Co jakiś czas przychodzi do mnie do skrzynki takie bzdurne pisemko dzieciowe "Twój maluszek". Nieopatrznie wypełniłam w szpitalu jakąś ankietę, a potem nie chciało mi się tego odkręcać. Zazwyczaj je wywalam, bo nie mam czasu na porządną gazetę, a co dopiero na taką. Ale dzisiaj przy śniadaniu przejrzałam, i aż mną zatrzęsło.
Już pomijając fakt, że jako czytelniczka tegoż pisemka czułabym się jak kretynka - poziom pytań do redakcji zwala z nóg, np. czy na ząbkowanie dawać dziecko smoczek umoczony w cukrze... W dziale "prawda czy fałsz" padło pytanie o tetrę i jednorazówkę, mianowicie, czy to prawda, że tetra zdrowsza jest niż pampers. I oto redakcja wyjaśnia, że tetra niezdrowa, bo od mokrego robi się odparzenie, a w pampersie sucho i przyjemnie. Super. A pod spodem ramka pod tytułem "polecamy pieluszki" - huggies, pampers and company. Na drugiej stronie artykuł o tym, że nie należy podejmować prób odpieluchowania wcześniej, niż ok. 3 roku życia, bo inaczej biedne dziecko traumy dostanie.
Kurcze! Kto to czyta i wierzy? Nie praktykujemy EC, ale ja bez EC byłam odpieluchowana w wieku 1,5 roku, i jakoś traumy z dzieciństwa nie mam... W tym stylu jest cała gazetka, gołym okiem widać, że sponsoruje je kilka koncernów produkujących artykuły dla dzieci.
A wiecie, co mnie wkurzyło najbardziej? Że podtytuł pisemka brzmi "Magazyn polecany przez kolegium lekarzy pediatrów".
O. Musiałam gdzieś wyrzucić swoje negatywne emocje...;(