Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 44 z 44

Wątek: "proszę nie nosić"

  1. #41
    Chusteryczka Awatar milorzab
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    PodWarszawa
    Posty
    2,567

    Domyślnie Re: "proszę nie nosić"

    Współczuję. I zaczynam się martwić. Jestem okropnie krzywa. Ale raczej nic mnie do tej pory nie bolało. A teraz boli mnie kręgosłup i ramię. Mąż mówi, że jestem bardziej krzywa. Może powinnam sie nad tym jakoś bardziej zastanowić.
    Asia, mama Ignacego, Tosi, Dominika, Weroniki i Maksa


  2. #42
    Chustoholiczka Awatar calineczka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    100km od Torunia i 100km od 3Miasta
    Posty
    3,250

    Domyślnie Re: "proszę nie nosić"

    Cytat Zamieszczone przez malgosiak
    dzieki dziewczyny
    calineczko, moim zdaniem jak ktos ma problem z kregolsupem i nosi w chuscie, to powinien byc czujny. tzn cwiczyc w domu, chodzic na basen, a jak cos sie dziej - isc do specjalisty. bo kregoslup latwio sobie popsuc.
    to prawda, ze bez chusty tez kobiety nosza. ale tak sie zastanawiam - chyba jednak mniej. a w chuscie tak milo wtulac sie w chuscioszka, ze czlowiek czasem nosi po kilka godzin dziennie. i to jzu dla "krzywulcow" nie jest dobre, jak sadze.
    wiem wiem kurcze-muszę się za siebie wziąć. Ty też się bierz i Ty milorzab też.
    Bo tak fajnie jest móc nosić, przytulać nasze szkraby
    No to dziewczyny nie dajmy się (dziś tak piszę bo po dwóch dniach smarowania amolkiem oraz "kocich grzbietów" i innych takich wygibasów czuję poprawę )!!!
    Najlepiej to zrobi mi-Wam pewnie też jak tyle nie będziemy siedziały przed kompami
    Spadam dbać o kręgosłup w pozycji horyzontalnej

  3. #43
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    a mnie moja cioca-lekarka ostatnio pochwaliła ze prosto chodzę...nie garbie nie odginam -a podobno mamy sie wyginają w rużne strony do noszenia dzeci-sama widze ze odkad nosze w chuscie prosciej chodze-wiec na zdrowy kregosłup który jest zagrożony złym chodzeniem to chyba zbawienne sa -współczuje niemuc nosic-mi tymczasowo gin zabronił-znaczy moge ale w ostateczności bo ,miewam skurcze mocne
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

  4. #44

    Domyślnie

    współczuję! bądź dzielna i rozsądna.
    pozdrawiam!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •