Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy 1234
Pokaż wyniki od 61 do 79 z 79

Wątek: najgłupsza chustowa wpadka ever ;)

  1. #61
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    361

    Domyślnie

    i IKEA jeszcze zacznie produkować swoje chusty ale ile osób by wtedy nosiło
    Ania (30.01.2011)

  2. #62
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    940

    Domyślnie

    Ale fajne opowieści! Uśmiałam się, że hej.
    Moja najgłupsza wpadka mogła być nawet niebezpieczna.
    Starszak miał wtedy ok. 7 m-cy, ja go nosiłam wtedy w "chustotorbie", nie pamiętam, jak się toto nazywało, ale ja myślałam wtedy, że to chusta . Byliśmy właśnie u Teściów trzeci dzień i cały czas łaziła za mną Teściówka z tekstami: a może mu się pić chce, a skarpetki mu opadły, źle go trzymasz, a może mu dam laleczkę, bo na nią popatrzył, pewnie chce (super, tylko, że lala była porcelanowa ) itepe, itede... Byłam już tak tym zmęczona i wkurzona, a Młody drażliwy i płaczący, postanowiłam go wziąć na biodro. Tu usłyszałam następne teksty w stylu że mu zrobię krzywdę, ale nic, robię twardo swoje. Zainstalowałam torbę, wzięłam Adasia i hooooooppa do góry. Wtem huk, zatrząsł się dach, ups, teściowie mieszkają na poddaszu a ja właśnie stałam pod skosem . Na szczęście więcej było huku niż bólu, Mały nawet nie zapłakał, tylko się zdziwił. Nie muszę mówić, że Teściowa mi to wypomina do tej pory...
    A ja od tamtej pory 5 razy się rozglądam przy każdej operacji w chuście.
    Aga,

    mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)

  3. #63
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    Rewelacyjne historie
    A i komentarze nie gorsze

    Zmoczone ogony w kiblu znamy to, oj znamy...ostatnio niestety przytrafiło się to na wycieczce, podczas zwiedzania zamku - masa ludzi, dostojna przewodniczka, co kija połknęła, snobistyczne wnętrza i takież podłogi, no i my - sieroty - zamotani, z torbą, bluzą, aparatem i tymi ogonami mokrymi niemal zostawialiśmy mokre ślady na perskich dywanach
    Wiocha totalna Mąż się do nas nie przyznawał

  4. #64
    Chusteryczka Awatar Lena_a
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Józefin k/Chełma
    Posty
    2,167

    Domyślnie

    A moja opowieść nie do śmiechu niestety..

    Na środku Biedronki chciałam wyplątać Majkę z nosidła, no i mi się tak przechyliło do tyłu (no Maja już duża i ciężka), że upadłyśmy obie na plecy. Majka w płacz, bo ją łokieć zabolał, a ja jak żółw z nogami w górze.
    Wstyd jak nie wiem co i reklama noszenia w nosidłach jak nic ...
    Agnieszka - mama Dawida (26.05.1995) i Majeczki (26.09.2008)

  5. #65
    Chustomanka Awatar zewelinal
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    710

    Domyślnie

    najwazmiejsze ze nic sie nie stalo

  6. #66

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez paskowka Zobacz posta
    Oj tam to akurat nic takiego, w tym roku widziałam na plaży sporo dziewczyn topless i jedna miała dziecko w chuście - krótkiej na biodrze i paradowała z tymi cyckami na wierzchu
    cyce przygotowane do karmienia może były...
    robię sobie odwyk

  7. #67

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez libra Zobacz posta

    Zmoczone ogony w kiblu znamy to, oj znamy...ostatnio niestety przytrafiło się to na wycieczce, podczas zwiedzania zamku - masa ludzi, dostojna przewodniczka, co kija połknęła, snobistyczne wnętrza i takież podłogi, no i my - sieroty - zamotani, z torbą, bluzą, aparatem i tymi ogonami mokrymi niemal zostawialiśmy mokre ślady na perskich dywanach
    Wiocha totalna Mąż się do nas nie przyznawał
    libra, prawie się ze śmiechu zsikałam
    robię sobie odwyk

  8. #68
    Chustofanka Awatar narrinka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    248

    Domyślnie

    haha poplakalam sie a tak serio to poprawilyscie mi humor !
    bo dzis totalnie go nie mam

    my chyba nic smiesznego nie mamy
    z chustocholizmu dzieci wyrastają, ale nie matki..
    Dominika Mama Huberta 13.10.10.



  9. #69
    Chustomanka Awatar Bastet
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    684

    Domyślnie

    O matko! Ryczę ze śmiechu Rewelacyjne historie! Ja parę dni temu zamotałam dziabąga w plecak. Już mieliśmy wychodzić, a dzieć mi takiego pawia zafundował, że aż podskoczyłam z wrażenia. Dobrze, że mąż w domu był i wytarł, bo jak sobie pomyślę, że znowu miałabym się rozwiązywać i zawiązywać to by mi się odechciało tego spaceru .


    mój blog - http://bastetlady.blogspot.com/

    "Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili" – Sokrates.

  10. #70
    Chusteryczka Awatar paulina
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    90419
    Posty
    2,980

    Domyślnie

    Ja może nie w chuście, ale wtopa na 200%, jakoś w zeszłym roku na początku naszego blw, jak dnia każdego, młodą wrzuciwszy w Tuli, ku dworcowi pomaszerowalam. Czując rozlewajace się po brzuchu ciepełko, pomyślałam że dzień ciepły, to i spocić się miałam prawo i choć ledwie z domu wyszłam, postanowiłam nie zawracać . Tak minął spacer na dworzec, czyli ok. pół h, później podróż pociągiem, kolejne 15 minut i jeszcze 10 minut metrem. Kiedy już do szkoły dotarłam i dziecię swe zdjęłam okazało się że zjedzona dzień wcześniej fasolka szparagowa została wydalona na mój brzuch w stanie, e jKim znalazła się w brzuchu
    Oczywiście dla młodej miałam mnóstwo ubrań w razie w, dla siebie musiałam prać na szybko
    Kokoszka, 12.2010
    Kokos, 11.2013
    Fi, 3.2016

  11. #71
    Chustomanka Awatar Selene
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Wrocław i okolice
    Posty
    726

    Domyślnie

    nie no, po historii z fasolką mleczne pawie mojego Dziecia już mi nie straszne...

  12. #72
    Chustomanka Awatar astro
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    WrocłaW
    Posty
    843

    Domyślnie

    genialne są te wasze historie
    Cytat Zamieszczone przez Jesień Zobacz posta
    A ja to tylko jak rozwiązuję chustę, przy okazji zawsze rozpinam biustonosz. Dobrze, że z reguły mam jeszcze bluzkę na sobie
    niestety mam podobnie, może warto zainwestować w lepszą bieliznę, taką chustową , muszę spróbować opcji na sportowo może nie będę mieć problemu z rozpinaniem
    Cytat Zamieszczone przez Bastet Zobacz posta
    Już mieliśmy wychodzić, a dzieć mi takiego pawia zafundował, że aż podskoczyłam z wrażenia
    Eh te pawie, mój mąż po ostatnim razie stwierdził- no widzisz kochanie, jeden paw i od razu wzrasta wartość Twej chusty
    Chusty z pawiem górą
    3 Muszkieterów i Mała Księżniczka 20.07.200810.12.2011 24.11.201417.11.2017

  13. #73
    Chusteryczka Awatar sensibileanima
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,738

    Domyślnie

    popłakać się można czytając Wasze historie

  14. #74
    Chustomanka Awatar Jagna
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,430

    Domyślnie

    Ja od kiedy wyszarpując bluzkę spod chusty po motaniu oderwałam sobie cały przód o szerokości 10 cm nie ubieram delikatnych bluzek pod chusty i MT.

    A jak czuję ciepło na plecach, to zawsze ręką sprawdzam...na szczęście to zawsze było spocone ciałko synka...uff
    Marzenia się spełniają www.ogrodymuzyki.pl

    Mój Franio Chuścioszek 08 maja 2010 i Laura Marianna 12 kwietnia 2015


  15. #75
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jagna Zobacz posta
    Ja od kiedy wyszarpując bluzkę spod chusty po motaniu oderwałam sobie cały przód o szerokości 10 cm nie ubieram delikatnych bluzek pod chusty i MT.

    A gdzie wtedy byłaś?
    Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)

  16. #76
    Chustoholiczka Awatar letka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    3,660

    Domyślnie

    Podczas wyjazdu do lasu na weekend nosiłam Leni na sobie, bo tak najwygodniej. Po ośrodku, na obiad, do sklepiku wiejskiego itp. Aż w końcu się panna zbuntowała i chlusnęła tak, że chusta suszyła się do końca pobytu a specyficzna woń towarzyszyła nam od piątku Śmialiśmy się, że już rzyga tym noszeniem! Na szczęście mąż przezorny wziął spacerówkę i nadal byliśmy mobilni.
    OT jak to jest, że siebie upaćkają najmniej a my mamy resztki nawet w stanikach???
    Wracam
    Mama od 2011 roku

    https://www.facebook.com/madebymamla

  17. #77
    Chustomanka Awatar Jagna
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,430

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez livada Zobacz posta

    A gdzie wtedy byłaś?
    na szczęście przed lustrem w domu, ale cholernie się spieszyłam, więc odplątywanie się, przebieranie i powtórne motanie było mi delikatnie mówiąc nie na rękę .
    No i żal jednej z ulubionych bluzek
    Marzenia się spełniają www.ogrodymuzyki.pl

    Mój Franio Chuścioszek 08 maja 2010 i Laura Marianna 12 kwietnia 2015


  18. #78
    Chustomanka Awatar Aliszia
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    733

    Domyślnie

    Aaaaa, myślałam, że tylko mi się to zdarzyć mogło, że drugi raz w życiu wyszłam z Pędzlem w chuście i akuart w samym środku sklepowej kolejki poczułam ciepło rozlewające się na brzuchu

    W pierwszej chwili zwątpiłam w istnienie pieluszki, ale jednak aż tak roztrzepana nie jestem i okazało się, że to po prostu była niestandardowa Niagara

  19. #79
    Chustofanka Awatar Maminek
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    290

    Domyślnie

    komplet chusta + kolczyki trzeba poszerzyć o pasującą bieliznę

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •