Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Historia jednej Lany...

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie Historia jednej Lany...

    Kiedy kupowalam swoja pierwsza (i narazie jedyna) lane od Irlaa, ta Lana dlugo byla na sprzedaz na bazarku chustowym zanim ja przygarnelam Jak juz pozyczylam ja od Agnieszki, to nie chcialam oddac, bo swietnie nosi sie w Lanie cieze dzieci, sama sie przekonalam na wlasnych plecach

    Ostatnio widze, ze panuje jakis szal na Lany..
    Ja te moja nazywam 'niechcianym dzieckiem', bo z tego co powiedziala mi Agnieszka, ta lana mint miala juz kilka domkow...jezeli sie nie myle, to ja jestem jej 4 wlascicielka...
    Bardzo mnie ostatnio nurtuje u kogo mieszkala moja Lana...
    Jezeli znacie historie tej wlasnie lany, lub macie jakies foty, to bardzo bede wdzieczna o podzielenie sie ze mna ta informacja.
    Oto Lana


  2. #2
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Sosnowcu
    Posty
    4,654

    Domyślnie Re: Historia jednej Lany...

    moja- byłam jej pierwsza właścicielką......niedojrzałą emocjonalnie ..... możne kiedyś dorosnę do Lany na powrót

    Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/

    Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/

    Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/

    Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie Re: Historia jednej Lany...

    Dzieki Aniu za szybka odpowiedz.. ta lana jest juz naprawde pozadnie zlamana, nosze w niej, piore ja i susze w suszarce, dzisiaj byla z nami w Arkadii i w banku...Orlando bardzo lubi te chuste. A moja przyjaciolka, ktora ciagle ma zamiar sprobowac przygody z chustonoszeniem, ale jeszcze nie sprobowala tak na dobre, jest zachwycona kolorkiem tej wlasnie chusty. Sposrod calego mojego stosiku ta jej sie najbardziej podoba. Ja na poczatku nie bylam na 100% przekonana do tego rodzaju zieleni, ale teraz wiem na pewno, ze ta lana nie spotka sie z farbka w mojej pralce

  4. #4
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,005

    Domyślnie Re: Historia jednej Lany...

    Lindo pewnie jest całe mnostwo chust,które niegdyś były niechciane a teraz są rozchwytywane

    Kuba 3.02.2008

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie Re: Historia jednej Lany...

    Anette, tez mi taka mysl przyszla do glowy!
    Aniu, bardzo fajne foty, szczegolnie podoba mi sie, na ktorym twoja corcia tak uwaznie studiuje twoja komorke

  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Sosnowcu
    Posty
    4,654

    Domyślnie Re: Historia jednej Lany...

    ona była chciana, tylko ze za duzo roznych szmat chcialam na raz i plynnosc finansowa byla potrzebna
    grunt ze sprobowalam i wiem (tak jak z Manduca) ze spokojnie moge sobie Lane zostawic na finisz noszenia..... jednakowoż pawie rulez poki co

  7. #7
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    567

    Domyślnie Re: Historia jednej Lany...

    u nas ta szmaragdowa - miętowa Lana Lindo była zaraz po pobycie u Ani
    bardzo ją sobie chwaliliśmy zanim poleciała do Irlii

    zdjęć w akcji nie mam, no chyba, że z tygryskiem treningowym

  8. #8
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie Re: Historia jednej Lany...

    apropos lamania Lany - ostanio w koncu mialam okazje sobie pooglaac i nie rozumiem dlaczego uwazacie, ze trzeba ja lamac? widzialam taka niebiesko-granatowa, dwustronna i byla przytulasna i mieciutka
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  9. #9
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Sosnowcu
    Posty
    4,654

    Domyślnie Re: Historia jednej Lany...

    podobno te zadrukowane sa twarde sztuki

  10. #10
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    249

    Domyślnie Re: Historia jednej Lany...

    Motałam taką lanę z nadrukiem i uważam, że troche przesady z tym łamaniem, nowa inka była jeszcze toporniejsza.
    Kasia mama Lucjana i Misi-Anioła

    http://michalinko.bloog.pl/

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •