po tym jak visenna pokazała mi te chusty, to po prostu lampka mi się zaświeciła że chciałabym takie cudo mieć:

ale mój zdrowy rozsądek (chociaż niektóry <pewnie słusznie> wątpią w jego istnienie) mówi mi że kolejna chusta nie jest mi potrzebna :/ ach strasznie jest być babą która uwielbia szmatki w każdym wydaniu