Strona 1 z 6 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 110

Wątek: Tonga

  1. #1
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,799

    Domyślnie Tonga

    zastanawiałam się, czy to wrzucić do nosideł - ale MT absolutnie nie przypomina, raczej to coś między pouchem i kółkową.

    Pamiętacie siatki na zakupy? Takie tkane siatki, co to nosiło się w nich szklane butelki z mlekiem ze sreberkowymi kapslami? Właśnie tak wygląda tonga.

    A jak działa? Działa na tej zasadzie co kółkowe i pouche - na jedno ramię i dziecko w siatę Zajmuje ekstremalnie mało miejsce - w eleganckiej torebce można zmieścić, idealne na krótsze przejścia - jak dziecku się znudzi chodzenie na nóżkach/jeżdżenie w wózku, chce się gdzieś szybko wyskoczyć etc.

    Dziecko się wkłada bardzo szybko - w kółkowej dociąganie zabierało mi zdecydowanie za dużo czasu, chusta skręcała się w kółkach - nie dogadałam się. Tonga istnieje w stałych rozmiarach (choć mały ich wybór) albo z regulacją - nawija się pasek na taki motek - nie jest to super proste i szybkie, ale robi się to rzadko. Pewnie jest to nieco mniejszy komfort noszenia od kółkowych - ciężar rozkłada się na trochę mniejszej szerokości ramienia, ale na moje potrzeby jest wystarczająco wygodnie. Nosidło nie opatula tak dokładnie, więc młodsze dziecko wymaga lekkiego wsparcia, przytrzymania - mi to nie przeszkadzało, bo mając utrudnione korzystanie z jednej ręki, mogę nią podtrzymywać malucha, natomiast starsze dziecko właściwie wystarczająco mocno się trzyma, w razie co lekko balansuje żeby utrzymać równowagę.

    Kupowałam tongę jak byliśmy na wyjeździe mieszkając w domu, gdzie było kilka poziomów, pomiędzy którymi się bezustannie biegało, młodemu (wtedy chyba około 10 kg) szły zęby, więc nie było opcji zostawiania go beze mnie - bardzo nie mogłam się doczekać mojego nabytku i rzeczywiście tonga się sprawdziła - moje ramiona były jej bardzo wdzięczne.

    Fotki z dwulatką i ośmiomiesięczniakiem (siatkę można podciągnąć wyżej na plecki), choć najlepiej pewnie się sprawdza przy dziecku wiekowo gdzieś pomiędzy nimi, takim wczesno-chodzącym.


    Ostatnio edytowane przez jul ; 09-07-2011 o 10:03
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  2. #2
    Chusteryczka Awatar taniuka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,969

    Domyślnie

    Od kilku dni mam i już intensywnie korzystam, bo moja jest na etapie "nie chcę w wózku, chcę chodzić, ale nóżki szybko się męczą". Dziś niosłam 20 min moje 10,5kg (w ubraniu pewnie z 11) i nie czułam ciężaru. Polecam
    marzec 2010 i kwiecień 2013

  3. #3
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    326

    Domyślnie

    gdzie można takie cudo kupić i ile kosztuje?

  4. #4
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,799

    Domyślnie

    kupowałam po akcji poszukiwawczej "co można kupić we Francji czego u nas nie ma" na stronie tonga.fr. Do nas też przysyłają tylko trochę drożej sobie, liczą za przesyłkę.
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    własnie chciałam pisac, że spotkałam sie z tym czyms we Francji, mnie osobiście zaintrygowała ta tonga, dlatego, że często dziecko chce na ręcę na chwilę, a ja nie umiem dociągac kółkowej bedę niedługo we Fr to sobie zakupię, a jak!
    K. 2009M. 2012

  6. #6
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    dla mnie odpada bo ramię nie takie jak mi pasuje ale ładne takie cuś kolorowe, tylko to raczej taki poddupnik jest wymagający asekuracji ręką...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar sag8
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    3,943

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rrkwiatki Zobacz posta
    gdzie można takie cudo kupić i ile kosztuje?
    http://allegro.pl/tonga-paris-stan-i...741754675.html

  8. #8
    Chusteryczka Awatar taniuka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,969

    Domyślnie

    cena dość atrakcyjna, ciekawe za ile pójdzie. Ale ta jest bez regulacji, u nas by się nie sprawdziła, bo gabarytami z mężem się różnimy, no i dziecko też przecież rośnie.
    marzec 2010 i kwiecień 2013

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Czeladź/Sosnowiec
    Posty
    925

    Domyślnie

    fajne, fajne... nie umiem się dogadać z kółkową, może takie cuś by mi podpasowało


  10. #10
    Chusteryczka Awatar taniuka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,969

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez misunderstanding Zobacz posta
    fajne, fajne... nie umiem się dogadać z kółkową, może takie cuś by mi podpasowało
    to zależy do czego jest Ci potrzebna. Jeśli do włożenia na krótką chwile, by gdzieś przenieść dziecko, wejść do sklepu, powrót z placu zabaw, przejść na plażę, ululać malucha, zrobić śniadanko itp. (takie są nasze doświadczenia) Tonga sprawdza się rewelacyjnie, ale jedna ręka musi cały czas asekurować dziecko, przy starszych dzieciach trochę mniej.
    marzec 2010 i kwiecień 2013

  11. #11
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,516

    Domyślnie

    mi się zdaje ze byłaby fajna do wody, tak żeby oswoić młodego z morzem, albo żeby zapanować nad dwójką (jedno w tondze) szybciej wyschnie od tradycyjnej kółkowej, czy nawet poucha.
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/lista


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  12. #12
    Chusteryczka Awatar truscaffka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Pyrlandia
    Posty
    2,240

    Domyślnie

    intrygujące...takie faktycznie ekpresowe w użyciu sie wydaje....ale w czym to jest lepsze od poucha na przykład? W tym, że sie rozciąga ta siatka?
    Doradca noszenia [/FONT]ClauWi® po kursie zaawansowanym
    Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa GAJA - http://www.gaja-szkolarodzenia.pl/
    Szkoła noszenia TULIPANNA - http://www.tulipanna.pl/
    Stowarzyszenie "Poznań w chuście"


    Mama Zosi (04.2007), Zuzi (02.2009) i Justynki (04.2013)

  13. #13
    Chustomanka Awatar magdalena
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Mokotów
    Posty
    977

    Domyślnie

    poniżej odpowiedź, bo poknociłam
    Ostatnio edytowane przez magdalena ; 04-08-2011 o 16:48

  14. #14
    Chustomanka Awatar magdalena
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Mokotów
    Posty
    977

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez truscaffka Zobacz posta
    intrygujące...takie faktycznie ekpresowe w użyciu sie wydaje....ale w czym to jest lepsze od poucha na przykład? W tym, że sie rozciąga ta siatka?
    Tongę zmieścisz nawet w kieszeni spodni!
    Mam ją zawsze przy sobie, w wózku, w torebce, jest prawie niewidzialna Bardzo łatwa i szybka w użyciu

  15. #15
    Chusteryczka Awatar wrapsodia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Erlangen Niemcy /czasem Wawa/Jarosław/Klimontów
    Posty
    1,682

    Domyślnie

    Mnie to nie przekonuje. Nie ma podparcia dla kręgosłupa dziecka, więc absolutnie nie dla malucha. Starszak za ciężki na tego typu ramie. Chyba że rzeczywiście na bardzo awaryjne chwile dla dziecka pomiędzy i módlmy się żeby dziecko nie zaspało w tym..
    Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis

    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci



  16. #16
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Warszawa, Bielany
    Posty
    2

    Domyślnie

    Kurcze, mimezis tonga to nie chusta i nie klasyczne nosidło miękkie. Ona nie jest jak chusta alternatywą dla wózka, tylko dla noszenia na biodrze! W związku z tym możliwość podtrzymywania dziecia tylko łokciem jest już sporą ulgą. I pozwala na nieco mniej pokraczną pozycję matki niż przy sadzaniu na biodrze. A ponoć noszenie na biodrze z punktu widzenia budowy dziecka jest właśnie tym, czego domaga się od nas biologia (za Evelin Kirkilionis). Oczywiście kółkowe, wiązania na boku i pouche są tu lepsze, ale wolniej się je zakłada, a moje dziecko ich bardzo nie lubi (brak swobody). Inna sprawa, że już się przyzwyczaiłam, że jak nie daj boże widzi mnie jakiś doradca chustowy, to istnieje poważne ryzyko, że popatrzy z dezaprobatą, albo wręcz zacznie umoralniać. Za to Claude Didierjean-Jouveau sama używała i poleca.

    Próbowałam z użyciem jej do wody, bo mała na początku bała się całej otoczki chodzenia na basen. Jak dla mnie trochę za bardzo wbija się w gołe ciałko. Ale to kwestia gustu.

    Poza tym nie należy zakładać, że ktoś będzie jej używał dłużej niż 20-25 min. Ja mam swoją od prawie 10 mies i w życiu mała nie siedziała w niej dłużej niż 15 min.

    Moje doświadczenia wskazują, że im dziecko starsze tym bardziej się tonga przydaje. W instrukcji, było, że od 4 mies. jest ok. Da się, ale to rzeczywiście na kilka minut dziennie. Z rocznym dzieckiem jest super przydatna, dokładnie tak jak pisze taniuka. Normalnie funkcjonuję z manducą i tongą w torbie na wszelki wypadek, bo szybsza i daje więcej swobody małej.

    Aha, ja swoją, regulowaną, kupowałam w jakimś portugalskim sklepie internetowym.

  17. #17
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,799

    Domyślnie

    Ostatnio pokazałam tongę fizjoterapeutce specjalizującej się w pracy z niemowlętami, zwolenniczce chustonoszenia (zresztą po kursie ClauWi). Była na tak dla dzieci siedzących, powiedziała jedynie, że dobrze, żeby dziecko nie odpychało się, nie prężyło, a było blisko mamy, że ma to znaczenie u dzieci, które mają problem z podniesieniem pupy do góry i rozpoczęciem raczkowania.
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  18. #18
    Chusteryczka Awatar wrapsodia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Erlangen Niemcy /czasem Wawa/Jarosław/Klimontów
    Posty
    1,682

    Domyślnie

    Zagatka ale ja nie powiedziałam że beee, niedobre Mnie osobiście nie przekonuje - teoryzując, bo nie miałam okazji praktykować. Mówiąc o "maluchu",miałam na myśli dzieci które samodzielnie jeszcze nie siedzą, nie utrzymują samodzielnie w pionie górnych partii kręgosłupa, bo tego nasza ręka im nie zapewni.
    Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis

    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci



  19. #19
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    mimezis, przeciez logicznym jest (chyba), ze niesiedzacego malucha nie wsadzisz do tongi...
    K. 2009M. 2012

  20. #20
    Chusteryczka Awatar wrapsodia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Erlangen Niemcy /czasem Wawa/Jarosław/Klimontów
    Posty
    1,682

    Domyślnie

    Ale dlaczego? Ja gdybym nic o noszeniu nie wiedziała to bym wsadziła malucha do tongi jak do kołyski a producent podaje że od 4 miesiąca, to dziecko też jeszcze nie siedzi.
    Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis

    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci



Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •