Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 98

Wątek: Kangurek do oceny - z nowym chuściochem na 3 stronie :)

  1. #21
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Jedyna, chyba mały wiercił się przy wiązaniu? Mój jak nie współpracuje, to kangurka nie sposób zawiązać - przydałyby się jeszcze ze dwie pary rąk
    A jak zaczynasz wiązanie: czy najpierw zakładasz chustę czy bierzesz dziecko w chuście?

  2. #22
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Włocławek
    Posty
    5,572

    Domyślnie

    wiercił się, brałam go z chustą, tak mi było wygodniej

  3. #23
    Chustoholiczka Awatar ktosikowa
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    4,209

    Domyślnie

    Ale on jest duży!!!!
    masz chyba za mało chusty pod pupa za dużo pod szyja. jak moja sie wierci tez cięzko się wiąże... A ostatnio ma faze na odpychanie sie ode mnie w trakcie dociagania...ech...
    Taka-jestem-ładna(nastolatka...ech...)-1999, Nikt-mnie-nie-rozumie(takoż...)- 2000, Brykacz-nad-brykacze- 2004, Trzeba-to-policzyć- 2006, Królewna(królewny NIE sprzątają)-2011,Tylko-sprawdzam! -2012, Żółwina- 2015


    Dziecko jest jak prąd- ma fazy. Nic dziwnego, że u nas są spięcia... Sieć przeciążona

  4. #24
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Włocławek
    Posty
    5,572

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ktosikowa Zobacz posta
    Ale on jest duży!!!!
    masz chyba za mało chusty pod pupa za dużo pod szyja. jak moja sie wierci tez cięzko się wiąże... A ostatnio ma faze na odpychanie sie ode mnie w trakcie dociagania...ech...
    no długi jest okrutnie
    jakos z górą sobie nie radzę jak się tak kręci, dól wiem , ze mało, ale to mój 1 raz był

  5. #25
    Chusteryczka Awatar wrapsodia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Erlangen Niemcy /czasem Wawa/Jarosław/Klimontów
    Posty
    1,682

    Domyślnie

    Na wiercenie dużo nie poradzisz, a bez współpracy dziecka wiązanie nie wyjdzie idealne. Na pocieszenie powiem że te harce w chuście przechodzą dzieciom A jak podtrzymujesz dziecko podczas wiązania? Wielu rodziców trzyma je reką tak że dłoń podtrzymuje karczek, albo ręką przytrzymuje środek plecków - wtedy materiał spod pupki ucieka. Najlepiej trzymać dziecko ręką pod pupą, a dalszym ramieniem podtrzymywać plecki. Wtedy ręką cały czas trzymasz mocno majteczki, z chusty i ograniczasz wtedy też wiercenie do minimum. Przy dobrym podwinięciu miedniczki, plecki same się zaokrąglą a główka nie odpadnie - uwaga dla mam obawiających się o karczek malca
    Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis

    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci



  6. #26
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Włocławek
    Posty
    5,572

    Domyślnie

    trzymam pod pupą ale plecy mi się nie podobają, są jakieś proste , tylko on nie przytula się do mnie, odstaje, rozgląda się ciągle

  7. #27
    Chusteryczka Awatar wrapsodia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Erlangen Niemcy /czasem Wawa/Jarosław/Klimontów
    Posty
    1,682

    Domyślnie

    Spróbuj go czymś zająć, daj mu atrakcyjną rzecz do ręki. Jeśli mimo dalszych prób nie jesteś zadowolona z efektu, wybierz chwilowo inne wiązanie, które ci lepiej wychodzi mimo harcy. Ile ma już twój malec? I co to za chusta?
    Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis

    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci



  8. #28
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Włocławek
    Posty
    5,572

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mimezis Zobacz posta
    Spróbuj go czymś zająć, daj mu atrakcyjną rzecz do ręki. Jeśli mimo dalszych prób nie jesteś zadowolona z efektu, wybierz chwilowo inne wiązanie, które ci lepiej wychodzi mimo harcy. Ile ma już twój malec? I co to za chusta?
    Tymek ma 4 mce (prawie) a chusta to no name bo tylko taką mam krótką, z girasolem 4,6 zuepnie się "zakręciłam"

  9. #29
    Chusteryczka Awatar Agna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    2,532

    Domyślnie

    Też się chętnie podepnę...
    Zamotałyśmy dziś pierwszego kangura. Chyba kiepski, bo kiepsko nam się chodziło i tylko krótko po domu i do rozbiórki poszedł
    Moja Zośka zaokrągla plecy dopiero kiedy chce przysnąć. Kiedy nie śpi, to pręży się ile tylko da radę. Wiązałam wg instrukcji Hoppka. Miało być zmarszczone na karku, pod pupką prosto. Chusta BB - moja najgrubsza. Jak dociągnąć na wysokości łopatek małej? W instr. pisali, żeby pochylać ramię i prostując dociągać cały pas. Głowę jej prawie urywam, a na łopatkach luzy....
    Pomożecie?
    Rany...nie umiem dodać zdjęć

    https://picasaweb.google.com/lh/phot...eat=directlink
    https://picasaweb.google.com/lh/phot...eat=directlink
    https://picasaweb.google.com/lh/phot...eat=directlink
    Ostatnio edytowane przez Agna ; 12-07-2011 o 12:44 Powód: linki

  10. #30
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Według mnie BB to wybitnie niekangurkowa chusta - po prostu za szeroka, trudno jest nie pogubić się w takiej ilości materiału. Też miałam BB jako pierwszą chustę i kangurka z niej nigdy nie zrobiłam dobrze .

    Spróbuj trochę więcej materiału dać na "rękawki" i bardziej je zsunąć na ramiona, żeby chusta była przekręcona nie przy szyi dzieciaczka, tylko bliżej ramion.

  11. #31
    Chustoholiczka Awatar ktosikowa
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    4,209

    Domyślnie

    Ale w kangurku sie nie prowadzi chusty na krzyz między nogami, tylko zawiązuje na wierzchu.
    Taka-jestem-ładna(nastolatka...ech...)-1999, Nikt-mnie-nie-rozumie(takoż...)- 2000, Brykacz-nad-brykacze- 2004, Trzeba-to-policzyć- 2006, Królewna(królewny NIE sprzątają)-2011,Tylko-sprawdzam! -2012, Żółwina- 2015


    Dziecko jest jak prąd- ma fazy. Nic dziwnego, że u nas są spięcia... Sieć przeciążona

  12. #32
    Chusteryczka Awatar Agna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    2,532

    Domyślnie

    Dzięki za odp.
    Będę wojować jutro z inną chustą. Pooglądałam dziś kilka filmików... jak dzieć zechce mnie wytrzymać, to będę trenować
    A z tym węzłem pod pupą to w sumie jest jakaś różnica? W jednej instrukcji mam pod pupą, w innej skrzyżowane i węzeł z tyłu. Mam długie chusty, dlatego zawiązałam z tyłu. To gorzej?

  13. #33
    Chustoholiczka Awatar ktosikowa
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    4,209

    Domyślnie

    Czy gorzej? Mi zachwalano to wiązanie jako super dla maluchów, własnie ze wzgledu na to, z esie nóg nie rusza i nie rozszerza.
    Taka-jestem-ładna(nastolatka...ech...)-1999, Nikt-mnie-nie-rozumie(takoż...)- 2000, Brykacz-nad-brykacze- 2004, Trzeba-to-policzyć- 2006, Królewna(królewny NIE sprzątają)-2011,Tylko-sprawdzam! -2012, Żółwina- 2015


    Dziecko jest jak prąd- ma fazy. Nic dziwnego, że u nas są spięcia... Sieć przeciążona

  14. #34
    Chustofanka Awatar Sihaya
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    356

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Agna Zobacz posta
    Dzięki za odp.
    Będę wojować jutro z inną chustą. Pooglądałam dziś kilka filmików... jak dzieć zechce mnie wytrzymać, to będę trenować
    A z tym węzłem pod pupą to w sumie jest jakaś różnica? W jednej instrukcji mam pod pupą, w innej skrzyżowane i węzeł z tyłu. Mam długie chusty, dlatego zawiązałam z tyłu. To gorzej?
    a zjedziesz na spotkanie do Oliwy w sobotę??
    ja mogę dodać tyle co mówi nasza malabru- pierwszej poły nie dociągaj od razu, tylko załap żeby dobrze lażała, dociągaj drugą- wtedy nie skończysz wiązać z dzieckiem pod brodą

  15. #35
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    Agna - maluch nieco niżej, pod pupę więcej materiału i lepiej ściągnij górę. jak dasz pod pupę sporo materiału to nożki powinny być bardziej ugięte, z kolankami na wysokośc pupy lub wyżej nieco. przy tym bez efektu zaby rozkraczonej w szpagacie
    z dluga chusta możesz moim zdaniem krzyżować pod pupą i wiązać z tyłu. ważne, żeby nózki od kolanka w dół nie przyciskać.
    powodzenia!
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  16. #36
    Chusteryczka Awatar wrapsodia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Erlangen Niemcy /czasem Wawa/Jarosław/Klimontów
    Posty
    1,682

    Domyślnie

    Agna jak zmarszczysz na karku to nie dociągniesz. Wsuń materiału do wysokości uszu dziecka, reszte naciągnij i pod pupę (nawet od strony brzucha możesz podciągnąć ten materiał aż do pępka dziecka robiąć mu w ten sposób majteczki. Węzeł ja bym radziła jednaj róbić pod pupą zaraz po dociągnięciu obu pół, bo jeżeli dociągniesz je sobie, potem skrzyżujesz i poprowadzisz do tyłu to w tym momencie puszczasz dociągnięcia i zrobią ci się po chwili luzy - musiałabyś znów dociągać przed węzłem na plecach a to raczej trudne Możesz zawiązać jeden (podwójny) węzeł z przodu a potem lekko poprowadzić materiał do tyłu i tam zawiązać, albo pod pupą kokardkę po podwójnym wężle zrobić - też fajnie wygląda Jeżeli po zawiązaniu czujesz że masz jeszcze luzy przy karku zbierz go ręką i poprowadź na plecy, przy lustrze zobacz którędy idzie ta krawędź i tę krawędź jeszcze dociągnij (nie puszczając reszty dociągniętej poły). No i oczywiście najpierw dociągnij te połę która przebiega w krzyżu na plecach wewnątrz, nie odwrotnie, bo sobie przyblokujesz ją.

    Jedyna, może plecak prosty lub biodro lepiej spodobają się teraz ciekawemu synkowi?
    Ostatnio edytowane przez wrapsodia ; 12-07-2011 o 22:40
    Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis

    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci



  17. #37
    Chusteryczka Awatar Agna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    2,532

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sihaya Zobacz posta
    a zjedziesz na spotkanie do Oliwy w sobotę??
    Mąż mój przemówił dzisiaj ludzkim głosem i chyba zrobimy rodzinny wypad do Gdańska w sobotę Tzn. on zabierze gdzieś starszaki, ja Was poszukam. Mam nadzieję, że skutecznie

    Staram się pilnie stosować do zaleceń. Dziś wyszło mi tak:
    https://picasaweb.google.com/lh/phot...eat=directlink
    Po 10 minutach opadła mi niżej a w miarę chodzenia było dokładnie tak, jak napisała Mimezis - rozluźniłyśmy się
    Jak się przekonam w końcu do tego kangura to kupię krótką chustę.

  18. #38
    Chusteryczka Awatar wrapsodia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Erlangen Niemcy /czasem Wawa/Jarosław/Klimontów
    Posty
    1,682

    Domyślnie

    Dużo dużo lepiej Opuść go jeszcze ciut niżej przed dociąganiem, żebyś nie miała ograniczonych ruchów głowy a jego głowa spoczywała na Twoich piersiach i dociągnij mocnięj dolną partię chusty (tę która przy nóżka przebiega) tak aby kolanka dziecka były niżej niż pupka. Możesz na koniec położyć swoje palce pod kolankami dziecka i podnieść je do góry podkręcając miedniczke dziecku. Myślę że jak go opuścisz niżej to też pomoże, bo możliwe że teraz piersi przeszkadzają być kolankom na odpowiednim miejscu, bo są tuż pod nimi. Ale duży progres już jest. Gratuluję.
    Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis

    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci



  19. #39
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Dziewczyny. A wytłumaczcie tak łopatologicznie. Jak w kangurku zabezpieczyć główkę dziecka półtoramiesięcznego?

  20. #40
    Chustofanka Awatar zawsze_zielona
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Dania
    Posty
    352

    Domyślnie Worek mi sie robi :(

    Celinka nie cierpi miec raczek wzdluz ciala, musza byc ugiete w lokciach i piastki przy buzi. Ta pozycja wydaje sie przeszkadzac w kangurku. O ile moge sobie dobrze dociagnac chuste pod pupa i przy karczku, tak wlasnie przy lokciach robi sie worek.
    Staralam sie dociagac pasmo po pasmie, ale niewiele pomaga. Jest jakis cudowny sposob czy poczekac az dziecko zacznie wspopracowac? Kieszonka nam wychodzi bardzo ladnie, ale teraz jest goraco i kangurek bylby poreczniejszy.

    EDIT:
    ale ze mnie ofiara.. wlasnie doczytalam post agny i wasz odpowiedzi i tam znalazlam tez odpowiedz na moje pytanie.. Chyba oksytocyna mi mozg zalewa
    Ostatnio edytowane przez zawsze_zielona ; 02-08-2011 o 21:14
    Sylwia, mama Celinki


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •