Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 80 z 86

Wątek: Zwracacie uwagę mamom z wisiadłami?

  1. #61
    Chusteryczka Awatar goshya
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    dolnośląskie
    Posty
    1,818

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chustofob Zobacz posta
    Jakbyś potrafiła czytać to wiesz że moim kroczem zajmuje się moja żona. A widzę że ty masz jakiś problem z tym tematem, ale prosiłbym żebyś już się "nim" nie zajmowała i pisała rzeczowe posty.
    dobra Chustofobie , temat zbacza z torów... daj spokój

    Ja nie upominam rodziców z wisiadlami, ale jak kogoś znam to śmiało mówię
    Ostatnio nawet uświadomiłam mojego kuzyna no, ale chyba z miernym skutkiem...
    Mati 2010, Oliwcia 2012, Jula 2014

  2. #62
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chustofob Zobacz posta
    kończę dziś pisać na najbardziej nietolerancyjnym i niedojrzałym forum. idę zając się swoją rodziną.
    dość późno sobie o rodzinie przypomniałeś

  3. #63
    Chustofanka Awatar mama-kubusia
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    okolice krakowa
    Posty
    433

    Domyślnie

    Nadal nie dostałem odpowiedzi na ile godzin spędzacie nosząc dziecko w chuście podczas pisania tych głupot i zajmując się swoimi sprawami (bo do tego służą chusty) a ile bawicie się z dzieckiem.[/QUOTE]

    Ja swojego dziś nie nosiłam bo się nie dał drań jeden zamotać bawiliśmy się jakoś nie długo akurat dziś tak wyszło.No i tatuś się Kubusiem też dziś nie zajmował bo pracuje biedaczek niestety i nawet 5minut mu dziś nie poświęci

    Jasno się określiłam?
    Beata mama dwójki smyków
    Jasiek 27.08.1994
    Kuba 16.06.2010

  4. #64
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,655

    Domyślnie

    a w jakim celu w ogole piszesz w tym wątku?
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  5. #65
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chustofob Zobacz posta
    Trafny rzeczowy post gratuluje.

    Nadal nie dostałem odpowiedzi na ile godzin spędzacie nosząc dziecko w chuście podczas pisania tych głupot i zajmując się swoimi sprawami (bo do tego służą chusty) a ile bawicie się z dzieckiem.

    Proszę o przeczytanie regulaminu. Złamałeś jeden z jego punktów, wielokrotnie:
    5. Unikaj słownego poniżania oraz obrażania innych użytkowników. Nie prowokuj i nie atakuj nikogo swoimi wypowiedziami.

    To jest forum o tematyce chustowej, tutaj nikt nie nosi w wisiadle świadomie, niektórzy w NIEWIEDZY na początkach użyli ale po doczytaniu o jego wadach postanowili nosić w chustach i nosidłach miękkich. Nosi się nie tylko po to, aby zrobić coś w domu czy zająć swoii sprawami. Większość z nas nosi po to aby być blisko z dzieckiem, nawiązać jeszcze większą więź. Chusty mają wiele zalet, proponowałabym najpierw poczytać i wgłębić się w temat, a nie od razu krytykować, bo moim zdaniem masz niewielką wiedzę o chusto noszeniu.
    Proszę także o używanie multicytatu, a nie nabijanie postów.
    Za trollowanie i łamanie pkt 5 regulaminu dostajesz ostrzeżenie.

    Proszę pozostałych uczestników forum o stosowanie się do regulaminu także.
    Ostatnio edytowane przez Dagmara ; 04-07-2011 o 22:53
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  6. #66
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chustofob Zobacz posta
    kończę dziś pisać na najbardziej nietolerancyjnym i niedojrzałym forum. idę zając się swoją rodziną.
    Przeto Twoja przygoda z nim chyba będzie krótka? To byłoby konsekwentne.

    Tak w ogóle chyba jednak tracisz czas, który mógłbyś poświęcić rodzinie rejestrując się na takim forum... dla prowokacji?


    A w temacie; w moim mieście niewiele chust. Ale wisiadeł chyba jeszcze mniej . Przeto nie musiałam zastanawiać się nad zwracaniem uwagi ich posiadaczom. Raz pomagałam dwóm początkującym chustonoszkom, ale o tym już pisałam.

    A co do tej aukcji allegro, która wklejałyście, z dziecięciem przodem w chuście, mnie najbardziej zdołowało, ze do tego cuda dołączona jest instrukcja z wiązaniami. Najprawdopodobniej inspirująca nabywców pełnych najlepszych chęci uszczęśliwienia swego dziecka do tak idiotycznego użycia. A to oznacza, ze każdy, kto kupi tę chustę, równie udatnie uwiąże dziecko.
    Ostatnio edytowane przez dirk5 ; 04-07-2011 o 23:12 Powód: coś dopisałam...


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  7. #67
    Chustoguru Awatar sylvetta
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,114

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chustofob Zobacz posta
    Trafny rzeczowy post gratuluje.

    Nadal nie dostałem odpowiedzi na ile godzin spędzacie nosząc dziecko w chuście podczas pisania tych głupot i zajmując się swoimi sprawami (bo do tego służą chusty) a ile bawicie się z dzieckiem.

    kończę dziś pisać na najbardziej nietolerancyjnym i niedojrzałym forum. idę zając się swoją rodziną.
    Drogi Chustofobie!
    Rozchełstałes mi niezmiernie mocno płaty mózgowe na wieczór.
    Chcesz odpowiedzi na swoje pytanie? ale to pytanie jest tendencyjne. ile czasu spedzam z moim dzieciem uwiezionym w chuscie po to bym mogła pisac głupoty na forum? to Cie uszczęsliwie - zero godzin. Ponieważ, Chustofobie, pisze te głupoty po tym ja natrzaskam juz kapuchy w robocie na następna chuste, pozałatwiam swoje sprawy a moje dziecko spi. A teraz mam wakacje i zajmuje sie tylko i wyłacznie moim dzieckiem, chust uzywam poza domem, czyli na spacerach - ale nie martw sie pozwalam czasem dziecku dotknac podłoza.

    Mój Maz , zupełnie ta jak Ty , bawi się z dzieckiem, zajmuje sie nim chetnie i z radościa. Ale on z tych (skoro juz mówimy o kroczu) co to miał na tyle jaj zeby tez w chustach nosic. Wiec, moze kup zonie fajna chuste i bedziesz mógł tu z nami pierdołki wypisywac. A ja do bigosu nic nie mam. Golone tez szamie.

  8. #68
    Chustomanka Awatar Madisa
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Lepiej nie mówić...
    Posty
    1,022

    Domyślnie

    Ja nigdy nie widziałam wisiadła w akcji, raz tylko widziałam nie najlepiej zamotaną chustę, ale że dziecko było kilkumiesięczne i najwyraźniej zadowolone, a kręgosłup podtrzymany, tylko dupka mało wpadnięta, to się ugryzłam w ozór, bo mnie nikt o zdanie nie pytał.
    Być może zoczywszy noworodka w wisiadle bym coś powiedziała, ale nie wiem, staram się ludziom za mocno nie wtykać w rodzicielstwo.

    ....
    a odnośnie OTopa urozmaicającego, też miałam chustofoba w domu przez jakiś czas, potem był chustoobojętny, a teraz jak wróciłam do pracy, to mu się odwróciło i stał się chustofanem, także radzę uważać, ciebie też może to spotkać
    syn 2010, blog sporadyczny, wiara w życie pozaforumowe coraz silniejsza

  9. #69
    Chusteryczka Awatar martita
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    warszawa grochów
    Posty
    2,011

    Domyślnie

    raz jedyny zwrocilam uwage dziewczynie majacej 6tygodniwoego chlopczyka w nosidelku takim...
    akurat byl Tydzien Bliskosci, to byla dziewczyna studiujaca na mojej uczelni, wiec tak zagadalam, bo wygladali slicznie, ale mi te wiszace nozki nie dawaly spokoju...
    widzialysmy sie potem ejszcze kilkakrotnie, zawsze patrzyla na mnie z wyrzutem, mimo, ze jej nie skrytykowalam - ale moze ona tak to odebrala (?)


    edit:
    tak dlugo posta pisalam, ze sie taki OTowiec zrobil...no ladne kwiatki...
    Ostatnio edytowane przez martita ; 04-07-2011 o 23:32
    caluski :*


    Doula
    Mamong Dziabonga i Dzidzionga

  10. #70
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    nie zwracam uwagi. ale to dlatego, ze jestem zbyt wybuchowa i szału dostaję, jak widzę takie dyndające dziecko -i w trakcie pogadanki mogłabym kogoś palnąć więc wolę się nie odzywać.

  11. #71
    Chustoguru Awatar mamaslon
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    WLKP
    Posty
    6,033

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Karusek Zobacz posta
    mamaslon, już była ta aukcja, tylko cenę miała dwa razy większą widać pomimo ogromnego zainteresowania forumek, chusta się nie sprzedała (ponad 700 wejść chyba było)
    a tu link do tematu: http://chusty.info/forum/showthread....8459&highlight=
    ja to mam refleks racja karusku...ale wiesz, słonik ze mnie...wolno sie rozpedzam
    Kruszynka 2010
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    LULAMY Akademia Chustonoszenia
    Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
    BabyLedWeaning
    oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
    moje zwierzaki i

  12. #72
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chustofob Zobacz posta
    A że tak zapytam ... te dzieciaczki wyglądały na nieszczęśliwe ? Bo ja zazwyczaj w wisiadłach widuje same uśmiechnięte dzieci i na pewno szczęśliwe.
    Posłużę się analogią.
    Starsze dzieci natomiast wyglądają na wybitnie szczęśliwe jedząc w McDonaldsie. Ale czy to znaczy, że rodzic będzie je tam karmił 3 razy dziennie?
    Rodzice podejmując decyzje dotyczące dziecka zwykle biorą pod uwagę coś więcej niż ich chwilową szczęśliwość. A czasem nawet rodzic każe robić dziecku coś, co sprawia, że wygląda ono na neszczęśliwe - na przykłąd każe dziecku chodzić do szkoły. Czy zasmucenie dziecka idącego do szkoły byłoby powodem do tego, aby jednak zamiast do szkoły zaprowadzić je do mconalds?
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  13. #73
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    Ja nie zwracam uwagi i nie życzę sobie by ktokolwiek komentował moje chustonoszenie, a może włśnie dlatego!

    Usmiechnięte może i widziałam dzieciaczki w wisidełkach, ale nigdy smacznie śpiących (
    Czemu dzieciaczki nie śpią w wisidełkach?
    Mur beton nie bardzo się da

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  14. #74
    Chusteryczka Awatar martita
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    warszawa grochów
    Posty
    2,011

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez IzaBK Zobacz posta
    Posłużę się analogią.
    Starsze dzieci natomiast wyglądają na wybitnie szczęśliwe jedząc w McDonaldsie. Ale czy to znaczy, że rodzic będzie je tam karmił 3 razy dziennie?
    Rodzice podejmując decyzje dotyczące dziecka zwykle biorą pod uwagę coś więcej niż ich chwilową szczęśliwość. A czasem nawet rodzic każe robić dziecku coś, co sprawia, że wygląda ono na neszczęśliwe - na przykłąd każe dziecku chodzić do szkoły. Czy zasmucenie dziecka idącego do szkoły byłoby powodem do tego, aby jednak zamiast do szkoły zaprowadzić je do mconalds?
    LUBIE TO!!!!
    caluski :*


    Doula
    Mamong Dziabonga i Dzidzionga

  15. #75
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez roneczka Zobacz posta
    Czemu dzieciaczki nie śpią w wisidełkach?
    Mur beton nie bardzo się da
    Widziałam nieraz śpiące w wisiadłach dzieci. Da się - choć niewygodnie.
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  16. #76
    Chusteryczka Awatar Mika
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Wa-wa Jelonki
    Posty
    1,968

    Domyślnie

    powiem tak (ndamienie że sama miałam wpadke z tym ustrojstwem i na szczęście tu zostałam naprostowana)( już w innym poście ktoś celnie zauważył)
    jako "nówka" nie śmiałam nikomu niczego, potem byłam "aktywistką" zbawiająca świat, zachwalałam chusty pod niebiosa ( to mi pozostało hahaha) każdej napotkanej mamie z wisiadłem mówiłam o jego szkodliwości i alternatywie w postaci chust a im dłużej noszę tym mniej już ingeruję - jeśli ktoś zapyta to odpowiem, przestałam zaczepiać każdą napotkaną mamę na ulicy .... natomiast nadal jak wspomniałam z chęcią opowiadam o noszeniu, co gdzie i jak ...

  17. #77
    Chustomanka Awatar sznurka
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Puszcza Knyszyńska
    Posty
    829

    Domyślnie

    Mnie korciło strasznie by powiedzieć osobie z rodziny, z drugiej strony wiem ze jako ta która dopiero czeka na swoje mam żaden autorytet. Więc po prostu nie wtrącałam się, bo wiem już że i tak nikt nie bierze na poważnie zdania niedoświadczonej. Za to koleżankę namówiłam i nosi w chuście.

  18. #78
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    16

    Domyślnie

    Ja nie zwracam, nie czuję się kompetentna. Za to dzisiaj widziałam mamę z dzieciem takim 8-9 m-cznym wyjętym z wisiadła, jedną ręką trzymała wisiadło i parasolkę (padało trochę) a drugą dzidziusia. Chyba jej w wisiadle niewygodnie było A ja sobie stałam na przejściu z Igą w chuście, z ogonów zrobiłam jej kaptur i z rękoma na biodrach, żeby było widać, że są wolne i swobodne

  19. #79
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Pomyslalam, sobie, ze sie udzielalam w temacie, ale na temat nie napisalam

    Nie zwracam uwagi. Nawet wtedy, gdy jeszcze myslalam, ze "mam misje" nie zwracalam. Ostatnio nawet widzialam noworodka z obiema nózkami w gipsie i w wisaiadle. szkoda mi sie zrobilo "zwiska", ale nic nie powiedzialam. Wiekszosc spoleczenstwa sadzi, ze chusty sa szkodliwe. nie chcialabym, zeby podchodzili do mnie i sie dzielili tymi rewelacjami ze mna. tylko dlatego, ze cos wiem, nie upowazniea mnie do tego, zeby sie tym dzielic z calym swaitem

  20. #80
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Dzisiaj w Ikei widziałam faceta z bobasem w wisiadle - oczywiście przodem do świata . Nie zareagowałam. Wmurowało mnie... Bo niby naoglądałam się zdjęć z takimi okazami, ale to był pierwszy raz, kiedy widziałam na własne oczy na żywo. Wymieniłam jedynie komentarze z mężem.

    Wydaje mi się, że mało ludzi jest pozytywnie nastawionych do bezpośrednich prób naprowadzenia na słuszną drogę - zwłaszcza przez obcych. Lepiej docierać poprzez różnego rodzaju kampanie/ulotki/programy tv lub radiowe itd.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •