Jeżeli chcesz pomóc, napisz jakie chusty możesz pokazać i z jakimi wiązaniami możesz pomóc.
Jeżeli potrzebujesz pomocy, daj znać!
Jeżeli chcesz pomóc, napisz jakie chusty możesz pokazać i z jakimi wiązaniami możesz pomóc.
Jeżeli potrzebujesz pomocy, daj znać!
mama A-99, I-06, M-10 i M-12
No to ja pierwsza.
Mieszkam w centrum (okolice Rynku)
Co do wiązań to dobrze opanowaną mam kieszonke i koalę, ale próbujemy tez na biodrze i plecaczki (może po warsztatach u Ekomamy bedziemy bardziej dokształcone w tym temacie)
Z chust mam-Nati, Didymos indio i paski, Hoppediz, lada chwila Storchenwiege (jak sie paczka odnajdzie . Poza tym pouch-samoróbka i z chusta.pl, kółkowa samoróbka, MT produkcji mojej mamy i również lada chwila MT od Ani Wroby (znowu ta poczta)
Z niesłabnacym żalem stwierdzam,że jestem NIENAUCZALNA i NIEKUMATA
co z tego,ze zachwyt nad noszeniem w chuście i miłośc do tychże są...skoro umiejętnosci mi brak. Lewe jakies ręce mam do tego.Na styczniowych warszatatach Ekomamy, jak ten słup soli stałam i nie mogłam nadazyc, tyle nowych informacji i emocji...a że ja z tych wstydliwych to i się nie dopraszałam pomocy.
Tu masz watek http://www.chusty.info/forum/viewtopic.php?t=1157
jest nadzieja,ze mi Ktoś wskaże drogę motania
Olgap- ja się dostosuję, kiedy tylko miałabys chwile czasu i ochoty...hmmm tak myslę gdzie- ja oczywiscie zapraszam serdecznie do siebie do domu- ale niestety kawałek od Rynku mieszkam(nad Odra, okolice Browaru) no i nie mam auta,zeby Cię przywiezc na tygodniu.
cześć dziewczyny ze spotkania u mnie wyszły nici, ale agata do siebie zapraszała. i jutro w arkadach spotykacja sie dziewczyny z krzyków. na kawałku szmaty sie umawiaja.
ja ostatnio coraz mniej czasu mam na forum niestety, ale jasne ze sluze pomoca jesli trzeba
mam Leo rouge i didka simona na wyposażeniu choc didek na tydzień własnie wypożyczony, próbuje uwieść nowa mamę na różance
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
burdzia-ja jestem zmotoryzowana więc moge przyjechac do Ciebie no problem. Pasują mi weekendy (no poza tym najbliższym), i raczej godziny do i okołopołudniowe. W sumie to nie mieszkam tak daleko bo na skrzyżowaniu Pomorska-Duboisa. Daj znać czy Ci pasuje następny weekend (czyli 16 lub 17 luty) to się umówimy. a jak masz czas w tygodniu to tak jak adriana napisała -dziewczyny na kawałku szmaty się umawiają Ja Ci bardzo chętnie pomogę na tyle na ile potrafię
Pieknie dziękuję ! Faktycznie jak na Wrocław to po sąsiedzku mieszkamy
Kurcze 16 lutego w sobotę akurat mamy zlot forumowych dzieci i mam lipcowych o godz 12tej- chciałabym pojsc. A niedzieli Ci nie szkoda , z godzinke bym Ci zabrała pewnie - ale jesli Ci pasuje to serdecznie zapraszam, mąz moze przyjechac oczywiscie.
Szkoda,ze na tygodniu nie mozemy sie spotkac- juz sie nie mogę doczekać
A W srode, czyli jutro jak pogoda pozwoli ( bo ja tylko na piechotę się poruszam )to podejde na Grunwaldzki- moze spotkam fachmanki z chustami.
Cos tam próbuje cwiczyc na lalce bo boje sie syna włozyc , zeby mi nie wypadł. Nosze go po domu w podwójnym X, chyba
dziękuje za odzew- bede zagladac i się domówimy
pozdrawiam- asia
[mam Leo rouge i didka simona na wyposażeniu choc didek na tydzień własnie wypożyczony, próbuje uwieść nowa mamę na różance [/quote]
Tego pięknego Leo w czerwieni ? Oj, chciałabym zobaczyc i pomacac
pieknie wyglada na zdjeciach , w rzeczywistosci na pewno jest wspaniały.
Mam nadzieje- ze Cie kiedys w nim zobacze.
pozdrawiam- asia
tak, tego Leo w czerwieni. chusta najcudowniejsza na swiecie. nie tylko pieknie wyglada, ale pieknie nosi. i ja i Michas kochamy ja ogromnie
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
W tygodniu trudno będzie bo pracuję, jak wracam do domu to Martusia ma spanie chustowe ok 1.5 do 2 godz, a potem popołudniu to trochę marudna więc lepiej w godzinach dopołudniowych. Niedziela 17 pasuje mi jak najbardziej, więc sobie ją zarezerwuj. Szczegóły domówimy bliżej niedzieliZamieszczone przez burdzia
tak oczywiscie- domówimy się- cała przyjemnosc po mojej stronie kurcze- musze pocwiczyc jakies inne wiazanie,co bym Ci zademonstrowac mogła. Jeszcze raz dzieki serdeczne !
tak oczywiscie- domówimy się- cała przyjemnosc po mojej stronie kurcze- musze pocwiczyc jakies inne wiazanie,co bym Ci zademonstrowac mogła. Jeszcze raz dzieki serdeczne !
tak oczywiscie- domówimy się- cała przyjemnosc po mojej stronie kurcze- musze pocwiczyc jakies inne wiazanie,co bym Ci zademonstrowac mogła. Jeszcze raz dzieki serdeczne !
sorry za powtórki,,,ale ze mnie komputerowiec- niech to- az wstyd.
alez mi smaka narobiłaś tym opisem- chyba zaraz puszcze dalej Ulli i zamówię Leo !Zamieszczone przez adriana-p
Burdzia, ja miałam zamowiona Inke. i jak na warsztatach w styczniu pomacalam i zamotalam Leo, to biegiem w domu zamowienie zmienialam i zamiast inki przyjechal leos
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Adrianka- ja juz prawie jedną nogą zamawiam Leo
a ten natural widziałaś, taki stonowany jest, prawda?
Dziewczyny, ja jestem teraz na małym urlopie u rodziców w Górach Świętokrzyskich, ale jak wróce mam nadzieje ze wreszcie się spotkamy, zaproszenie do mnie zawsze aktualne
Hania, 05.11.2007 r. i Ula, 08.07.2011 r.