Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy 1234567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 100 z 124

Wątek: najgorsza książka dla dzieci

  1. #81
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    Przypomniała mi się książeczka z całkiem sympatycznej serii książeczek miniaturowych media rodziny. Mały zajączek słyszy w nocy różne głosy. tata pokazuje mu co jest co, ale jednego nie umieją zidentyfikować. okazuje się że to wujek Zbyszek śpiący na taczce za domem No niby nigdzie narąbany w 3d, ale jakoś tak chyba tylko Ala tego nie wie
    Dodam że książka jest AP bo mały zajączek wraca spać do łóżka rodziców
    http://shop.mediarodzina.com.pl/cata...ok/id/715/Pixi

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  2. #82
    Chusteryczka Awatar wrapsodia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Erlangen Niemcy /czasem Wawa/Jarosław/Klimontów
    Posty
    1,682

    Domyślnie

    Co do Martynki, mam 3 grube zbiory. Kupiłam tanio komplet 3 na allegro. Z wysyłką wychodziło taniej niż kupowanie pojedynczych zbiorów. Tola najbardziej lubi zbiór "Martynka w domu". Pozostałe są często przydługie dla 2,5latki. 4latka uwielbiała w "Krainie Baśni". Martynki są fajne, ale zależy dla jakiego wieku. Starszaki zapewne wolą super historie, tego w Martynce nie znajdą. Martynka ma proste historie, często może i przesłodzone, ale bardzo fajnym językiem jest napisana. Porusza tematy/problemy, które dziecku często się przytrafiają (pojawienie się rodzeństwa, przeprowadzka i zmiana szkoły, wizyta w szpitalu, choroba, urodziny mamy itp) i w danej tematyce wprowadza szerokie słownictwo, tłumacząc często śmiesznie i niekiedy rymując. Często i ja wiele się z nich dowiaduje np. całe nazewnictwo związane z końmi. Dziecko wiele z niej może wynieść, a także przepracować pewne sytuacje. Ja często się do tych prostych historii odwołuję, kiedy w realu przydarza się nam podobna sytuacja. Np czeka nas wizyta u lekarza i zeby zmniejszyć stres przypominam jak Martynka złamala nogę, co robił lekarz, jak Martynka się zachowywała. To zmniejsza stres. Tak samo kiedy opiekowaliśmy się małym dzieckiem i Tola była zadrosna i niemiła, od razu zaczynała opiekować się małą, jak tylko przypomniałam jej historie o młodszym braciszku Martynki. Jak dla mnie książka rewelacyjna i dzieci raczej ją lubią. Ilustracje ładne, duze, choć ja też zwróciłam uwagę, że Martynce często widać majtki
    Ostatnio edytowane przez wrapsodia ; 30-07-2011 o 22:17
    Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis

    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci



  3. #83
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Glajwic
    Posty
    928

    Domyślnie

    Mimezis u nas tę samą funkcję spełnia Basia

  4. #84
    Chusteryczka Awatar anifloda
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    2,520

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Agnen Zobacz posta
    Przypomniała mi się książeczka z całkiem sympatycznej serii książeczek miniaturowych media rodziny. Mały zajączek słyszy w nocy różne głosy. tata pokazuje mu co jest co, ale jednego nie umieją zidentyfikować. okazuje się że to wujek Zbyszek śpiący na taczce za domem No niby nigdzie narąbany w 3d, ale jakoś tak chyba tylko Ala tego nie wie
    Dodam że książka jest AP bo mały zajączek wraca spać do łóżka rodziców
    http://shop.mediarodzina.com.pl/cata...ok/id/715/Pixi
    W tej konkurencji królują Miś i Tygrysek Janoscha. W co drugiej, skądinąd bardzo sympatycznej i zabawnej książeczce, żłopią na umór gęsie winko, a w jednej z książek (zdaje się o rowerze) lis, albo inny zwierzak chodził na panienki. Moje dzieci na szczęście jeszcze tego nie łapią.
    Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)

    W Poznaniu też nosimy!
    anifloda kontra nitki

  5. #85
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez natala Zobacz posta
    swietokradztwo, imo, to wydawanie klasykow w takiej formie jak ta powyzej...
    Ale dzieciom na 100% bardziej podobają się te szkaradzieństwa niż np. minimalistyczne ilustracje Julka i Julki. Oczywiście chcemy przekazywać dzieciom dobre wzorce estetyczne, ale nie da sie ukryć - że te kolorowe paskudztwa bardziej do dzieci trafiają. No i to są książeczki dla dzieci przecież i im mają się podobac i je zachęcać do słuchania. Mnie nap. denerwuje - mimo fantastycznej treści - niezbyt zachęcająca forma książek z serii Cała Polska Czyta dzieciom. Papier jak toaletowy, ilustracji mało i są rysowane oszczędnie czarną kreską. Mnie to odpowiada, dzieci są zawiedzione takimi "obrazkami".

    Co wspomnianej wyżej "Podróży do Piaseczkowa" - wczoraj czytałam taki oto wierszyk:

    Braciszka bocian przyniósł mi
    To piekło trwa od kilku dni
    I już doprawdy nie wiem sam
    Co z tym braciszkiem robić mam

    Najgorsze jest w tym wszystkim, że
    Braciszek się bez przerwy drze.
    Ja, gdybym tak straszliwie wył
    Na pewno wnet bym opadł z sił.

    Bez przerwy szarpie, szczypie mnie
    Czy mogę bronić się? O, nie!
    Bo wszystko zniesie starszy brat,
    Ażeby młodszy brat był rad.

    A jednak, chociaż wad ma sto,
    Nikomu bym nie oddał go.
    Byleby bocian umiar miał
    I na nim już poprzestać chciał.

    Dla równowagi zamówiłam dzieciom "Bajki" Mickiewicza - ja je miałam w dzieciństwie i uwielbiałam.

  6. #86
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,221

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anifloda Zobacz posta
    W tej konkurencji królują Miś i Tygrysek Janoscha. W co drugiej, skądinąd bardzo sympatycznej i zabawnej książeczce, żłopią na umór gęsie winko, a w jednej z książek (zdaje się o rowerze) lis, albo inny zwierzak chodził na panienki. Moje dzieci na szczęście jeszcze tego nie łapią.

    W balu tygryska "wszyscy goście są zalani (wodą)"... A "dzień dobry świnko" to jest piękny "skok w bok"... Młoda nie rozumie tego co dla nas jest jasne
    Janoscha nie zaliczałabym do najgorszych- wręcz przeciwnie wszycscy uwielbiamy jego książki.
    Największe szczęście- moja Hanulka ur. 03.06.2008,
    sprawdziłam swoje BMI, i wyszło mi że jestem za niska...

  7. #87
    Chusteryczka Awatar anifloda
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    2,520

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ilonsa Zobacz posta
    W balu tygryska "wszyscy goście są zalani (wodą)"... A "dzień dobry świnko" to jest piękny "skok w bok"... Młoda nie rozumie tego co dla nas jest jasne
    Janoscha nie zaliczałabym do najgorszych- wręcz przeciwnie wszycscy uwielbiamy jego książki.
    My też.
    Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)

    W Poznaniu też nosimy!
    anifloda kontra nitki

  8. #88
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,221

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anifloda Zobacz posta
    My też.
    Największe szczęście- moja Hanulka ur. 03.06.2008,
    sprawdziłam swoje BMI, i wyszło mi że jestem za niska...

  9. #89
    Chustomanka Awatar sowa_m
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    1,387

    Domyślnie

    Janosch jest na złotej liście "cala Polska czyta dzieciom" hehehhehehe. my mamy tylko "ach, jak cudowna jest Panama" i się zachwycamy.

  10. #90
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Co do takiej martynkopodobnej "literatury", to ja ją traktuję czysto użytkowo, ot, jak książkę kucharską albo poradnik. Są rzecz jasna przydatne, ale faktycznie cięzko znaleźć coś sensownego. Basie ostatnio przeglądałam, ale niestety jeszcze za długa dla mojej córki. Kupujemy książeczki o Zuzi i "Mam przyjaciela..." (seria: Mądra Mysz), trochę czasem przeładowane informacjami, ale nie wieje z nich smrodkiem dydaktycznym, na który mam cieżką alergię.
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  11. #91
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    777

    Domyślnie

    ja tam Martynki lubię, ale gdybym miała córki i musiałabym czytać Martynki pól godziny dziennie codziennie mogłabym oszaleć
    narazie szaleję z powodu boba i serii mały chłopiec. Cokolwiek ja bym o tych książkach nie myślała - Piotr je uwielbia i to mi wystarcza

    Natomiast "Małej książki o..." zupełnie nie rozumiem. I to bez względu czy to jest książka o kupie, włosach (wyobraź sobie że ta pani w sklepie ma włosy w miejscach intymnych), siusiakach (nawet tych obrazowo opisanych jako pomarszczone jak stare dziadki), przemocy (człowiek z rozciętą głową mnie nie przekonuje) itd.

    W bibliotece mam też książkę Boga przecież nie ma i nie wiem jak się do niej odnieść. Jestem wierząca więc pewnie nie obiektywna. ale jest tam zdaje się stiwerdzenie "jeśli powiem Ci, że w mojej szafie mieszkają krasnoludki to mi uwierzysz? no to czemu wierzysz w Boga?" coś w tym sensie w każdym razie. Dla dorosłego ok, natomiast nie wiem czy dla dzieci to takie ok.

    Porażka jak dla mnie to też to: http://www.gandalf.com.pl/b/walter-p...tr-klopoty-na/ o psie który puszczał bardzo śmierdzące gazy. kogo i czego ma to niby uczyć albo w jaki sposób rozwijać to ja nie wiem...

  12. #92
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aleksandra Zobacz posta
    czego ma to niby uczyć albo w jaki sposób rozwijać to ja nie wiem...
    A rozrywka? Rozrywka się już nie liczy? Nie żeby mnie jakoś szczególnie śmieszyły pierdzące psiaki, ale dlaczego uznałaś, że wszystko, czego się dziecko tyka musi być uczące i rozwijające?
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  13. #93
    Chusteryczka Awatar Mita
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    2,571

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aleksandra Zobacz posta
    j(...) kogo i czego ma to niby uczyć albo w jaki sposób rozwijać to ja nie wiem...
    a każda książka ma miec przesłanie i czegoś uczyć?
    Nusia i baranie łby - trochę o tym, że dzieci sie na wakacjach mogą nudzic i niekoniecznie robic to, co chcą dorośli, ale generalnie główna treśc to jakies abstrakcje o Nusi i owcach.
    Moje młode uwielbiaja tę książkę

    edit
    Kammik


    -Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
    -A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.

  14. #94
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,778

    Domyślnie

    Widziałam ostatnio bajki z taką oto innowacją: przy każdej kwestii osoba czytajaca jest pouczana, jak ma ją przeczytać-na kolorowym tle zapisane są informacje typu: radośnie, ze zdziwieniem, kategorycznie, itp.
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  15. #95
    Chusteryczka Awatar Gertruda
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Las koło Łodzi
    Posty
    2,701

    Domyślnie

    Mnie tęściowa raczy książkami o Bobie Budowniczym...

    "Czy damy radę zasnąć? Tak! Damy radę!
    po długim pracowitym dniu nadeszła pora,
    by Bob położył się spać

    Zanim Bob pójdzie do łóżka,
    zawsze życzy dobrej nocy
    swojej drużynie!

    Dźwig usłyszał jakiś szelest.
    - Za bardzo się boję, by zasnąć!
    - To tylko maleńka myszka -
    pocieszył go Bob. - Widzisz?

    Betoniarka lubi posłuchać muzyki przed snem.
    - Dobranoc, Betoniarko!

    - Bob, czy kręcą się tu jakieś duchy?
    - spytał bojaźliwie Spychacz.
    - Przeciesz wiesz, że duchy nie istnieją -
    zapewnił go Bob.
    - No...skoro tak mówisz -
    zgodził się niepewnie Spychacz.
    - Dobranoc.

    - Nie mogę spać - poskarżyła się Koparka.
    - Możesz zacząć liczyć barany - doradził Bob.
    - Nie ma sprawy Bob! - ucieszyła się Koparka.
    - Jeden baran, dwa barany..Chrrrrr!

    - Czy przed snem mogę zaśpiewać
    jeszcze jedną piosenkę? - spytał Walec.
    - Tylko jakąś spokojną - zastrzegł Bob.
    - Rockandrollową - zgodził się Walec.
    - Dobranoc, Bob.

    (...)"

    A "Podróż do Piaseczkowa" też mamy...i strasznie nie lubię tej książki...
    Starszy 18.12.2008 Młodszy 02.01.2011

    Podpisz się i ratuj maluchy!!!!

  16. #96
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Glajwic
    Posty
    928

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anifloda Zobacz posta
    W tej konkurencji królują Miś i Tygrysek Janoscha. W co drugiej, skądinąd bardzo sympatycznej i zabawnej książeczce, żłopią na umór gęsie winko, a w jednej z książek (zdaje się o rowerze) lis, albo inny zwierzak chodził na panienki. Moje dzieci na szczęście jeszcze tego nie łapią.
    nie zapominaj o birbanckim śniadanku

    a na panienki chodził Fircyk Azorek

  17. #97
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anifloda Zobacz posta
    W tej konkurencji królują Miś i Tygrysek Janoscha. W co drugiej, skądinąd bardzo sympatycznej i zabawnej książeczce, żłopią na umór gęsie winko, a w jednej z książek (zdaje się o rowerze) lis, albo inny zwierzak chodził na panienki. Moje dzieci na szczęście jeszcze tego nie łapią.
    Też uważam że Janosch jest genialny

    Za to w ogóle nie polubiłam Basi. Tam wszystko jest takie jakieś .... naciągane. I takie prawie... prawie fajne obrazki, prawie fajny tekst. Z ksiażek o sympatycznej dziewczynce i jej przygodach to mamy Piaskowego Wilka i Ciocię Jadzię
    Ostatnio edytowane przez Agnen ; 31-07-2011 o 22:25

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  18. #98
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    777

    Domyślnie

    no dobra nie musi być od razu przesłania i nauki ale też całkowicie w drugą stronę też niekoniecznie.. bo jak dla mnie (zaznaczam jak dla mnie) kupy wszelkiego rodzaju, owłosienie łonowe pań w banku czy też w sklepie, rozwalone w połowie głowy i inne paskudztwa nie są jakoś rozrywką.
    Choćbym nie wiem jak się starała :/
    kupa na głowie krecika też ni jak ma się do mojego pojmowania rozrywki

  19. #99
    Chusteryczka Awatar anifloda
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    2,520

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Denay Zobacz posta
    nie zapominaj o birbanckim śniadanku

    a na panienki chodził Fircyk Azorek
    O właśnie. :-D


    Cytat Zamieszczone przez Agnen Zobacz posta

    Za to w ogóle nie polubiłam Basi. Tam wszystko jest takie jakieś .... naciągane. I takie prawie... prawie fajne obrazki, prawie fajny tekst. Z ksiażek o sympatycznej dziewczynce i jej przygodach to mamy Piaskowego Wilka i Ciocię Jadzię
    Tu polecam, choć pewnie już znacie, Lottę. Absolutnie ulubiona postać moich 3-4 latków. No i wspomniani wyżej Julek i Julka. Też bezkonkurencyjni i akurat na wiek Alicji, a przy tym strawni dla czytającego rodzica.
    Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)

    W Poznaniu też nosimy!
    anifloda kontra nitki

  20. #100
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anifloda Zobacz posta
    Tu polecam, choć pewnie już znacie, Lottę. Absolutnie ulubiona postać moich 3-4 latków. No i wspomniani wyżej Julek i Julka. Też bezkonkurencyjni i akurat na wiek Alicji, a przy tym strawni dla czytającego rodzica.
    Lottę mamy i lubimy ALe jakoś ciągle nie mieliśmy okazji Julki i Julka czytać... kurka zaległości lekturowe mamy

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •