Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 28

Wątek: Jak przekonać mamę do chusty?

  1. #1
    Chustofanka Awatar DuzaMi
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    197

    Domyślnie Jak przekonać mamę do chusty?

    Kochane, pewnie już gdziej taki wątek jest na forum, ale forum ogromne, a czasu mało, więc pytam was z nadzieją, Jak przekonać mamę do chusty?
    Mam kuzynkę w 7 miesiącu trzeciej ciąży. Ma już swój wiek (37 l.) i swoje doświadczenia bo to trzecie dziecię po 8 letniej przerwie. Wtedy dzieciaki woziła w wózku i teraz też chce, ale... o zgrozo... kupiła sobie wisiadło na szybkie wyjścia .
    Dałam jej moją elastyczną i trzymam też jedną tkaną, nie jestem nachalna i mówię, że to oczywiście jej decyzja, ale nie wiem czy zniosę widok dzidzi w wisiadle .
    Ona mówi, że przecież mają atesty i wszyscy na świecie je noszą, jak ją przekonać .

    Co mam jej powiedzieć, ona i tak mnie uważa za nawiedzoną matkę, a moje "wymysły" (chusta, pieluszki wielo itp.) uważa z totalne dziwactwa i odstawanie od "normy" innych matek.
    Pod tym względem to jestem już przyzwyczajona mam wcześniaka, który odstaje trochę od "normalnych" dzieci, ale jak mam ją przekonać, że noszenie to najbardziej normalna rzecz na świecie, najbardziej naturalna pozycja i dający bliskość i spokój sposób na wychowanie.

    Może macie jakieś dobre rady?
    mama wcześniaczków Filipa (23.07.2007 r. -- ur. w 30 hbd) i Karola (28.04.2010 r. -- ur. w 25 hbd)




  2. #2
    Chusteryczka Awatar olazola
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,754

    Domyślnie

    A co to znaczy na szybkie wyjścia? Moja koleżanka kupiła sobie "wisiadło" do wsadzenia dzieciaka i zejścia z nim do wózkarni, bądź do samochodu, trwało to ok 5 min i uważam, że tak krótki czas przebywania nie będzie miał większego znaczenia. Może Twoja koleżanka też będzie wykorzystywać to w tym celu.
    Alicja 12.10.08 : Martyna 01.03.11 : Oleg 28.06.14

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    nic nie mówić i darować sobie jakiekolwiek przekonywanie. Jesteś na z góry przegranej pozycji. nie masz żadnego autorytetu dla swojej kuzynki. Pogodzić się i odpuścić, w ostateczności jeśli cie bardzo to gryzie to ograniczyć kontakty... Przykro mi...

    ew, żeby nie mieć wyrzutów sumienia możesz powiedzieć że jeśli zdecyduje się na chustę to chętnie jej pomożesz...
    Ostatnio edytowane przez Agnen ; 30-06-2011 o 14:38

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  4. #4
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,656

    Domyślnie

    a rzeczowe informacje nt. "zdrowotnosci" takich wisiadeł nie poskutkują? Ja tam specem nie jestem ale wątków było sporo w tym temacie, wystarczy kilka postów poczytać na ten temat, jak ktos sluchający tego nie kuma o co chodzi to juz sposobu nie znam...
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Kraków / Nisko
    Posty
    577

    Domyślnie

    Trudna sprawa, bo nawet fizykoterapeuci polecają wisiadła.
    Ale u nas najlepiej działał dobry przykład - wkładaliśmy ryczącą i wierzgającą syrenę do chusty i w ciągu minuty, dwóch dziecię odpływało. I wtedy z reguły zaczynały się pytania - a jak to działa, a czy ten kręgosłup ma być taki wygięty, itp, itd. Chyba więc powinnaś poczekać aż maluch się pojawi i trafić na jakiś jego gorszy moment, zachustować i pokazać na żywym przykładzie jaki to dobry wynalazek.
    A, moja siostra niedzieciata prawie się żegna jak widzi maluchy wiszące na kroczach z łepkami latającymi na wszystkie strony.

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez saskia Zobacz posta
    Trudna sprawa, bo nawet fizykoterapeuci polecają wisiadła.
    Ale u nas najlepiej działał dobry przykład - wkładaliśmy ryczącą i wierzgającą syrenę do chusty i w ciągu minuty, dwóch dziecię odpływało. .
    Gorzej jak nie odpłynie tylko będzie wrzeszczeć dalej, albo obudzi się w chuscie i zacznie wrzeszczeć.
    NAprawdę nie wszystkie niemowlaki czytały "W głębii kontinuum" i nie wiedzą że w chuscie dzieci nie płaczą

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  7. #7
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,656

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Agnen Zobacz posta
    Gorzej jak nie odpłynie tylko będzie wrzeszczeć dalej, albo obudzi się w chuscie i zacznie wrzeszczeć.
    NAprawdę nie wszystkie niemowlaki czytały "W głębii kontinuum" i nie wiedzą że w chuscie dzieci nie płaczą


    a tak odnosnie wisiadeł i to przodem do swiata, ostatnio widziałam na osiedlu i miałam skojarzenie ze dziecko wyglada w tym jak taki żółwik w pancerzyku, te nogi sie tak majtają, łebek lata oj....
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  8. #8
    Chustofanka Awatar DuzaMi
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    197

    Domyślnie

    Na szybkie wyjścia, znaczy np. do banku, do szkoły po dzieci, na zakupy do sklepu na dole, więc troszkę czasu dzieć spędzi w wisiadle.
    Niestety ona jest przekonana tylko do rzeczy które kupuje w sklepie, a jednak chusty w większości kupujemy od siebie, zaufanych forumek (przynajmniej ja) i ona już takiego zaufania nie ma. Na wisiadłach są różnego rodzaju atesty i naklejki, a chusta "goła", a na moje słowo ciężko uwierzyć. To co my tu na forum piszemy to też bez pokrycia przez żane "atesty"... chyba faktycznie nie będę już nic mówić, bo to najbliższa rodzina i nie chciałabym stracić kontaktu.

    Wiele razy widziała mojego maluszka w chuście i zawsze patrzyła tak dziwnie choć na początku była zaciekawina i nawet wyrażała chęć nauczenia się wiązania, dlatego dałam jej mojego elastyka, ale im bliżej rozwiązania tym zdanie na temat chust jest gorsze, a już MT mojego autorstwa wzbudza conajmniej pogardę, jak nie gożej.

    To tak niestety jest, jak się ma troszkę więcej kasy to trudniej zaufać naturze i swojemu instynktowi, tak mi się wydaje.

    Mój maluszek kocha chustę i MT i tego się trzymam
    mama wcześniaczków Filipa (23.07.2007 r. -- ur. w 30 hbd) i Karola (28.04.2010 r. -- ur. w 25 hbd)




  9. #9
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    213

    Domyślnie

    Poczekaj aż ponosi tego malucha kilka razy i odczuje to na swoim kręgosłupie, może wtedy uda się przekonać. A jak nie to jej strata, nic na siłę

  10. #10
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,656

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agahk Zobacz posta
    Poczekaj aż ponosi tego malucha kilka razy i odczuje to na swoim kręgosłupie, może wtedy uda się przekonać. A jak nie to jej strata, nic na siłę
    wtedy przesiadzie sie w 100% na wózek pewnie i tyle...
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  11. #11
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    7,056

    Domyślnie

    Czasami im bardziej kogoś namawiamy, efekt przeciwny jest proporcjonalny do naszych starań.
    Ja bym nie namawiała i tyle (tym bardziej, że jak napisałaś dwójkę dzieci już ma i swoje sposoby także).
    Zasugerowałaś, piłeczka po jej stronie. Będzie zainteresowana, wróci do tematu.
    W miejscu mojej pracy powszechnie wiadomo o moim zainteresowaniu chustami. Raz-jedyny i ostatni zapytałam się kolegi, czy nie chcieliby spróbować. Tonem wyższości usłyszałam, że jest to niezdrowe-tak i powiedział lekarz i tego będą się trzymać. Cóż, mina mi zrzedła, wątku nie ciągnęłam. Dla równowagi koleżanka poprosiła mnie wczoraj o pomoc i pani dyrektor, której córka rodzi już za tydzień.

    Nie namawiaj, szkoda Twojej energii i czasu.

  12. #12
    Chusteryczka Awatar dorulka
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Mazury (Mrągowo)
    Posty
    2,335

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez DuzaMi Zobacz posta



    To tak niestety jest, jak się ma troszkę więcej kasy to trudniej zaufać naturze i swojemu instynktowi, tak mi się wydaje.


    Związek między zasobnością portfela a instynktem... Ciekawe...
    Michalina 03.02.2009.

    Bywasz piekącym jadem trollów / Na internetowym forum /Vivat Polonia frustrata! Vivat Dąs Psychopata!
    Jam nieudacznik grafoman i śmieć
    Tylko ty możesz być bogiem - na wszystkich podnosisz nogę
    I załatwiasz te sprawę jak pies

  13. #13
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Kraków / Nisko
    Posty
    577

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Agnen Zobacz posta
    Gorzej jak nie odpłynie tylko będzie wrzeszczeć dalej, albo obudzi się w chuscie i zacznie wrzeszczeć.
    NAprawdę nie wszystkie niemowlaki czytały "W głębii kontinuum" i nie wiedzą że w chuscie dzieci nie płaczą
    Racja, zapomniałam, że i tak może być. Podobnie jak ponoć są dzieci, które śpią w wisiadłach.
    Ale można zawsze służyć swoim przykładem, zwłaszcza jak się ma taki egzemplarz co czytał i wie jak się w chuście zachować.

  14. #14
    Chusteryczka Awatar cynthia
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    1,676

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez DuzaMi Zobacz posta
    To tak niestety jest, jak się ma troszkę więcej kasy to trudniej zaufać naturze i swojemu instynktowi, tak mi się wydaje.
    hmmm rozwiń to ? :> bo czegoś nie kumam chyba...

    a po za tym nie zbawisz świata daj se spokój...
    Poznań w chuście zaprasza!!!

  15. #15
    Chustofanka Awatar DuzaMi
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    197

    Domyślnie

    Napisał DuzaMi
    To tak niestety jest, jak się ma troszkę więcej kasy to trudniej zaufać naturze i swojemu instynktowi, tak mi się wydaje.
    hmmm rozwiń to ? :> bo czegoś nie kumam chyba...
    to pewnie moje subiektywne zdanie i pewnie odnosi się tylko do tej jednej konkretnej osoby tzn. mojej kuzynki, ale kiedy miała troszkę mniej w domu to i zabawki robiła sama i ja jej pomagałam szyjąc ubranka dla chłopaków, a teraz sobie to wszystko rekompensuje, przynajmniej tak to wygląda, i już nic co wychodzi spod mamusinych rąk nie jest dobre, tylko sklepowe.
    Nie zrozumcie mnie źle, ja nikogo nigdy nie uszczęśliwiam na siłe i każdy ma swoje zdanie i ja je sznuję, chciałam tylko zasięgnąć waszej pomocy, bo może nie powiedziałam jej wszystkiego co mogłam i może mogłabym ją jakoś zachęcić, po przez moje zachowanie i pomoc.

    a po za tym nie zbawisz świata daj se spokój...
    nie chciałam zbawiać świata, a tylko jej pomóc, ale macie racje dam sobie spokój
    mama wcześniaczków Filipa (23.07.2007 r. -- ur. w 30 hbd) i Karola (28.04.2010 r. -- ur. w 25 hbd)




  16. #16
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez saskia Zobacz posta
    Trudna sprawa, bo nawet fizykoterapeuci polecają wisiadła.
    I ortopedzi też. Wszak muszą sobie klientów wychować...

    Na szybkie wyjścia to je kółkową poleć albo poucha, powiedz że mniej skomplikowane i mniej miejsca w torebce zajmuje
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  17. #17
    Chustofanka Awatar DuzaMi
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    197

    Domyślnie

    O widzisz, to dobry pomysł
    mama wcześniaczków Filipa (23.07.2007 r. -- ur. w 30 hbd) i Karola (28.04.2010 r. -- ur. w 25 hbd)




  18. #18
    Chustofanka Awatar DuzaMi
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    197

    Domyślnie

    Haha, chyba sukces
    Miałam na stanie kółkową i MT Tuli do testów (szkoda, że żadnego ergo nie miałam) więc nie wiele myśląc pokazałam mojej kuzynce, że nie tylko długa wiązana istnieje na świecie.

    Zapakowałam Karola do wszystkich rodzai nosideł, a potem do jej wisiadła, żeby pokazać o co mi chodzi z tymi nóżkami i... przekonała się, szczególnie, że to jej wisiadło (BB) potwornie wąskie w kroczku, Karol sam nie wiedział co ma z nóżkami zrobić.

    Co prawda do chusty się nie przekonała -- zbyt skomplikowane, nawet kółkowa odpadła, ale MT jej przypadło do gustu i powiedziała, żeby jej takie znaleźć, niestety dla noworodka tyko chusta, może tak od 3 m-ca bondolino, albo marsupi (chyba tak to się pisze), ale to drogi interes,
    ale sukces informacyjny jest
    mama wcześniaczków Filipa (23.07.2007 r. -- ur. w 30 hbd) i Karola (28.04.2010 r. -- ur. w 25 hbd)




  19. #19
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Winoroslinka Zobacz posta
    te nogi sie tak majtają, łebek lata oj....
    Może nie popadajmy w przesadę. Naprawdę "łebek lata"?? Ja nie byłam taka mądra i oświecona mając pierwsze dziecko, na krótkie wyjścia nosiłam ją w wisiadle womaru i to przodem do świata i jakoś nic jej się nie majtało.

    a w temacie - zostawić w spokoju. Chce nosić w wisiadle, to niech sobie nosi, na krótkie wypady dziecku ani sobie krzywdy nie zrobi. Nie ma co ludzi uszczęśliwiać na siłę a namawiając ją - tylko ją zniechęcisz jeszcze bardziej.

  20. #20
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,656

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Budzik Zobacz posta
    Może nie popadajmy w przesadę. Naprawdę "łebek lata"?? Ja nie byłam taka mądra i oświecona mając pierwsze dziecko, na krótkie wyjścia nosiłam ją w wisiadle womaru i to przodem do świata i jakoś nic jej się nie majtało.

    a w temacie - zostawić w spokoju. Chce nosić w wisiadle, to niech sobie nosi, na krótkie wypady dziecku ani sobie krzywdy nie zrobi. Nie ma co ludzi uszczęśliwiać na siłę a namawiając ją - tylko ją zniechęcisz jeszcze bardziej.
    ja opisałam tylko to co widziałam na osiedlu. MOze ten tata tak podskakiwal i ta główka tak latała. Dziecko wygladało naprawde jak żółwik w pancerzyku. Tyle i aż tyle. Ale ja zawzieta wojowniczką prochustową nie jestem
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •