Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy 1234
Pokaż wyniki od 61 do 67 z 67

Wątek: Wysadzanie w wersji LIGHT ;) RELACJA PO ROKU #41

  1. #61
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    Minął rok od napisania posta. Trochę się zmieniło. W lutym wrociłam do pracy i na wiosnę miałam mini kryzys. Przeszłam na jednorazówki, trochę wysadzałam, ale beż szału, bo niania nie załapała tematu
    No, ale przyszły upragnione wakacje i powróciliśmy do nocnika. Zmieniła nam się też koncepcja pieluchowania z kieszonek na tetrę plus otulacz.Trudno w to uwierzyć, ale mój synek sika na nocnik jak tylko go posadzę, a dziś chwycił za nocnik, wysadziłam go i zrobił siku.
    Nie ma stresu żadnego przy tej okazji, on nie ucieka, wręcz odwrotnie chętnie siada. Po akcji dostaje brawa od braci i jest mega zadowolony.

    Chcę tylko napisać, że efekty daje nawet takie light wysadzanie i nawet z przerwami
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  2. #62
    Chustoholiczka Awatar pszczoła
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    3,950

    Domyślnie



    Ja wysadzalam w jeszcze bardziej okrojonym wydaniu, Zoja dziś leje w pieluszki, ale! bywają suche dni, gdy siusia na nocnik wyłącznie (kiedy łapię ją w porę i przede wszystkim - lubi siusiać na nocnik, sama się czasem doprasza, bardzo jest z siebie dumna i pilnuje, żebym opróżniała nocnik po niej )))

    Cieszę się, że można to tak bezstresowo wprowadzać


    Pozdrawiam!
    wspieram w rodzicielstwie

    Doradczyni Noszenia ClauWi®
    Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®

  3. #63

    Domyślnie

    Pewnie ze mozna bezstresowo. Bo tak jak piszecie - wysadzacie a nie stosujecie tzw. treningu nocnikowego. Ja sie nie dziwie, ze 2-3 latki sa mocno zestresowane nauka sikania do nocnika/kibelka skoro nikt im wczesniej nie pokazal ze mozna inaczej a nie tylko w pieluche sie zalatwic.

    ja mojego 17 miesiecznego synka wysadzam od 8 miesiaca i byl na poczatku taki czas jak piszesz jadorota ze co go posadzilam to sik. Teraz juz nie jest tak rozowo ale zdecydowanie wie do czego sluzy nocnik.

  4. #64
    Chustomanka Awatar IwonaKM
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    922

    Domyślnie

    Polę wysadzałam od 5 tygodnia życia, wcześniej się bałam, żeby dziecka nie uszkodzić. Na warsztatach chustowych annamamaalexa opowiadała o pozytywach plynących z EC, no i sprobowalam. Calkiem niezle mi się c córeczką współpracowało do około 5-6 miesiąca jej życia, potem odpuściłam, bo pojawił się płacz. Jak usiadła około 9 miesiąca, nabyliśmy "dorosły" nocnik i zaczęłam wysadzać. Od razu wiedziała do czego służy. Poczatkowo szlo nam calkiem dobrze, dochodzilo do 2-3 pieluszek zabrudzonych w ciągu doby. Jednak gdy panna ruszyła o własnych nogach, zaczęła zwiewać z nocnika. Najlepiej współpracowała wieczorem i w nocy. Nocki mamy praktycznie suche cały czas, chyba że dziecku nie uda się mamy dobudzić, by wysadziła, jak np dziś gdy budziła mnie o 5 rano. W końcu zmusiła do wstania, tyle że pieluszka już była mokra ale do nocnika jeszcze co nieco trafiło.
    Teraz z wysadzaniem w dzień jest znów lepiej, posadzona nie zwiewa ale do odpieluchowania jeszcze daleka droga, choć pannie już zdarza się wołać "sisi".

    w każdym razie akcje typu nocnik służy do zabawy, dziecko nie da się na nocnik posadzić albo siedzi i nie wie do czego służy, są nam na szczęście obce.
    Pola 2011

  5. #65

    Domyślnie

    IwonaKM Twoja Pola jest mniej wiecej w wielku mojego synka bo moj z 20 III 2011r.
    tak jak u ciebie nocki mamy suche i ja w sumie to w szoku byłam, że pomimo jedzenia w nocy pielucha do rana jest sucha. Z tym, że ja zawsze rano pytam czy chce siku, jesli ewidentnie pokazuje ze NIE tzn zlosci sie i nie chce wstac z lozka to znaczy ze mu sie nie chce, jak daje raczki to zawsze robi siku. My obecnie od kilku miesiecy korzystamy z nakladki na sedes i jest duzo bardziej z niej zadowolony niz z nocnika. Nocnik a i owszem tez jest w lazience ale bardzo zadko do niego sie zalatwie. Plus jest taki ze z kibleka wystarczy spuscic wode.

  6. #66
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Bogunice k. Rybnika
    Posty
    94

    Domyślnie

    Bardzo pocieszający temat, bo martwiłam się, że za mało wysadzam. U nas też raczej EC w wersji light. Od pierwszych dni w domu zawsze mówiłam do małego "sisi", kiedy widziałam, że robi siku (a często kładłam go bez pieluszki) i "yyyyy", kiedy robił kupę. Kiedy pierwszy raz sam się podciągnął, zaczęliśmy eksperymenty z nocnikiem. Byłam w szoku, kiedy pierwszy raz podtrzymałam go nad nocnikiem, powiedziałam "sisi" a on zrobił . Teraz ma siedem miesięcy i przynajmniej dwa, trzy razy dziennie zrobi na nocnik. Często udaje nam się też złapać pierwszy rzut kupki. Mam nadzieję, że te niewielkie starania przyniosą jakieś owoce i mały szybko nam się odpieluchuje.

  7. #67
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    453

    Domyślnie

    U nas też wersja light
    Zaczęłam wysadzać córeczkę jak miała 3 miesiące i do tej pory robię to tak, że podkładam miseczkę pod pupę jak ona leży (to znaczy przewijak u nas to materac który można miseczką wgnieść i córeczka leży na takim samym poziomie, miseczke jest ciut niżej). Nadal nie siedzi, w boję się ją trzymać nad zlewem czy nocnikiem (nie wiem za bardzo jak ), bo ona jakaś taka niestabilna jeszcze. ZAwsze podkłądam pieluszkę tetrową, bo zwykle coś z miseczki wycieka z racji jej pozycji ale nie mam na razie pomysłu jak to rozwiązać. Jak córeczka usiądzie będzie łatwiej.
    Pamiętam jak przez tydzień używania wielo zauważyłam kiedy sika i potem próbowałam ją w takich momentach wysadzać i zdziwiłam się ogromnie gdy pierwsza próba zakońćzyła się sikami w miseczce! później już różnie. Teraz czasem mi się uda złapać, czasem nie.
    le tylko siki łapię i to tylko wtedy kiedy wiem że zapewne będzie, np. po spaniu.
    Jak była mniejsza, to przed kupą trochę stękała. Teraz już tylko w trakcie. Więc nie mam szansy jej złapać.
    Zastanawia mnie jeszcze to, dlaczego czasem w nocy nie sika w ogóle mi mo że budzi się i je z 5 razy. A czasem (tak jak dziś) 3 tazy zmieniam pieluszkę.
    Zastanawiam się, czy takie wysadzanie pomoże w szybszym odpieluchowaniu. Bo widzę, że jest z tym bardzo różnie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •