Martuszkas - no ja to w ogole poczatkujaca jestem, ale musze powiedziec, ze podpowiedzi dziewczyn sie u nas sprawdzaja(zmienic sposob wysadzania), tzn. zamiast nocnika (szczegolnie rano) biore Hugo do lazienki, no i razem na kibelek Dzis bez problemu!! Od samego rana wszystkie siki w kibelku albo w nocniku Wiem, ze dzien dlugi wiec nie moge sie za bardzo ekscytowac - ale dla mnie to i tak sukces, bo ranki zawsze byly najgorsze!
Jak moj sie buntuje, to ja go z nocnika natychmiast zdejmuje i po chwili spowrotem na nocnik ale spiewam, wierszyki gadam, gilgocze go, a jak malz w domu to we dwojke robimy to samo - a jak siku jest to taki aplauz...
ALiA - gratuluje wytrwalosci! no i wspolczuje sprzatania
Zaczynam sie juz przyzwyczajac do dni lepszych i gorszych
Ale kupy u nas ciagle brak, a baki sa i to jakie