Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 25 z 25

Wątek: Plecak prosty do oceny

  1. #21
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez alifi Zobacz posta
    Też walczę z plecakiem prostym. Wychodzi źle, źle, źle. Nie radzę sobie z dociąganiem, upychaniem materiału (dupka Córki jest hen hen wysoko i, mimo żem gibka, nie sięgam, no po prostu nie sięgam) oraz pozycjonowaniem nóżek. W rezultacie chusta marszczy się dzieckunowi na plecach, pod pupą jej mało, dzieckun stęka (zakładam, że z niewygody), odciski na nóżkach też są, ja się garbię, po czym mnie plecy bolą. Te wszystkie filmiki prezentują wiązanie na modelach starszych od mojej czteromiesiączki, może z takimi łatwiej
    Najłatwiej to jest z takimi dziećmi, którym możesz wytłumaczyć "usiądź spokojnie, złap mamę za szyję i zobaczysz, jak będzie fajnie" . Moje już niby ciut większe od Twojego, ale raz, że daje mi na motanie na plecach jakieś 5 sekund spokoju, co mnie nie satysfakcjonuje, a dwa, że właśnie ostatnio znowu mu chusta wyjeżdża spod pupy po pewnym czasie. Pochlastać się można. Wkurzona przez to ostatnio chodzę .

  2. #22
    Chusteryczka Awatar alifi
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Rydzynki
    Posty
    2,521

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat007 Zobacz posta
    Najłatwiej to jest z takimi dziećmi, którym możesz wytłumaczyć "usiądź spokojnie, złap mamę za szyję i zobaczysz, jak będzie fajnie" . Moje już niby ciut większe od Twojego, ale raz, że daje mi na motanie na plecach jakieś 5 sekund spokoju, co mnie nie satysfakcjonuje, a dwa, że właśnie ostatnio znowu mu chusta wyjeżdża spod pupy po pewnym czasie. Pochlastać się można. Wkurzona przez to ostatnio chodzę .
    Moja sobie leży bez ruchu, jak termofor, śmieje się i grzeje. Tylko ja jej tam na plecach dobrze rękoma namierzyć nie mogę. Ale nie poddam się I jak tak sobie teraz myślę... Chyba lepiej żebym plecakowała w miękką chustę, a nie w storcza wciąż niezłamanego

  3. #23
    Chustonówka Awatar Luniell
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    38

    Domyślnie

    Byłam dzisiaj na spacerze zawiązałam plecak tak na odczepnego i o dziwo nic nie wyłaziło i sie nie odgniatało za wiele. Wydaje mi się, że te odgniecenia to od tego, że za mocno zawiązuję materiał (wałeczki) pod pupą malucha i ma po prostu ściśnięte kolana. Niestety po 20 min noszenia plecy bolały mnie jak .... hmmmm.... i wyciągnął się materiał koło karku , a taka byłam dumna, że mi spod pupy nie wyłaziło a tu masz. Chyba po prostu nie mam wprawy.



  4. #24
    Chustomanka Awatar zewelinal
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    710

    Domyślnie

    ja jeszcze nie umiem wiazac plecaka, ale już sie boje jak mowicie ze cos wychodzi, nalezy poprawiac...............brrrrrr

  5. #25
    Chustomanka Awatar agnieszkazd
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Wieś podwarszawska Halinow
    Posty
    830

    Domyślnie

    Nie jest łatwiej. To znaczy - łatwiej zawiązać, ale cóż z tego, skoro potem tak szaleje, wierci się i podskakuje w chuście, że po pół godziny noszenia całe dociąganie szlag trafia. Chusta z pod pupy wyjeżdża i masz wrażenie, że Dzieć jedynie na pasach się tryzma. Aż wstyd nosić taki plecak. Ostatnio tak miałam w Ikei i czułam się z tym fatalnie
    Małgosia 01.05.2007, Dzieciątko (*) 08.2009, Joasia 09.07.2010


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •