Witam! Mam kilka pytań do doświadczonych ChustoMam :
1.każde zachustowanie kończy się ostatnio 20minutową bitwą i chciałabym wiedzieć czy to moje nieudolne wiązanie jest przyczyną czy mój syn po prostu tak ma i 20minut płaczu to jest nasza nowa świecka tradycja ?
2.co zrobić żeby naciągnac pionowe pasy chusty na główke młodego?no nijak nie mogę,zawsze ucho i 3/4 buzi mu wystaje a ja mam wrażenie że albo mu zmiażdżę główkę albo zostanie mi odcisk jego ucha na mostku.
Dziękuję za wszelkie uwagi i pozdrawiam !