Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Wątek: Wątek chusto-ryczny, czyli historia noszenia w Polsce

  1. #1
    Chustonoszka Awatar Zaatar
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa - Praga Północ
    Posty
    119

    Domyślnie Wątek chusto-ryczny, czyli historia noszenia w Polsce

    W różnych wątkach pojawiają się informacje o tym jak to kiedyś noszono w Polsce dzieci w chustach - zwłaszcza w wątku o reakcjach na chusty widziałam sporo przytoczonych relacji ludzi w różnym wieku opowiadających jak to dawniej sami nosili lub ich noszono. Może by tu pozbierać takie opowieści? Będziemy widzieć gdzie i jak noszono dzieci.

    Na pewno nosiło się na wsiach w centralnej Polsce, w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. Prababcia mojego męża w ogromnej, wełnianej, podobnej do koca chuście wynosiła swoje dzieci, wnuki i prawnuka. Podobno ile razy go odwiedzała, póki jeszcze miała siłę, wkładała w chustę Często z nim gdzieś chodziła - na przykład do swoich znajomych. Jej córka już tego nie robiła. Musze jeszcze dopytać jak wiązała sobie ten chusto-koc.

    Spotkana jakiś czas temu sprzedawczyni opowiadała, że ją i jej brata mama w dzieciństwie nosiła w podobnej chuście (nie dopytałam, gdzie mieszkali)

    Trochę informacji o noszeniu w Polsce jest w książce Magdaleny Sendor.

  2. #2
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    tutaj jest fajny artykuł (chustomania):
    http://www.chustomania.pl/online/chu...polskie_chusty

  3. #3
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,793

    Domyślnie

    na śląsku to była hacka lub hadźka, często spotykam się z reakcją ża mama/babcia nosiła w w/w...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Basinda
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    5,469

    Domyślnie

    W Małopolsce (okolice Nowego Sącza) moja prababka nosiła. Ostatnio Starszy brat mojego taty o tym wspominał jak rozmawiałam z jego córką o współczesnych chustach. No i "to to" było właśnie jakiś kwadratowy materiał złożony w trójkąt zwany zapaską.... ale jak się to nosiło... pojęcia nie mam ale myślę że jakoś przez ramię. Jak znowu będę na południu to popytam


    edit: Po przeczytaniu artykułu uświadomiłam sobie że ja taką chustę "wysępiłam" od babki i używałam jej jako..... narzuty na łóżko
    Taki jakby koc, wełniane kolorowe i z frędzlami
    Ostatnio edytowane przez Basinda ; 28-02-2011 o 17:08
    Basia mama 5 małych Trolli
    Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala



  5. #5
    Chustonoszka Awatar Zaatar
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa - Praga Północ
    Posty
    119

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasia wska Zobacz posta
    tutaj jest fajny artykuł (chustomania):
    http://www.chustomania.pl/online/chu...polskie_chusty
    Super artykuł, dzięki! Fajny pomysł ze stworzeniem bazy informacji o polskich chustach - ciekawe, czy był odzew na ten apel...
    Teraz przypomniało mi się, że ta chusta w której noszony był mój mąż cały czas jest w jego domu rodzinnym i kiedyś teściowa nawet proponowała, że mi ją sprezentuje - ale wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, że była używana do noszenia!

  6. #6
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    9,758

    Domyślnie

    w dawnej Polsce to sie nazywalo zapaska zdaje sie.

    matka czworga
    i psa


  7. #7
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    353

    Domyślnie

    Reymont, Chłopi rozdział III
    "Jewka stanęła przed sądem i pohuśtując dziecko, obwinięte w zapaskę, jęła płaczliwie wywodzić krzywdy swoje i żale;"
    http://www.antoranz.net/BIBLIOTEKA/R...ESIEN/R003.HTM
    syn i córka: I.2003, córka: IX.2005, syn: IX.2008

  8. #8
    Chusteryczka Awatar magnolia
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    2,876

    Domyślnie

    no to ja proszę o instrukcję noszenia w zapasce, bo zapaskę mam, robi w domu za koc do owijania kasz, żeby doszły dostałam od babci, babcia niestety już nie żyje to nie wiem czy nosiła w niej, ale chyba nie... za to wiem na pewno, że nosiła w płachcie, to coś takiego jak zwykłe prześcieradło, i też się w trójkąt składało związywało na piersi a dziecko na plecach trochę jak w kółkowej chyba...to na zamojszczyźnie
    edit. a zapaska to słuzy nie tylko do noszenia ale również jako ciepłe okrycie na mrozy, na wsi skąd pochodzę jeszcze często można zobaczyć kobiety zawinięte w zapaski... no może nie tak bardzo często już ale jednak można...

  9. #9
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zaatar Zobacz posta
    Super artykuł, dzięki! Fajny pomysł ze stworzeniem bazy informacji o polskich chustach - ciekawe, czy był odzew na ten apel...
    Dostalam m.in. informacje o muzeum, w ktorym sa foty w polskich chustach, a jedna dziewczyna przeslala mi piekna fotke przedstawiajaca jej babcie.
    Wszystko czeka na nowa wersje Chustomanii, ktora sie rodzi w wielkich bolach


    Cytat Zamieszczone przez Zaatar Zobacz posta
    Teraz przypomniało mi się, że ta chusta w której noszony był mój mąż cały czas jest w jego domu rodzinnym i kiedyś teściowa nawet proponowała, że mi ją sprezentuje - ale wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, że była używana do noszenia!
    Bierz!!! Bierz!!! I rob fotki !!!

    (ja dzis dalam upust mojej manii zbieraczej i pewnie bede za kilka dni wietrzyc z naftaliny eksponat z 1870 roku....)
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  10. #10
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    70

    Domyślnie

    Mój dziadek mnie niedawno zobaczył w chuście i mówił, że w jego rodzinnej wiosce-Korkuciany na Litwie -dużo kobiet nosiło-małe karaluszki z przodu, a większe na plecach

  11. #11
    Chustomanka Awatar mama-igi-tata
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Zduńska Wola
    Posty
    1,483

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Zobacz posta
    Dostalam m.in. informacje o muzeum, w ktorym sa foty w polskich chustach, a jedna dziewczyna przeslala mi piekna fotke przedstawiajaca jej babcie.
    Wszystko czeka na nowa wersje Chustomanii, ktora sie rodzi w wielkich bolach
    a to teraz doznałam oświecienia. musze sie wybrac na poszukiwania do mojego miejskiego muzeum. dam znac o ewentualnych znaleziskach. ja z miasta tkaczy, wiec moze cos tu sobie dziergali do noszenia
    "dom to nie miejsce lecz stan"
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    www.chusty-zdw.blogspot.com
    Klub Kangura Zduńska Wola
    http://slomiana.wordpress.com/
    mama-Martyna igi-Ignacy2009Franciszek2012 tata-Rafał

  12. #12

    Domyślnie

    dawniej nosiło się w czym popadnie, byle dało się związać. To tylko dzisiaj my wymyślamy diagonalne, skosnokrzyżowe, wełny, bawełny

  13. #13
    Chustonoszka Awatar Zaatar
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa - Praga Północ
    Posty
    119

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zaatar Zobacz posta
    Teraz przypomniało mi się, że ta chusta w której noszony był mój mąż cały czas jest w jego domu rodzinnym i kiedyś teściowa nawet proponowała, że mi ją sprezentuje - ale wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, że była używana do noszenia!
    W święta udało mi się zobaczyć chusty używane do noszenia, nawet babcia męża dokonała pokazowego zamotania na lalce (żywy model, czyli mój syn, akurat spał). Jedna z chust była wełniana, miała około 1,5x1,5m, druga jakby welurowa (?), ozdobna, była jeszcze mniejsza. Chustę składało się na pół, dziecko przytrzymywało lewą ręką, chustę prowadziło się za plecami, jednym (lewym) końcem owijało się dziecko, drugi prowadziło pod pachę prawej ręki i podwijało pod dziecko (żadnego wiązania końców). Efekt - jedna ręka podtrzymywała dziecko, druga była wolna Niestety, nie udało mi się robić zdjęć. Usiłowałam wypróbować to na synu, ale chyba robiłam to nieumiejętnie, bo po prostu mi się w tej chuście nie mieścił (a już nie udało mi się "skonsultować wiązania").

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    moja prababcia nosiła swoje dzeci w liczbie 3 -ale nie naraz -niewiem czy od urodzenia bo mojego tate nosiła dopiero jak siedział ...ale to był jej wnuk ,niestety moja babcia nie nosiła i jest przeciwniczka noszenia -bodzecko według niej ma być w twardym becie powiązanym sznurkiem zeby nie latało w tym becie i miało plecy na prosto ale sama przyznaje że ona swoich synów nawet nie kompała bo sie bała ich trzymac bez beta kąpała je moja prababcia chackonosicielka -chacke mam w domu-niestety nie nadaje sie do niczego ma ponad90lat-bostarsi bracia babci byli już w niej noszeni a babcia ma 86lat
    jest z bawełny albo lny takie 1,5metra(około)grubszego niż prześcieradłowe płutna jasno niebieskie w chyba czerwone i czarne paseczki ma około 60cm szerokości była by fajna na biodro ale przelezała ponad50lat na strychu ostatni był w niej noszony mój ponad50letni wujek!
    koniec kariery naszej rodzinnej hacki był tragiczny-na strychu dorwaly ją mojemad
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •