U nas nie ma takiej opcji, żeby Szym usiadł na nocniku czy wc. Po prostu nie, bo nie i nie. Mokra pielucha nie przeszkadza, od kilku dni (nowość) wypiera się jak pytam, czy zrobił kupę... A do tej pory informował, niestety po fakcie, ale jednak... No i nie wiem jak będzie, bo drugi potomek w drodze, więc czasu będzie mało na jakieś próby odpieluchowania...