Włosów ścinać nie chcę (mam takie mocno za ramiona), a na związane 'jakoś-tam-do-góry' już nie mogę patrzeć. Bym se już powyglądała jak kobieta znowu...
Aha, oczywiście sprawa nabiera szczególnej wagi przy plecaczkach, bo parę razy młoda mnie tak pociągnęła za jakiś wystający kosmyk, że gwiazdy zobaczyłam.