Witam Was serdecznie. Mam na imię Agnieszka. "Kolejny raz" jestem mamą po raz pierwszy. Starsze dzieci mają 12 i 10 lat i wszystko znowu jest dla mnie nowe
Pierwszy raz o powrocie chustowania usłyszałam w porannym programie TV. Potem trochę szperałam w internecie. Jak tylko urodziła się Zosieńka - kupiłam elastyka. Urodziła się 4 kwietnia i pierwsze wyjście z domu z chustą to były zakupy wielkanocne. Mała była zachwycona, ale reakcje ludzi prawie wyłącznie negatywne i często wyrażane dość głośno i oficjalnie prosto w oczy. KIlka tygodni temu kupiłam tkaną bo było nam za gorąco. Teraz nosimy się częściej a Zosia wysoko wystawia główkę i kręci nią ciekawsko na wszystkie strony. Teraz trochę rzdziej i mniej bezczelnie mnie obgadują, ale i tak mi jakoś trudno. Mieszkam w małym mieście i dopiero 2 dni temu zobaczyłam w C Handlowym inną chustomamę. Optymistyczne.
Zazdroszczę wam po cichu, kiedy przeglądam forum. Przeglądam różne wątki, wasze stronki, sklepy - super. Nareszcie widzę, że są na świecie podobnie myślący ludzie. A już byłam gotowa uwierzyć, że to ja jakaś anormalna jestem...