Pokaż wyniki od 1 do 19 z 19

Wątek: Chustowanie i powrót do pracy przy 6 miesięcznym dziecku

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2011
    Posty
    21

    Domyślnie Chustowanie i powrót do pracy przy 6 miesięcznym dziecku

    Witam,
    jestem w 8-mym miesiącu ciąży i myślę o chustowaniu po porodzie, ale też szukam informacji o matkach które nosiły tak swoje dzieci i wróciły do pracy po 6 miesiącach.
    Jak Wy i wasze maleństwa sobie z tym radziłyscie? Mam już dwoje maluchów (Nikoś 5l i Amelka 7l), którzy byli niestety wózkowi stąd moje obawy o to co zrobię za kilka miesięcy jak sie od siebie uzaleznimy.
    Może już był podobny post tutaj, nie mogę sie doszukać będę wdzięczna za wszelkie opowieści jak to było u Was.

  2. #2
    Chustoguru Awatar paskowka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa-Bielany/Puławy
    Posty
    6,506

    Domyślnie

    No ja jestem taka matką, ale nie bardzo wiem co chcesz wiedzieć.
    Nosiłam córkę, noszę troszke nadal (Lidka ma 2,5l), poszłam do pracy jak Lidka miała 7 m-cy. Nosiłam ją na spacery w weekendy, po pracy. Do złobka ją w chuscie nosiłam. Normalnie jest


    www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
    Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.

    Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci


  3. #3
    Chusteryczka Awatar lati
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    2,559

    Domyślnie

    Ja też wróciłam w 7 mż Małego do pracy i dramatu nie było, do wózka też był przyzwyczajony bo babcia woziła. Jak byłam/jestem ja to bywa bunt wózkowy, ale jak mnie nie ma w pobliżu to spokojnie sobie siedzi.
    F 09.07.2010 i A 19.03.2014

  4. #4
    Chustomanka Awatar agnieszkazd
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Wieś podwarszawska Halinow
    Posty
    830

    Domyślnie

    Też się dopiszę.
    Asia ze mną w szmacie.
    Z Ciocią-Nianią bez problemu zaakceptowała wózek. Obecnie raczkuje jak dzika, więc chodzą głównie na plac zabaw - wózek coraz mniej w użyciu. Pewnie jak zacznie chodzić wózek szybko pójdzie w odstawkę jak przy Starszej.
    Małgosia 01.05.2007, Dzieciątko (*) 08.2009, Joasia 09.07.2010


  5. #5
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2011
    Posty
    21

    Domyślnie

    Dzięki za wasze głosy, generalnie chodziło mi o to że się boję, że mój maluch sie uzależni od noszenia za bardzo i ode mnie pewnie też i będzie mu dużo ciężej zostawać z nianią. Nie chciałabym narobić, że tak powiem wiecej szkody niż pożytku bo do pracy wrócić musze ( przynajmniej teraz tak myślę ) A może czas zmienić myślenie i przesunąć horyzont

  6. #6
    Chustoguru Awatar metis1
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    8,030

    Domyślnie

    Nie widzę problemu - w czym rzecz?

    Domyślam się, że idziesz tropem mędzących (przepraszam za bezpośredniość...) ciotek i babek: nie noś, bo się UZALEŻNI!

    Noszenie w chuście nie wymaga odwyku, odstawiania, koniecznej abstynencji i udziału w spotkaniach klubu ACh. Wracasz do pracy, a dziecko nosisz wtedy, kiedy tego potrzebuje, i kiedy Ty możesz je nosić, czyli po pracy, w święta i weekendy. I szafa gra

    Większość mam wraca do pracy po macierzyńskim, stosunkowo niewiele znam szczęściar "siedzących w domu" i noszących całymi dniami (takich to w ogóle!).

    Po prostu wrócisz do pracy i już To tak strasznie wygląda tylko z daleka. Ja przy drugim dziecku już nie popełniłam wcześniejszego blędu: przeżywałam straszliwie sam fakt powrotu i rozstania, słabo mi się robiło na myśl o biurze... Za drugim razem po prostu założyłam beret i poszłam, a mała zostałą najpierw z tatą, potem z nianią. I co? I nic. Siedzę sobie i klepię posty na Chustoforum, czyli DOKSZTAŁCAM się teoretycznie w sztuce chustonoszenia W domu zawsze brakuje na to czasu...

    Nie zamarwiaj się. Praca nie oznacza porzucenia szmat A maleństwo będzie na Ciebie czekało po powrocie.


    PS. Skrzyzowały nam się posty
    Zdecydowanie : przesuń horyzont
    Ostatnio edytowane przez metis1 ; 01-06-2011 o 12:45
    http://corallovo.blogspot.com/
    08.2005 06.2010 01.06.2014






  7. #7
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,802

    Domyślnie

    Ja też jestem taką mamą.

    Dwukrotną Syn i córka bezproblemowo zaakceptowali nianię i żłobek oraz osoby nienoszące a wożące w wózku. CO więcej wcale się nie chcą przyzwyczaić do noszenia - syn chodził jak miał 10miesięcy, córka miesiecy ma 8 i pewnie brata dogoni...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  8. #8
    Chustonówka Awatar beawit
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    42

    Domyślnie

    może trzeba pomyśleć o pracy, gdzie można dziecko wziąć ze sobą w chuście
    Żabcia (stycz "08)
    Rybka (maj "10)

  9. #9
    Chustomanka Awatar Madisa
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Lepiej nie mówić...
    Posty
    1,022

    Domyślnie

    Ja będę taką mamą, we wtorek... Mój półroczniak nie jest może dobrym przykładem dziecka uzależnionego od noszenia, bo on zwyczajowo nie chce do chusty, on co najwyżej łaskawie zgadza się na chustę jak jest w wyjątkowo dobrym humorze, a przy tym wyjątkowo śpiący, albo wyjątkowo niewyprzytulany na inne sposoby. Zwykle to on chce na podłogę, żeby ćwiczyć turlanie, pełzanie i inne takie. Także kilkugodzinne rozstanie sprawi co najwyżej że będzie się częściej łaskawie dawał zapakować do plecaczka

    Cytat Zamieszczone przez metis1 Zobacz posta
    Noszenie w chuście nie wymaga odwyku, odstawiania, koniecznej abstynencji i udziału w spotkaniach klubu ACh.
    Gorzej z kupowaniem chust
    syn 2010, blog sporadyczny, wiara w życie pozaforumowe coraz silniejsza

  10. #10
    Chustonoszka Awatar mamamia
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    kraków
    Posty
    79

    Domyślnie

    Moje doświadczenie:
    Wróciłam do pracy. Córcia przez 8 miesięcy noszona w chuście. Bałam się jak diabli jak i czy w ogóle się na wózek przestawi, bo leżała w nim jako...noworodek.
    Od początku zaakceptowała /wózek pcha babcia/ A nosmimy się czasami już tylko, jak wrócę z pracy Coraz mniej, bo zaczyna chodzić i świata za podłogą nie widzi

    Serdecznie pozdrawiam i życzę....spokoju bo to naprawdę jedyne i najbardziej skuteczne lekarstwo w tej sytuacji.

  11. #11
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Chusta naprawdę nie uzależnia !

    Pamiętam, jak to czytałam tu na początku, z lekka sceptycznie i z obawami, a teraz poświadczam na 100%.

    Taki wózek dla Młodego to bywa nawet egzotyczne i atrakcyjne przez to wydarzenie .


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  12. #12
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2011
    Posty
    21

    Domyślnie

    Dzięki za Wasze "głosy"
    Faaajnie tak posłuchać, tym bardziej że to mój debiut na Forum no i generalnie przeszły mi obawy.
    Chciałam sobie zrobić taki suwaczek ja ma tu większośc z Was, ale nie umiem
    Czy tu jest gdzieś taka opcja czy to z zewnątrz jakoś? Tak pytam jakbyscie jeszcze tu zaglądały.

  13. #13
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,530

    Domyślnie

    trzeba wkleić suwaczek z "zewnątrz".
    np z suwaczki. com czy innej strony je udostępniającej.
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/lista


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  14. #14

  15. #15
    Chusteryczka Awatar franciszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    53° 07' N 23° 10' E
    Posty
    2,554

    Domyślnie

    Teraz jeszcze musisz wejść w ustawienia swojego profilu i wrzucić link do podpisu
    Będzie ładny suwaczek pod spodem

    A w sprawie noszenia - poszłam do pracy jak Młoda miała 7 miesięcy... Przez 2 miesiące Młoda była ze swoim tatą - głównie w szmacie "pracowali' razem... Później niania - starsza pani - sąsiadka - wózkowa a jakże Nie było problemu, ani ze szmata ani z wózkiem... Dziecko się przestawia i dostosowuje samo - szybciej i łatwiej niż nam się wydaje...
    jak Młoda miała półtorej roku wyjechałam na 4 dni - 3 noce... Była cały czas na piersi i co? Norma, nie mam mamy, nie ma cycuni, mama wróciła - cycunia wróciła

    M. X.08 [*] M. X.12

  16. #16
    Chusteryczka Awatar Mika
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Wa-wa Jelonki
    Posty
    1,968

    Domyślnie

    ja wróciłam do pracy gdy młoda miała 6 m-cy , bałam sie a i owszem ale nie o to uzależnienei tylko o to że ja nei dam rady bez młodej
    a teraz ?? nadal mi jej brakuje przy boku ale , młoda żlobkowa super zaaklimatyzowała się i nadal bez wózka się obywamy

  17. #17
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    Ja poszłam do pracy, jak Wojtek skonczył 10 miesiecy i noszę go poodbnie jak dziewczyny - po pracy, w weekendy, jak zaprowadzam go do niani.
    Jest normalnie, nie odzwyczaił sie.
    Moje dzieci:
    Ania - 2003
    Wojtek - 2010

  18. #18
    Chustonówka Awatar chiquitka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    24

    Domyślnie

    ja wracam do pracy od poniedziałku, narazie trochę z domu będę pracować a trochę z biura ale od sierpnia pełen etat w biurze. Nie boję się o Adriana, bo wiem, że będzie w dobrych rękach taty i będzie dalej noszony na spacery w chuście. Ale gdyby przyszło mu zostać z osobą nie chustującą też by problemu nie było.

    nosimy małego od 3 tygodnia ale równoczęśnie jeździ w fotliku samochodowym na kółkach, bo dużo się przemieszczmy autem. Jubi to i to, tylko nosznie bardziej go relaksuje niż wózek, poza tym kiedy trudno go uśpić chusta robi to w najwyżej 20 minut, także wiem, że będziemy się dalej chustować ile się da.

    w mojej opinii uzależnienia są raczej domeną dzieci, którym się bliskości i miłości odmawia, wtedy całe ich bezpiczeństwo zbudowane jest na rutynach i przyzwyczajeniach. Dzieci wychowywane w bliskości są zupełnie inne, przynajmniej ja widzę różnicę między moim synem a innymi dziećmi wychowywanymi innymi metodami. Najważniejsza jest bliskość, chusta to tylko środek do jej osiągnięcia.....ale jaki przyjemny :-D

    noś ile się da i nie martw

  19. #19
    Chustomanka Awatar blabla0
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    1,070

    Domyślnie

    tez nie widze problemu. wróciłam do pracy jak Majka miała 4 miesiące i tydzień, dodatkowo ona tylko piersiowa i butelki nigdy do ust nie wzięła. zostawała z nią niania, a młoda piła mleczko z kieliszka a pózniej z doidy. no i nosimy się praktycznie od początku do teraz
    kwestia nastawienia. wszystko sie uda jeżeli tego będziesz chciała


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •