Ja też już mam 2. Nabyłam ostatnio za 100zł niestety całkiem nową lawendową w fioletowe kwiatki z metką j&J. Ta jest od spodu taka jak flanelka, więc mnie (cytując moją polonistkę z czasów lo) "zdziwko chapnęło". W porównaniu do pożyczonej od siostry fioletowej rapalki sprzed 5lat, ta jest miękka, choc tamtą łamię już pół roku przynajmniej raz dziennie wychodząc na spacer z dzieciem i psem. Się zastanawiam, czy lubiłabym rapalki nadal gdybym spróbowała noszenia w innej chuście![]()