Szkoda, że właściciele nic na te nasze prośby i opinie nie odpisują.....
Szkoda, że właściciele nic na te nasze prośby i opinie nie odpisują.....
Marta mama Werci (9lat), Juli (5 lat) i Kubusia (marzec 2017....)...spełnionych marzeń
.....bo jest w nas miłość czasem...o jakiej się nie śniło....
Witajcie Dziewczyny
Ponieważ napisałam tu na recenzjach, że właściciele firmy nie odpisują na nasze opinie, prośby i sugestie, więc muszę napisać jak sytuacja wygląda, gdyż otrzymałam odpowiedź. Pani Kasia napisała mi pw z wyjaśnieniem i chcę się nim z Wami podzielić, gdyż uważam, że powinniśmy znać jej poglądy. Nie wiem, czy zauważyłyście, że pieluszki Małe Me- Milovia zniknęły z działu handmade, bo okazuje się, że zmienił się regulamin. I tak naprawdę Pani Kasia nie ma możliwości odpowiedzieć na nasze pytania, gdyż jej wpisy są kasowane na recenzjach-chyba uważane są za reklamę. Od razu zaznaczę, że nie znam właścicielki firmy osobiście i chcę tylko napisać, jak ona się ustosunkowuje do naszych wpisów. Nie wiem, czy mój wpis nie zostanie usunięty, ale uważam, że powinnam tu napisać. Też mnie to jakoś smuciło i nadal żałuję, że ceny pieluszek, które tak lubię są tak wysokie, ale właściciele firmy też mają swoje racje. Rzeczywiście pieluszki moim zdaniem są wykonane perfekcyjnie, z dużą starannością i z super materiałów- to wiemy wszystkie J no, a za tym idzie niestety cena….do tego jeszcze koszty prowadzenia firmy i mamy odpowiedź….stąd trudności z wprowadzeniem niższych cen….
Mój mąż też prowadzi firmę i widzę rzeczywiście, że czasem wymaga to ogromnego wysiłku, szarpania się, a nie zawsze wychodzi z tego coś sensownego.
Jeszcze kilka słów Pani Kasi- cytuję:
„Potwierdza to odwieczną prawidłowość, że dobre rzeczy to lepsza jakość, materiały, wykonanie, wzornictwo, większa pracochłonność i wyższa cena, tu nie ma czarów i promocji z "gwiazdką". Już na początku zdecydowaliśmy o tym czym będziemy się zajmować, co najbardziej nas interesuje. Interesuje nas jakość w wykonaniu made in POLAND, to daje nam największą satysfakcje, w to potrafimy się angażować kilkanaście godzin na dobę, 6 dni w tygodniu. Oczywiście osobom nie prowadzącym własnej firmy produkcyjnej (w Polsce) może się wydawać, że cena naszych produktów kalkulowana jest ... z sufitu. Rozumiemy to, nie mamy o to najmniejszego żalu, najmniejszego. Gdyby nie nasze doświadczenia z prowadzeniem firmy, produkcją, dystrybucją, wykształcenie, doświadczenia zawodowe itd. wysnulibyśmy pewnie podobne tezy.
Proszę o nie posądzanie nas o brak dobrej woli, na prawdę staramy się jak możemy a że doba ma tylko 24h nie wszystko udaje się zrobić. Oczywiście, że i na to są sposoby ale "nic w przyrodzie nie ginie" i znajdzie to swoje odzwierciedlenie w cenie końcowej. Reasumując: chcemy jak najlepiej, siłujemy się z naprawdę trudnymi realiami, pracujemy ciężko i dużo, podejmujemy "przedsiębiorcze" ryzyko. Mamy ogromnie dużo pozytywnej energii i samozaparcia, na tyle dużo aby móc się nią dzielić z innymi pod postacią naszych produktów. Ta pozytywna energia bardzo często wraca w formie zadowolenia Klientów, maili, telefonów itp.”
Jedno co mnie ogromnie cieszy to to, że nasze słowa nie pozostały bez odzewu i że Milovia myśli o nas i te kilka osób z chusto forum jest dla nich równie ważnych, jak zagraniczne rynki….może jest nas garstka, ale zależy im na naszym zdaniu J
Pracuję w budżetówce, bez jakiejkolwiek podwyżki od kilku lat i nawet bez waloryzacji i ciężko czasem jest, dlatego marzyło mi się, aby pieluszki, które tak lubię były tańsze, ale teraz rozumiem trochę właścicieli firmy….jasne, że pojawią się argumenty, że inni polscy producenci mogą mieć tańsze produkty, Milovia nie, ale z tym już nie będę i nie potrafię polemizować…
To już kwestia naszego osobistego wyboru ….bo przecież inne pieluszki polskich producentów, a ja właściwie tylko takich używam, też są super, bardzo je lubię, a mój stosik jest po prostu „pomieszany i urozmaicony”, dzięki czemu „nasza pupa” jest kolorowa i wesoła
No i na koniec dodam, że firma Milovia szykuje konkursy i może komuś z nas uda się jakąś pieluszkę upolować, o czym troszkę mi się marzy J
Ostatnio edytowane przez slomka81 ; 12-02-2013 o 21:51
Marta mama Werci (9lat), Juli (5 lat) i Kubusia (marzec 2017....)...spełnionych marzeń
.....bo jest w nas miłość czasem...o jakiej się nie śniło....
Ale przecież nikt nie prosi tutaj o stałe obniżenie ceny, a jedynie o promocję..![]()
cóż, miło że firma zadała sobie nieco trudu, żeby dać znać, że czyta nasze opinie
ale szczerze mówiąc - ja się nie czepiam ogólnie wysokiej ceny produktu, bo sama widzę, że staranność wykonania bije na głowę tańsze pieluszki - wyrażałam tylko żal z powodu braku jakiś sensownych działań promocyjnych - bo konkurs...
...nigdy nie wygrałam niczego w żadnym konkursie
kurczę, mam na liście zakupów otulacz, dwie kieszonki, duży i mały woreczek i wkurza mnie, że nawet na darmową wysyłkę się nie załapię, bo do 1000 zł duuużo brakuje
Październikowa plepla 2007
Październikowy przeszkodnik 2012
Marta mama Werci (9lat), Juli (5 lat) i Kubusia (marzec 2017....)...spełnionych marzeń
.....bo jest w nas miłość czasem...o jakiej się nie śniło....
Nie przekonują mnie argumenty tej firmy. Nie ma takiego założenia w sprzedaży, że nigdy nie wyjdzie się klientowi naprzeciw = nigdy nie zrobimy promocji.
Teraz odbywa się to na zasadzie - nasz produkt jest i tak najlepszy jeśli chcesz kupić, to kup. Jeśli nie, to do widzenia. Idziemy w zaparte.
Można i tak. Do momentu aż pojawi się coś lepszego na rynku.
Lepiej brzmiałoby zapewnienie, że w tej chwili firma nie może sobie na promocję pozwolić, ale dołożą wszelkich starań, aby tak się stało w przyszłości.
Trochę siedzę w marketingu. Dla mnie jest to nieprzemyślana odpowiedź.
Ale uciekam już z tego wątku, bo się niepotrzebnie denerwuję.
Dobra strategia marketingowa to taka, która służy firmie. Widocznie Milovia ma się dobrze bez specjalnych ukłonów w stronę klienta.
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
Ja jestem bardzo zadowolona z tych pieluch. Otulacz w łowickie pasy to chyba najładniejsza nasza pieluszka. Mam też kieszonkę z mikropolarem, ładnie się układa i nic nie przecieka.
A co do strategii marketingowej - o ile ceny produktów wydają mi się do zniesienia (zwłaszcza, że produkują w całości w PL, a to jest dla mnie istotne), to cena przesyłki mogłaby być niższa. Skoro przetwarzanie zamówienia trwa kilka dni, to nie widzę sensu płacenia za priorytet![]()
Witek 2012
Podoba mi się odpowiedź firmy - sorry, nie będzie nic taniej, bo nas nie stać. Nie stać nas, bo za mało zarabiamy, ergo za mało klientów kupuje nasze pieluszki. Wiemy, ze nasze pieluszki są drogie i dlatego kupuje je mniej klientów, ale przecież podejmujemy ryzyko gospodarcze, dużo pracujemy i jesteśmy tacy biedni. Prawie mi łezka popłynęła.
Już jakiś czas temu zrezygnowałam z kupowania pieluszek tej firmy, mimo, że cena zazwyczaj nie jest dla mnie priorytetem. Mam jedną kieszonkę, jest naprawdę dobrze wykonania i bardzo mi odpowiada, ale tez przyzwyczajona jestem, że kupując produkty "z wyższej półki cenowej" firma oferuje mi nieco więcej. Może promocje, z które i tak zazwyczaj przegapiam, może przesyłkę darmową przy zakupie kilku sztuk, a może po prostu poczucie dopieszczenia przez lepsze opakowanie, szybszą obsługę, pierdołowate gratisy, więcej wzorów i szeroki asortyment itd.
Lubię wspierać polskie firmy, ale dobre firmy w których marketing i podejście do klienta nie kuleje. Pomijam już fakt, że to nie jedyna polska firma pieluszkowa, a nie widzę dużych różnic w jakości.
mama Tolka 01.08.2011 i Sary 27.04.2014
zachwycałam się czas temu jakiś, pora niestety na łyżkę dziegciu... użytkuję dwie kieszonki z coolmaxem od kilku miesięcy, sporadycznie, raczej jako takie pieluszki "do pochwalenia się"piorę w 40stopniach, nie krzywdzę ich w żaden sposób
mimo to coolmax się pruje, tak jakby "puszcza oczka" no jak rajstopy jakieś...
do tego nitki z niego wyłażą... dzieje się to w okolicach tego rozcięcia, przez które wkłada się wkłady. Wydaje mi się, że może materiał był słabo obrębiony i dlatego się tak zachowuje. Szkoda mi tak cudnych pieluszek, zawiedziona jestem
![]()
Uczę zarządzania śmiechem i skutecznej radościfacebook.com/InstruktorkaSmiechu / Matka-Polka-chustonoszka
Starszak II 2012 i Młoda XII 2014
Czytam wątek i chyba się skuszę na próbę. Powiedzcie tylko, czy coolmax to sucho od pupy, czy mokro?
Dziękiczyli odpada u nas, Hania nie toleruje.