Hmm, może to faktycznie kwestia moczu, bo ostatnio dość śmierdzące robił... Dzięki! Zatem nie będę się poddawać (choć już miałam spisać na straty wełniaczki!)
No... moja Zosia teraz chora i wełniak po nocy taki jakby wilgotny... Piżamka sucha, ale wełniak wilgotny trochę. Pierwszy raz mi się tak robi, ale też pierwszy raz mi mała choruje. No i siuśki zdecydowanie zmieniły zapach
Odkopię temat, bo nurtuje mnie jedna kwestia odnośnie otulaczy wełnianych. Mianowicie czy i jak je odkażacie? Wełna mi się kojarzy jako rzecz nielubiąca wysokich temperatur. A jednak chyba nie wyobrażam sobie przy niemowlaku (i mlecznych kupkach w dużych ilościach) nie wybić tych bakterii trochę - póki co używam otulaczy pulowych i co jakiś czas je wrzucam na te 60 stopni do pralki... Jakkolwiek wełenka mnie kusi i wydaje mi się, że byłaby przyjemniejsza dla skóry maluszka, jako naturalna i bardziej przewiewna.
Maria 17.01.2010, Aleksandra 4.01.2013