Myślę, że generalnie jak będzie słońce to z bakteriami nie będzie większego problemu, ale mi by się osobiście nie chciało w rękach prać na urlopie. Najlepiej bez pieluchy niechaj biega to i się nie ukisi i prania mniej.
Ja też sie zastanawiam co by tu zrobić. Jednorazówek używaliśmy tylko przez pierwsze 2 tyg i dobrze nam z tym, bardzo bym nie chciała do nich wracać ale co tu zrobić podczas 3 tyg wyjazdu W zeszłym roku na kempingu była pralka, ale nie wiem czy sensowna....
Dziewczyny, ja nie jestem taka pracowita ani jakaś wojownicza przeciwniczka jednorazówek- za wielo przemawia też u mnie to, że do samolotu nie nabiorę jednorazówek na 2 tygodnie, bo i tak będziemy mieć bagażu baaardzo dużo, jak znam zycie...może mu rzeczywiście majtek nakupić a do środka małą tetrę wkładać- o takim rozwiązaniu nie pomyślałam. chciałam zabrać formowanki takie a'la tetro (babcia nam uszyje) i coś tam z otulaczem na sytuacje, kiedy potrzebna będzie sucha pupa, a do tego nocnik, nocnik, nocnik....już w sumie na wet nie wiem, ile pampersów byłoby mi potrzebne na 14 dni, ale jedna paczka to z pewnościa byłoby mało
Urlop to taki odpoczynek, tak?
Nie musisz brać zapasu na dwa tygodnie, możesz kupić przeciez na miejscu.
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
To możesz kupić na docelowym lotnisku, albo gdzies po drodze przecież.
A przez dwa tygodnie tata będzie się mógł wykazać przy dzieciach
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
Wypowiem się jako ortodoks pieluszkowy
A czy to nie jest tak ,że właśnie na takie sytuacje , a nie na co dzień, pieluszki jednorazowe zostały wynalezione?
To mi trąci już fundamentalizmem
Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.
nawet na największym zadupiu są jakieś sklepy (w końcu coś będziecie jeść przez te 2 tygodnie), zazwyczaj 'wielobranżowe' a więc mydło i powidło i jednorazówki na 100%.
a na 14 dni potrzebowałabyś maks ok 8/dobę czyli jakieś 100 pieluszek z hakiem. To mogą być trzy paki eko rossmannowych (czwórki są pakowane po 44szt). Choć myślę, że i tak dwie paki stykną zważywszy że młodzież będzie latać w majtkach albo na golasa. Pieluchy możesz kupić PO wylądowaniu na lotnisku docelowym
ja też niedługo wybieram się na wakacje, pewnie wezmę również wielorazówki, będę wieczorami prać. Mój synek ma niecałe 5 miesięcy, więc jest za mały do majteczek. Stosujemy wysadzanie, więc może nie będzie tak źle
ha, my byliśmy 10 dni jak panna miała5 miechów, i ofkors tetra plus pul super schły na kaloryferze (na szczęści grzali jeszcze), a formowanki z nocy jusz nie pamiętam jak... tesz chyba pralimy, nobo nie trzymałabym tyle.
jasne że po powrocie pranie na maxa poszło :0
a teraz się wypuszczamy w dzicz
http://www.cohabitat.net/warsztaty_s...e_pedzewo.html
i tylko mam nadzieję na słońce przez większość czasu.
no, i w odwodzie mamy Pomidore 4 km obok
Weronika Magdalena 09.10.09 http://weronikamagdalena.blog.pl
czekamynaczerwcowegochłopca2017
wróciłam i donoszę, że pranie nie było zbyt uciązliwe, tylko troche plam przywieźliśmy, bo i kupy sie trafiły- syn mój nie miał czasu na nocniku siedzieć i niestety mamy w temacie nocnika straszne tyły (przeleciał ponad 3000 km, zajmował 1/5 plecaka a użyty został JEDEN raz )
schło i sie odbakteryjniało na egipskim słoncu, co trzeci dzien moczyłam w nappy fresh i było git
a jednorazówki jeszcze z powrotem przywieźliśmy i w domu zuzylam, bo musiałam kilka dni od wielo odpocząć
a my pojutrze pod namiot na 2,5 tyg - zoabczymy jak to u nas będzie
Weronika Magdalena 09.10.09 http://weronikamagdalena.blog.pl
czekamynaczerwcowegochłopca2017
ja kiedyś prałam i to był koszmar więc nie polecę nikomu
Aś, Julek '08 i Alik '11