Zakupiłam niedawno gatki STORCHENKINDER, piorę je ręcznie w płynie do kąpieli Miłoszka, lanolinuję tak jak przeczytałam tu na forum i po miesiącu strasznie śmierdzą Zakładam je na noc, po każdej piorę i śmierdzą Nawet po praniu jakoś tak zalatywały, ale jak założyłam je ostatnio Miłkowi na noc to po 2-3 godzinach smród był okropny, nie wiem o co chodzi Nie znalazłam tu nic na temat śmierdzących gatek, co źle robię ? Zdążyłam je polubić, nic nie przecieka, ale ten zapaszek Poradźcie coś...