No i wyszło, że moja córcia ma obniżone napięcie mięśniowe... Mogę ją nosić? Głównie wiążę 2x i kieszonkę, może być? Czy może jakieś inne wiązanie? Pomóżcie... Mała ma 5,5 m-ca
No i wyszło, że moja córcia ma obniżone napięcie mięśniowe... Mogę ją nosić? Głównie wiążę 2x i kieszonkę, może być? Czy może jakieś inne wiązanie? Pomóżcie... Mała ma 5,5 m-ca
myślę ze możesz nosić (wtedy gdy i tak bys nosiła na rękach) - w końcu w chuście ruchy rodzica stymulują dziecko, jednak najlepiej skonsultować to z fizjoterapeutą który na chustach się zna (podpowie jak najlepiej wiązać i jak długo możesz nosić na raz, bo cos mi się kojarzy ze przy obniżonym NM to krócej żeby jak najczęściej na brzuszku kłaść i ćwiczyć - ale fizjoterapeutą nie jestem a siostra dopiero się szkoli , ale jak się juz wyszkoli to będę polecać bo ona prochustowa )
Ostatnio edytowane przez panthera ; 20-04-2011 o 21:39
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
U nas podobny problem - synek z obniżonym napięciem mięśniowym, co objawia się przede wszystkim tym, że nie trzyma sztywno główki.
No i jak tu takiego zamotać? - jak jest w chuście to jest mega ciekawy świata, rozgląda się = nie da sobie tej główki schować/usztywnić. Jak mu dociągnę w połowie uszu to tak głową macha, że ją sobie wymacha. I się rozgląda. A że jej nie trzyma, to odgina mu się ta głowa do tyłu i ogólnie lata na wszystkie strony.
Nie pomaga noszenie w godzinach drzemki, bo jego tak ciekawi świat poza chustą, że nawet zmęczony jeszcze bardziej się denerwuje, bo jest tyle bodźców, że nie może spać.
Jakieś pomysły?
Wiktor marzec 2013 || Adaś lipiec 2015 || i jeszcze ktoś...
doradcą nie jestem, ale obstawiam że zdjęcia Was zamotanych mogłoby nieco pomóc (głównie chodzi mi o to, jak synek ma ułożoną miednicę/nóżki) - może tutaj możnaby nieco zawalczyć.
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Polecam zabranie chusty na wizytę do fizjoterapeuty - to najlepsze rozwiązanie, bo problemów różnych może być sporo i teoria może się znacznie różnić od praktyki - demonstracja wiązania przy fizjoterapeucie i zobaczenie, jak się to konkretne dziecko w nim zachowuje i układa...
Z wiedzą i aprobatą noszenia u fizjo może być różnie, ale jak się znadzie otwarty/a to nawet bez wiedzy stricte chustowej powinien być w stanie ocenić co pomaga a co może ewentualnie zaszkodzić.
W Łodzi mogę podać namiar na doradczynię -fizjoterapeutkę pracującą z dziećmi, jakby co proszę o PW.
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl
Super! Piszę PW.
Nasza fizjoterapeutka niestety nie jest zwolenniczką chust, więc nawet nie będę pytać.
A zdjęcie spróbuję jakoś zrobić, chociaż przyznam, że dopiero się uczę na tkanej, wcześniej nosiłam w elastyku i było to samo. Myślałam, ze w tkanej będzie lepiej, bo nie rozciągnie się, jak dociągnę. Ale nadal kiepsko ...
Wiktor marzec 2013 || Adaś lipiec 2015 || i jeszcze ktoś...
W przypadku obniżonego napięcia bardzo ważne jest dokładne dociąganie chusty. Chusta powinna być skośno-krzyżowa, dobrej jakości- taka która utrzyma wiązanie, raczej grubsza niż cieńsza.
Trzeba zwracać uwage na prawidłowe spozycjonowanie dziecka i poprawianie jego pozycji podczas wiązania.
Odradzam 2X, ponieważ mięśnie brzucha są rozciągnięte i mają małą szansę na uaktywnienie się podczas noszenia. Poza tym kiepsko zabezpieczona jest obręcz barkowa.
Czyli, aby uaktywnić mięśnie brzucha idziemy w kierunku wiązań z mniejszym odwiedzeniem, z reguły bardzo dobrze sprawdzają się wiązania na biodrze- dziecko fajnie uaktywnia się mięśniowo. Poza tym dzieci wiotkie rzadko utrzymują pozycję same z siebie, więc w wiązaniach z szerokim odwiedzeniem będą się po prostu rozjeżdżać, miednica ustawi się w przodopochyleniu, przyklei się do rodzica.
U bardzo wiotkiego dziecka damy radę zawiązać na biodrze w zasadzie kółkową z odwróconą krawędzią. Odpadają wiązania z pętelką, siodełka- zbyt kiepska stabilizacja dziecka.
Bardzo wiotkie dziecko z przodu wiążemy na siedząco, odchylając się nieco do tyłu. Na stojąco jest to trudne, bo grawitacja zrobi swoje.
W przypadku tego typu problemów sposób noszenia na rekach i w chuście należy skonsultować z terapeutą. Sam termin obniżone napięcie niewiele mówi- może być obniżone w centrum, a podwyższone na obwodzie i na odwrót. JEdno dziecko będzie się przelewać przez ręce, a u drugiego rodzice nic nie zauważają. Wiązanie należy dobrać do konkretnego dziecka. Nie ma jednoznacznych zasad ogólnych.
Z mojego doświadczenia wynika, że chusty elastyczne dla dzieci z obniżonym napięciem są przeciwwskazane. Wielu producentów pisze to już na opakowaniu.
Ostatnio edytowane przez Anna Nogajska ; 12-09-2013 o 08:53
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
Jej, sama zapomniałam o tym temacie, dobrze, ze ktoś odgrzebał.
Ja wtedy zrobiłam zdjęcia, wszystko gotowe i jeszcze raz żaba zachustowałam i... nagle odmiana! Trochę się wyćwiczył i trzyma glowę ładnie, prosto, nawet jak się chce rozglądać. Po prostu z dnia na dzień!
Jeszcze zrobiłam taki manewr, że naładowałam mu wczesniej tetry pod szyje, ale takiej LUX, grubej, że naprawdę nie miał jak głowy do tyłu odchylić. I nie wiem, czy to to pomogło, czy jak, ale nastpnym razem nie włozyła tetry i już było wzorowo. Ale na przyszłość dla innych - spróbujcie tego
Teraz mamy z kolei inny problem - jak go wiążę, a robię to jeszcze tylko przed lustrem, to mały wygina się całym cialem tak w dół, jak by chcial moje stopy zobaczyć. I cieżko go prosto zamotać :/
Także Stella, chętnie się zgłosze do Ciebie jakoś w październiku, jesli Twoja oferta aktualna (w ogóle to dopiero teraz ją zobaczyłam). Bo chciałabym, zeby ktoś może też mi pokazał jak na plecach wiązać...? A łódzkie warsztaty, jak widziałam ograniczają sie do kieszonki i kangura...
Anna Nogajska!!!! Dzięki za eksperckie słowo! U nas napicie obniżone bardziej centralnie, ale jest dużo lepiej. No i było to widać zdecydowanie, także dosyć znaczne. Dzięki!!!
Wiktor marzec 2013 || Adaś lipiec 2015 || i jeszcze ktoś...
Hej, mamy podobny problem. Młody ma podejrzenie obniżonego napięcia mięśniowego i asymetrii (czekamy na wizytę neurologa). Nie trzyma sztywno główki, a poprawne wiązanie i dociąganie go ze względu na jego ruchliwość jest męczące. Tak więc, Stella i igos-bigos, jeżeli to możliwe, chętnie dołączyłabym do Waszego spotkania.
Adaś 27.05.2013