Nasza corka uspokaja sie momentalnie w chuscie ale manduca do niej nie przemawia. W luznym nosidle jeszcze jest w miare zadowolona ale gdy tylko zaczynamy naciagac pasy, Celinka zaczyna plakac. No i nie wiemy, co robic? Dac sobie spokoj i poczekac az bedzie wieksza? A moze cos robimy zle?