że bierne wielogodzinne słuchanie czytania wyłącza mózg. Że przypomina oglądanie telewizji Chic ludzie się burzą, że przecież to nie to samo.
Fistaszek jest z nami od lutego 2011
Jul, mam podobne obserwacje do Twoich - czasem to słuchanie jest połączone z rysowaniem itp, a czasem to właśnie takie siedzenie i konsumowanie, choć czasem mam wrażenie, że to też dla niej fizyczny odpoczynek. Obserwuję jej całokształt i widzę, że np bajki oglądane na komputerze pobudzają jej wyobraźnię, że tworzy historie np o Pacie i Macie, że słuchaniem tak samo. Ale też jak była młodsza, często ją audiobooki przebodźcowywaly.
U nas audiobooki są głównie na długie trasy samochodem. Czasem w domu np lektura puszczana do słuchania dodatkowo oprócz czytania, ale oni zawsze się w tle bawią, nie potrafią zastygać i słuchać.
K. VIII 2011 i P. VIII 2014
U nas noe lecą audiobooki nigdy w tle, zwykle muzyka. Audiobooki wieczorem do pół godziny, ustawiamy limit czasu albo rozdziału, jak jest późno to 15 minut, zamiast czytania jak nam się już nie chce. Mąż ma audioteke w Play i nazbierał punktów. Szkoda mi ze nie ma Mikołajka na tych serwisach. Może z aufioteki macie coś do polecenia, nie mogę się dogrzevbac tam do niczego sensownego, 7 i 5 lat, ostatnio czytały jakieś durne o detektywach i Babcochę. Lindgren mamy raczej już obczajone.
Wysłane z mojego LDN-L21 przy użyciu Tapatalka
Janka - jesień 2013, Hanka - sierpień 2016, Leon - październik 2019
W empik go mam abonament premium, nie ma zbyt ciekawej oferty. Poza Baśnioborem, jest jeszcze Pan Kleks, Kasdepke, za którym akurat nie przepadamy, mało.
W audiotece za to i Mikołajek, i Pirat Rabarbar, i Ryjówka przeznaczenia, i Kroniki archeo.
Też mam premium i faktycznie on trochę okrojony jest. Więcej jest chyba w abonamencie "Audiobooki i eBooki". Ale ja swój kupiłam na jakiejś promocji gdy był 30 zł za cały rok, więc nie narzekam
Moja córka lubi słuchać tu Psierociniec, jest cała seria, EMI i tajny klub, dr Dolittle, Mazurskich w podróży tez kiedyś słuchała
Marcysia '13 Janka '18
Audioteka o tyle fajna, ze mozna pojedyncze tytuły na stale kupić. My mamy Wojciechowską dla dzieci i czesto jest słuchana. Na Mikolajka mam ochotę ale widzę tytko "Najnowsze przygody" a "Wakacje.." jakos mi nie chodzą. No i te dziwne dźwięki w tle trochę wkrzają..
Gazetko, a skąd sie bierze punkty do audioteki?
Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka
my w zeszłorocznej promocji na empik go przesłuchaliśmy Sindbada Leśmiana - nie miałam okazji w dzieciństwie, ależ to jest dobre!
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
100kropku ja co miesiąc mam w audiotece 1 punkt do wydania w ramach abonamentu
Jakie dziwne dźwięki w Mikołajku? Nie wychwyciłam...
kurcze. my większość mamy na płytach. z komórki to słuchamy podcastów jakichś. z komputera nie słuchamy, bo ich jakos brak - zawsze w użyciu a to na zdalne a to na pracę. poza tym ja komputer traktuję jako rzecz osobistą - nie lubię użyczać dzieciom
Baśniobór bardzo fajny.
a jak cenowo wychodzą te abonamenty? audioteka? empik go?
Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20
Nie ma normalnego Mikołajka w audiotece. A te najnowsze przygody to są słabe.
Punkty w audiotece mąż ma, bo mial długo w firmie opłacone "audiobooki w Play" i kilkadziesiąt punktów się zebrało zanim sobie aplikację uruchomił. Faceci...
Wysłane z mojego LDN-L21 przy użyciu Tapatalka
Janka - jesień 2013, Hanka - sierpień 2016, Leon - październik 2019
Takie odglisy tego co sie dzieje, trąbienie auta, dzwiek upadania czegos w momencie jak jest o tym w tekście. We fragmencie pokazowym słyszałam Ja w audiotece ma m kupionych z 5 pozycji. Czesc za kody z syropu jakiegoś a część za żywe pieniądze. Nie mam abonamentu tak jak na storytelu. Na Legimi tez sa audiobooki ale w bibliotecznej wersji nie ma.
Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka
A da się słuchać z audioteki na smartTV?
Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014