Strona 1 z 5 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 88

Wątek: Ortopeda kręci nosem na noszenie

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Iwanna.T
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    1,661

    Domyślnie Ortopeda kręci nosem na noszenie



    Byliśmy dzisiaj z Igorem u ortopedy (wizyta zw. ze stanem bioderek - na szczęście prawidłowym, poza lekkim przykurczem prawego, co mamy zlikwidować pieluszkowaniem, no ale ja nie o tym chciałam ).

    Młody siedział u Taty w kieszonce w elastyku Gabi.

    Ortopeda powiedział, że to zdecydowanie za wcześnie na noszenie w pionie (to dopiero od 4-5 miesiąca) i że Igi będzie miał przez to problemy z kręgosłupem
    Lekarz jest starszy i może chust na oczy nie widział. A producent pisze na stronie
    kieszonka - pozycja polecana dla dzieci od drugiego miesiąca życia, stymulująca właściwy rozwój stawów biodrowych.
    Igor jutro kończy 7 tydzień życia, w kieszonce jest noszony od 3-4 tygodni (ok. godzinę, dwie dziennie). I teraz zastanawiam się, czy przypadkiem ten ortopeda nie ma racji. :x

    Dziewczyny - czy to takie macierzyńskie strachy, czy racjonalne obawy?
    Nosiłyście pionowo takie maluchy? Co na to lekarze? I jak teraz kręgosłupy maluszków się mają?
    Asinus asino pulcherrimus

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Kamyk ma biodra w dolnej granicy normy i ortopeda jak zobaczyła chustę powiedziała że jak się tak nosimy to już nie muszę jej szeroko pieluchować
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Praga Północ podwórka
    Posty
    1,776

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    tu chyba kilka razy była taka dyskusja. i kazdy mowi co innego
    nam na temat noszenia pionowego rehabilitanta ( jedna z najbardziej polecanych w polsce) powiedziała, ze ok, ale jak dziecko zaczenie siadac. powiedziala,ze to jest tak samo jak z sadzaniem dziecka niesiedzacego podpierajac je poduszkami itd. ze taki samo obciaza mu sie kregosłup i nozki w pozycji zabki wyzej niz pupa wcale tego nie niweluja, bo nacisk dalej jest. konsultowałam to z druga terapeutka- innej metody- też mi to samo powiedziała
    tak samo kazała uwazac na foteliki samochodowe, lezaczek itd. tak jak napisałam chodzi o nacisk na dolna czesc kregosłupa.
    aha- nie sa to kobiety "starej daty", raczej maja fajne podejscie do moich wymysłów (np do pieluch wielorazowych ) no i z chusta byłam, pokazałam dokłądnie co i jak i kobita sie zachwyciła -z pkt widzenia "emocjonalnego". Ale jako fizjoterapeuta to powiedziala,ze polecic to ona nam nie poleca- ew. kołyskę. ale to w przypadku takich bioderek odpada.
    rozumiem Twoj strach. wiem, jak to jest bardzo chciec nosic.
    ja jednak sie nie zdecydowalam i małego do 7 miesiaca (az zaczał siadac)w pionie nie nosiłam.

  4. #4
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    681

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Wiesz, opinie są różne. Przed wprowadzeniem gabi na rynek konsultowałam ten fakt z kilkoma ortopedami - i dwóch miało podobne zdanie. A z drugiej strony - już kilka żon ortopedów kupiło ode mnie chusty i noszą w pionie...

    Generalnie opinie były takie, że można - ale nie całymi dniami.

  5. #5
    Chusteryczka Awatar Iwanna.T
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    1,661

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    ech, życie - szkoda, że nie ma jednoznacznych badań medycznych...

    Jak to jest, przecież i tak się nosi w pionie (odbicie, oglądanie mieszkania) - to już lepiej ma się kręgosłup zachustowany... I małego, i mój
    Asinus asino pulcherrimus

  6. #6
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Nasze 2 rehabilitantki powiedziały, że pozycja w chuście jest idealną pozycją w jakiej powinno się nosić dziecko i dała nam pełne przyzwolenie. Pewnie co lekarz to inna opinia.
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  7. #7
    Chusteryczka Awatar visenna2
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    1,820

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Cytat Zamieszczone przez Iwanna.Tobelieve


    Byliśmy dzisiaj z Igorem u ortopedy (wizyta zw. ze stanem bioderek - na szczęście prawidłowym, poza lekkim przykurczem prawego, co mamy zlikwidować pieluszkowaniem, no ale ja nie o tym chciałam ).

    Młody siedział u Taty w kieszonce w elastyku Gabi.

    Ortopeda powiedział, że to zdecydowanie za wcześnie na noszenie w pionie (to dopiero od 4-5 miesiąca) i że Igi będzie miał przez to problemy z kręgosłupem
    Lekarz jest starszy i może chust na oczy nie widział. A producent pisze na stronie
    kieszonka - pozycja polecana dla dzieci od drugiego miesiąca życia, stymulująca właściwy rozwój stawów biodrowych.
    Igor jutro kończy 7 tydzień życia, w kieszonce jest noszony od 3-4 tygodni (ok. godzinę, dwie dziennie). I teraz zastanawiam się, czy przypadkiem ten ortopeda nie ma racji. :x

    Dziewczyny - czy to takie macierzyńskie strachy, czy racjonalne obawy?
    Nosiłyście pionowo takie maluchy? Co na to lekarze? I jak teraz kręgosłupy maluszków się mają?

    Zuzę od urodzenia nosiłam wyłącznie pionowo, na rękach. Ma prawie 3 lata i jest prosta jak świeca.
    Anię nosiłam od urodzenia pionowo na rękach (czasem po 3 godziny pod rząd) a w chuście raz poziomo raz pionowo, zależy jaki chciała Ma 4 miesiące i nic jej nie jest.
    ChustoHolizm
    Zuzia 21.12.2005
    Ania 26.06.2008
    Mateusz 04.08.2011

    Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci

  8. #8
    Chusteryczka Awatar andziulindzia
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,795

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Są dwie szkoły noszenia dzieci: jedna uważa, że można w pionie od urodzenia a druga, że do ukończenia czwartego miesiaca życia tylko w pozycji poziomej. Sama musisz podjąć decyzję. Polecam lekturę tego wątku: viewtopic.php?f=2&t=2420&p=36215#p36215
    Moje ulubione ekoforum

    tylko nudne kobiety mają nieskazitelne czyste domy

  9. #9
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    427

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Jak wiecie moj Jakub jest ortopedą, kończy specjalizację, a dodatkowo obecnie pracuje z doskonałym ortopedą dziecięcym. Nasze dziecię, to najmłodsze nosiłam od 2 tygodnia życia w chuście. Nawet nie wiedziałam, że miał dysplazję bioderek, Kuba mi nie powiedział, a kiedy po czasie fuknęłam na niego z wyrzutem, że miał mi powiedzieć, bo może trzeba go pieluchować itp. Jakub powiedział : " po co, przecież nosisz go w chuście w bardzo dobrej pozycji". I rzeczywiście na kontroli po 6 tyg. nie bylo prawie sladu po dysplazji. A pionizowanie, hm. Jakub sie nie sprzeciwiał, bo mówił,że nie noszę go 24 na dobę w pionie. Misio nie miał asymetrii, jest zdrowym dzieckiem, więc nie było większych przeciwskazań do pionizowania. Myślę,że we wszystkim potrzebny jest umiar. Przecież bardzo często noworodki nosi się na rękach właśnie w pionie, bo kolka, bo refluks czy kłopoty z odbiciem itp.
    A my nosiliśmy się sporo, nawet kilka godzin dziennie. Misio jest 3 moim dzieckiem, więc nawet z racji tego musiałam mieć wolne ręce dla pozostałej dwójki. Ale dużo tez przesypiał w łóżeczku czy w pozycji kołyski u mnie na rękach. Teraz ma ponad rok i na ostatniej kontroli m-c temu pani doktor była bardzo zadowolona, powiedziała,że dziecko z książkową postawą, więc nic dodać nic ująć

  10. #10
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Ja nosiłam Antka w pionie od początku. W pierwszym miesiącu życia widział go w chuście doskonały ortopeda dziecięcy, nie sprzeciwiał się (tzn. w ogóle nic nie mówił, ale pewnie jakby miał jakieś zastrzeżenia, to coś by powiedział). Trudno mi powiedzieć, czy z jego kręgosłupem wszystko ok, nikt go nie badał pod tym kątem, na oko mogę stwierdzić, że nic się nie dzieje, ale wszelkie wady będą wychodziły z czasem. Nie jestem hurra-optymistką, ale na zachodzie nosi sie już od 30 lat, osoby tam noszone w dzieciństwie byłyby diagnozowane, gdyby coś było nie tak, lekarze pewnie wyciągnęliby wnioski. U nas dopiero pierwsze pokolenie (w nowożytnej historii chust, jeśli tak mogę powiedzieć) jest noszone i za wcześnie jest stwierdzać definitywnie, jakie noszenie ma skutki dla kręgosłupa. Dlatego ja sugeruję się raczej opiniami specjalistów zachodnich (raczej ich echami), którzy pozwalają na noszenie malutkich dzieci w pionie.

  11. #11
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    PruszkĂłw
    Posty
    459

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    obawiam sie, ze decyzje musisz podjac sama i na wlasna odpowiedzialnosc. co szkola to zdanie. moim zdaniem jesli wiaze sie umiejetnie, to dziecko jest bezpieczne.
    ==========================
    malgosiak - mama NIKI (listopad 2002) i
    TuÂśki (listopad 2007)

  12. #12
    Chusteryczka Awatar Iwanna.T
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    1,661

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Cytat Zamieszczone przez Budzik
    na zachodzie nosi sie już od 30 lat
    no właśnie - mimo sprzecznych opinii ekspertów (ortopedów) - to właśnie mnie podtrzymuje na duchu
    Wierzę, że noszenie w chustach to ruch oddolny, nie inspirowany przez koncerny/korporacje, więc ludzie świadomie się decydowali na noszenie i obserwowali przez lata skutki. To zakorzenienie w społeczeństwach, gdzie ruchy konsumenckie są rozwinięte jest dla mnie plusem.

    Dodatkowym argumentem "za" jest dla mnie to, że maluchy są i były noszone w różnych częściach świata, czasem od pokoleń (u nas to gdzieś zaginęło po drodze). Jakby nie było to korzystne / neutralne dla rozwoju dzieci nie pojawiłoby się w tylu kulturach.

    Próbowałam dwa dni nosić młodego bez chusty i mi kręgosłup siada - chyba nie mam wyboru
    Dzisiaj Igor wraca do chusty
    Asinus asino pulcherrimus

  13. #13
    Chustomanka Awatar comega
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    759

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Na kontroli bioderek okazało się, że mój synuś już bez dalszego nadzoru, bioderka super. Kiedy zagadnęłam (po raz drugi) naszego ortopedę o pozytywne skutki noszenia w chuście, to najpierw stwierdził, że noszenie w chuście nie jest złotym środkiem, bo to tak jakby powiedzieć, że Vizir jest najlepszym proszkiem (?!) i że trzeba znać umiar. Umiar polegał dla niego na tym, że latem rodzice przychodzili porozbierani, a dziecię w chuście spocone

  14. #14
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Moim zdaniem lepsze jest noszenie w chuscie, niz na rekach. Zauwazylam, ze i ja i maz trzymamy Aldo krzywo! Bo on chce cos widziec "zza wegla", czyli nad naszym ramieniem, wiec jego glowa jest bardziej po prawej lub lewej strony w stosunku do naszej osi podluznej, z kolei nie da sie trzymac jego pupy w osi z jego glowa, bo po prostu taki chwyt jest niestabilny. Trzymamy jego pupe na srodku przed soba, a on sie przekrzywia, zeby cos widziec. No i Aldo teraz nie przepada za chusta, bo wlasnie nic nie widzi

  15. #15
    Chusteryczka Awatar Iwanna.T
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    1,661

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    lalika - mój synek tak samo marudzi od jakiegoś czasu w kieszonce. Wygina się na boki, żeby coś zobaczyć...

    Ciekawe, czy są rodzice, którzy nie noszą w pionie maluchów... Igor jest na ramieniu dużo częściej niż na ręce (w poziomie). Po prostu sprawia mu to większą przyjemność i umożliwia swobodne oddawanie gazów Szkoda tylko, że w kieszonce nie chce siedzieć
    Asinus asino pulcherrimus

  16. #16
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    U nas poziom odpada, bo maly od razu otwiera dziob i sie szykuje na przyjemnosci (gdzies czytalam o tych receptorach orgazmowych w bezzebnych dziaselkach )
    Poza tym chyba i tak nie lubi, bo woli miec wieksze pole widzenia.
    Na razie znalazlam takie rozwiazanie:


    kupilismy w piatek uzywany wozek, kompatybilny z naszym fotelikiem samochodowym i maly teraz jezdzi jak w karocy po domu. Ma wysoko, pozycja w miare akceptowalna na krotki czas, moze sie rozgladac, no i nas rece nie bola. Kupilismy wozek, zeby robic rundki naokolo domu - za 1/3 ceny - jest to dla mnie sensowny wydatek. Jutro koniecznie juz chce isc na spacer, bo mi tez swiezego powietrza brakuje. A w tym tygodniu odnowily mi sie dyskopatyczne bole kregoslupa - przez 2 dni chodzilam zgieta wpol i nosic malego nie moglam w ogole

  17. #17
    Chusteryczka Awatar Iwanna.T
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    1,661

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    ależ Twój synek ma piękną czuprynę

    Dobry pomysł z tym wożeniem po domu. Niestety w moim mini-mieszkaniu niewykonalny, bo mi wózek grzęźnie między gratami A na drugi nie mamy miejsca ofkors.
    Za tydzień idziemy na ponowne usg bioder Igora - ciekawam bardzo, co tam wyjdzie.
    Niestety - jak dla mnie, to mały jest jakoś dziwnie lewoskrętny
    Asinus asino pulcherrimus

  18. #18
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Milton Keynes
    Posty
    142

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Cytat Zamieszczone przez lalika
    Moim zdaniem lepsze jest noszenie w chuscie, niz na rekach. Zauwazylam, ze i ja i maz trzymamy Aldo krzywo! Bo on chce cos widziec "zza wegla", czyli nad naszym ramieniem, wiec jego glowa jest bardziej po prawej lub lewej strony w stosunku do naszej osi podluznej, z kolei nie da sie trzymac jego pupy w osi z jego glowa, bo po prostu taki chwyt jest niestabilny. Trzymamy jego pupe na srodku przed soba, a on sie przekrzywia, zeby cos widziec. No i Aldo teraz nie przepada za chusta, bo wlasnie nic nie widzi
    Ida tez miala taka faze ale na szczescie jej przeszlo, przez ten czas wiazalam chuste diabelnie wysoko i zerkala z chusty, teraz bedziemy kupowac normalna chuste i w zwyklj (nie odwroconej) kieszonce ja nosic to bedzie widziec wiecej...

    a wozek mam w kuchni i od czasu gdy podnioslam jej klapke w gondoli (zeby nie byla zupelnie na plasko) wsadzilam poduche i moze sie rozgladac daje sie nawet na kilanascie minut w wozku zostawic, tyle ze niedlugo bede musiala chyba jakies pasy kupic bo wierci sie tak ze boje sie ze wyleci...

  19. #19
    Chustomanka Awatar Ania_MK
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Wroclaw / Milton Keynes
    Posty
    807

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    Cytat Zamieszczone przez dmv
    a wozek mam w kuchni i od czasu gdy podnioslam jej klapke w gondoli (zeby nie byla zupelnie na plasko) wsadzilam poduche i moze sie rozgladac daje sie nawet na kilanascie minut w wozku zostawic, tyle ze niedlugo bede musiala chyba jakies pasy kupic bo wierci sie tak ze boje sie ze wyleci...
    i tu by sie przydal taki fotelik-bujaczek - przynajmniej u mnie sie sprawdza, czasami Julcie nawet tak do lazienki biore jak chce spokojnie sie wykapac
    Cora Starsza IX.2008, Cora Mlodsza I.2012 i Cora Najmlodsza - III.2016





  20. #20
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Milton Keynes
    Posty
    142

    Domyślnie Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie

    juz czeka pod choinka tylko musimy po niego pojechac

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •