U mnie część podzielona na zachwyconą i część na zdezorientowaną..... Bo Ci przeciw po moich zachwytach nad pieluchami sami nie wierzą w to że zaczynają im się podobać i że jest ekonomiczniej i że mimo całej otoczki..... pranie, wieszanie, składanie jest po prostu frajda z tych pieluch
A wśród obcych na spacerze..... nie spotkałam się z żadnymi negatywnymi opiniami, raczej pytania z zaciekawieniem a panie które zostały babciami na koniec stwierdzały..... Muszę o tym powiedzieć córce/synowi