A ja zawsze widziałam tylko kawałek tej chusty na zdjęciach. Więc też dziękuję za zdjęcie rozłożonej. No i faktycznie: cycatki
A ja zawsze widziałam tylko kawałek tej chusty na zdjęciach. Więc też dziękuję za zdjęcie rozłożonej. No i faktycznie: cycatki
2009 2012
A ja sobie dziś rapalkę nabyłam- cena śmieszna- sentyment pozostał, bo starszą w paisleyu czarno- fioletowym nosiłam (czasem mi się tęskni za nim- oh- żałuję, że sprzedałam
ale teraz będę mieć! jupi! Niebieska we wzorki geometryczne.
Też się łączę w lubieniu<3
Ostatnio edytowane przez precikuranowy ; 09-08-2013 o 01:07
Natalia (03.10.2008), Bartuś (15.04.2013)
i Alicja- aniołek... (06.04.2014- 11 tc.*)
Widziałam tą Twoją niebieską rapalkę, piękna jest , najśmieszniejsze jest to, że przeglądając wcześniej tą aukcję nie zauważyłam tych wzorków , ale kolorek cuudny
Tak wyglądają mi na delikatne właśnie- a takiej wcześniej nie widziałam Widziałam cycatki - to to dopiero cudo! A dziewczyny- ja mam przecucie, że rapalki to kiedyś muzealne będą
Natalia (03.10.2008), Bartuś (15.04.2013)
i Alicja- aniołek... (06.04.2014- 11 tc.*)
rapalufanki- tadam! http://allegro.pl/bebelulu-i3464686294.html?source=mlt
Ja bym brała, ale kolor niestety nie mój
Natalia (03.10.2008), Bartuś (15.04.2013)
i Alicja- aniołek... (06.04.2014- 11 tc.*)
Phi! Mam taką samą (nasza pierwsza zresztą)
A już się bałam, że jakaś super-hiper, a ja bez kasy
Co do koloru - myślałam, żeby swoją utopić w farbce, ale wzorek pewnie zostanie fioletowy i nie wiem co by do niego pasowało kolorystycznie
Dziewczyny, potrzebna pomoc, a pytanie mam trochę głupie (przepraszam bardzo). Właśnie dostałam rapalkę turkusową w te wzorki geometryczne i się zastanawiam... rzeczywiście jest duuuuuuuuużo miększa od paisleya, ale to na pewno jest splot skośnokrzyżowy? Bo jakoś inaczej wygląda.....
Ps. Metki są, kieszonka jest, bebelulu na bank. Eh, głupol ze mnie
Natalia (03.10.2008), Bartuś (15.04.2013)
i Alicja- aniołek... (06.04.2014- 11 tc.*)
a ta turkusowa we wzorki jest meszkowa?
ja mam od niedawna meszkowa aftykanska i cudo miekkosci, moja pierwsza taka rapalka, ale tez mocno podniszczona, wiec pojdzie do farby
a rozowe koty mimo rocznego hamakowania nie zmiekly nic a nic, moim zdaniem ta chusta nie nadaje sie do noszenia, chociaz jest piekna
starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
-----------------------
Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl
miałam na testach turkusową z niby wzorkiem i nie miała meszku, byla jak inne jednobarwne, troche dechowata
Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)
Rapalki jak dobrze pamiętam nie lubią płynów do płukania i prasowania, ale czy faktycznie dobrze pamiętam, to nie wiem
zastanawiam się, czy ocet by nie pomógł
http://kachaskowo.blogspot.com
a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)
Witam.
Widzę, że wątek powoli umiera, więc chyba coraz mniej rapalufanek. Przeczytałam wszystkie 39 strony tego wątku i dużo się dowiedziałam. Między innymi, że chusta której poszukuję i w której się zakochałam jest sztywna (w porównaniu do Nati), nawet po złamaniu. Ale to mnie nie przeraziło i dalej ją chcę Tylko ze znalezieniem widzę ze będzie problem. Może któraś z Was ma jeszcze lawendową w ciemno fioletowe wzorki na sprzedaż w rozsądnej cenie. Najlepiej w rozmiarze s (niski chudzielec ze mnie), ale dłuższą też nie pogardzę. Jak nie znajdę tej, to drugą w kolejności chcę cycatkę. Wszelkie pasiaki mi się nie podobają, ale jak nic ciekawego nie znajdę to będę musiała się nimi zadowolić.
Oczywiście doświadczenia w chustowaniu nie mam i nie wiem czy będzie mi to szło, ale chusty Rapalu bardzo mi się podobają i ta ich sztywność az tak mnie nie przeraża.
Do tej informacji niestety dotarłam i zasmuciła mnie. Ale mam nadzieję, że na forum znajdę kogoś kto jeszcze ją ma i się jej pozbędzie. Bo na allegro w zakończonych szukałam to marnie z dostępnością jej.
Zarejestrowałam się z myślą o poszukiwaniach na bazarku, ale już jutro chyba tam dotrę, o ile nie urodzę w międzyczasie