[quote="burdzia":d8xghx67]Adrianka- ja juz prawie jedną nogą zamawiam Leo
a ten natural widziałaś, taki stonowany jest, prawda?
[quote="burdzia":d8xghx67]Adrianka- ja juz prawie jedną nogą zamawiam Leo
a ten natural widziałaś, taki stonowany jest, prawda?
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
na najblizasza niedziele to wy juz jestescie umowione. czyli jesli za tydzien pogoda dopisze to spacerek w rynku albo ostrow tumski
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
To moze w najblizsza niedzielę- spacerek ? I ciasteczko w rynku lub gdzie indziej - Ostrów też super ! Namówię slubnego,zeby mnie podrzucił - albo on bedzie chodził z wózkiem a ja bede podziwiac Was i Wasze chusty- co Wy na To? Ok południa np?
Adriana! No to daleko niestety mam do Astry ale jak pisałam-moze w Rynku, Ostrów ...
Tak przejrzałam zdjecia, bardzo ładny ten Leo Natur, bardzo kusi tez- widziałam te kółkowe u Ekomamy, szkoda ze juz mam jedną - od Oppamamy- ale te Storczyki chyba mają miększe kółka nie takie stalowe, czy mi się wydaje?
Co mam wybrać ??? Chyba zaraz rzuce monetą....hihi
my jutro nie damy rady, bo samochod w warsztacie. a MPK to nie bardzo lubimy musimy poczekac az auto oddadza
a co do kolkowej, to czekam najpierw na spieniezenie didka. potem kupie kolkowa. ale decyzja ze to bedzie leo natur wlasciwie juz zapadla, bo wczoraj zamowilam kapciuszki do chusty juz w kolorach bezu z brazem
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
kapciuszki do chusty są najlepsze ! No to teraz nie ma odwrotu !!!!
Przypomniało mi sie, jak całą ściane przemalowałam zeby mi do do obrazu pasowała hihi
Co się odwlecze to nie uciecze= spotkamy się pewnikiem, coraz cieplej bedzie( mam nadzieje) i długie spacery przed nami.
pozdrawiam ciepło- i żeby auto szybko sprawne było!
Olgap! podaje Ci moją komórke- na sms czy sygnała , to blizej niedzieli się zdzwonimy
600402565
asia/burdzia
Olga a masz moze krótka chustę na plecaczki? chciałabm spróbowac Michała na plecy wrzucić, bo jednak z przodu to wiele "miejsca" mi zajmuje, ale jak pomyślę że w swoje 5,2 mam motac plecaczek, to mi sie odechciewa prób. z chęcia pożyczyłabym krótka na 2 dni żeby zobaczyć co i jak. bo na MT to młody jeszcze za mały
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Olga super wygladacie a zadzwonie zeby sie umowić w nastepnym tygodniu, moze juz bede zmotoryzowane do tego czasu, to chetnie podjade. chyba ze w niedziele jak sie umowicie bede mogla wskoczc, a Wy u Burdzi na kawe mnie przygarniecie to i Leo od razu do macania bm przytargala. a w zastaw dam swojego didka, bo jakos chetnych do kupna simona brak
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Oczywiście- serdecznie zapraszam Ada na niedziele- kurcze nusze posprzatac bo goscie ida Ja wczoraj odesłałam Storczyka Ulli do nowej pani, teraz czas na coś nowego !
no to do zobaczenia w niedziele super
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
to juz jak Wam pasuje. ja sie dostosuje
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]