Nie wiem czy wiele osób mnie tu jeszcze pamięta. Ostatnio ogarnięta całkowicie przez rozkręcającą się wciąż własną działalność gospodarczą czasu nie miałam wcale - niestety na moje ukochane forum również .
Teraz chciałabym wrócić (choć z wolnym czasem w dalszym ciągu krucho), bo mi tęskno i brak Was wszystkich, ale w chustach już się nie nosimy, bo Julek już woli własnymi ścieżkami podążać .
Chętnie poplotkowałabym jednak o dzieciowych i babskich sprawach, a jeżeli o chusty chodzi, to chętnie służę pomocą i podzielę się moją wiedzą na temat tych co przeszły przez moje łapki .
Przyjmiecie mnie z powrotem?