Strona 7 z 19 PierwszyPierwszy 12345678910111213141517 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 140 z 366

Wątek: wysadzanie

  1. #121
    Chustofanka Awatar charlie
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    257

    Domyślnie

    Anque, chyba to nie chodziło o częstotliwość. Dziś próbowałam ją wysadzić tylko kilka razy, a też się złościła.
    Camee, ja przyzwyczajam do dźwięków podczas siusiania już od paru miesięcy. Ale z marnym skutkiem...
    A może u Was to jakiś skok rozwojowy się nałożył na bunt nocnikowy? W czasie takich skoków dzieci często się uwsteczniają, bo zajmują je te najnowsze umiejętności, a nie jakieś starocie, które mają już opanowane. Jeśli tak, to niestety trzeba przeczekać. Nie ma innej rady.
    Mazi, to nie uczulenie tylko odparzenie od kup zębowych. Ale na szczęście już wszystko zagojone i ząb się dziś przebił przez dziąsło Poza tym jestem wyluzowana, nie napinam się z tym wysadzaniem, ale pomysłu mi brak. Sprawdzam wszystkie opcje na zasadzie prób i błędów. Dziś testowałyśmy różne miejsca do wysadzania i tak:
    • wysadzanie do umywalki nie działa, bo wie, że tam myjemy ręce i od razu zaczyna majstrować przy kranie;
    • siadanie ze mną na kibleku jej się nie podoba, bo siedzę za jej plecami, a wtedy ona skupia się na tym, żeby się do mnie odwrócić albo po prostu demonstruje swoje niezadowolenie;
    • na nocniku też nie chce siedzieć i po dzisiejszym dniu chyba mogę zaryzykować stwierdzenie, że to nocnik jest do kitu i jak kupię inny, to pewnie polubi siedzenie na nim. Postanowiłam kupić Rotho, bo tak na forum zachwalają


    Zastanawiam się także nad kupieniem jakiejś "specjalnej" zabawki i książeczki do łazienki, żeby tylko tam leżały i były używane razem z nocnikiem. Bo danie do łapki "zwykłej" zabawki nic nie zmieniło.
    Dziś odkryłam, że Młodej nie przeszkadzała mokra pielucha Myślałam, że zakładanie tetrówek przyspieszy u niej zakumanie związku siku-mokro, ale najwyraźniej to musi trochę potrwać.
    No i najważniejsze... rozpoznaję kupowe sygnały i dziś kupka wpadła do nocnika Ale to tylko mały sukcesik, bo zaczęła ją robić jak siedziała na pieluszce więc ja ją myk na nocnik i kupka wpadła (siedziałyśmy w łazience, bo spodziewałam się tej kupy, nocnik stał pod ręką). Po kupie były oklaski i radość. Pokazałam jej kupę w nocniku, a później wrzuciłyśmy ją do kibelka, spuściłyśmy wodę i zrobiłyśmy kupie papa Mam nadzieję, że jak powtórzymy to jakiś bimbalion razy, to zakuma o co chodzi.

    O matko! Ile to ja razy w tym poście użyłam słowa "kupa"?!?

    Sama się odstawiła po roku, 4 miesiącach i 2 dniach

  2. #122
    Chustonówka Awatar Aine
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    okolice Piaseczna k W-wy
    Posty
    47

    Domyślnie

    Mojemu też mokra pielucha za specjalnie nie przeszkadza. A dziwne bo jak pupa trochę odparzona to już siuśki powinny piec chyba w pupsko.
    Charlie a jak dziś? Ja Ci mogę podpowiedzieć jeszcze nocnik ikeowy bo on naprawdę fajniutki jest a grosze kosztuje.

  3. #123
    Chustofanka Awatar charlie
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    257

    Domyślnie

    Dziś nic się nie działo, bo musiałam trochę posprzątać i nie miałam czasu na obserwację. Poza tym Młoda chyba potrzebowała odespać ostatnie dni więc i okazji do obserwacji było jakby mniej. Dziś wyprałam cały zapas tetry jaki był w domu i będę jej częściej zakładać, żeby czuła mokro.
    Próbowałam ją wysadzić dzisiaj trzy razy. Nadal jej się ta koncepcja nie podoba. Chyba odpuszczę do momentu zakupu nowego nocnika, bo ten jest do kitu, a nie chcę jej zniechęcić.

    Sama się odstawiła po roku, 4 miesiącach i 2 dniach

  4. #124
    Chustomanka Awatar Mazi
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    KRK/BCN
    Posty
    909

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez charlie Zobacz posta
    Anque, chyba to nie chodziło o częstotliwość. Dziś próbowałam ją wysadzić tylko kilka razy, a też się złościła.
    Camee, ja przyzwyczajam do dźwięków podczas siusiania już od paru miesięcy. Ale z marnym skutkiem...
    A może u Was to jakiś skok rozwojowy się nałożył na bunt nocnikowy? W czasie takich skoków dzieci często się uwsteczniają, bo zajmują je te najnowsze umiejętności, a nie jakieś starocie, które mają już opanowane. Jeśli tak, to niestety trzeba przeczekać. Nie ma innej rady.
    Mazi, to nie uczulenie tylko odparzenie od kup zębowych. Ale na szczęście już wszystko zagojone i ząb się dziś przebił przez dziąsło Poza tym jestem wyluzowana, nie napinam się z tym wysadzaniem, ale pomysłu mi brak. Sprawdzam wszystkie opcje na zasadzie prób i błędów. Dziś testowałyśmy różne miejsca do wysadzania i tak:
    • wysadzanie do umywalki nie działa, bo wie, że tam myjemy ręce i od razu zaczyna majstrować przy kranie;
    • siadanie ze mną na kibleku jej się nie podoba, bo siedzę za jej plecami, a wtedy ona skupia się na tym, żeby się do mnie odwrócić albo po prostu demonstruje swoje niezadowolenie;
    • na nocniku też nie chce siedzieć i po dzisiejszym dniu chyba mogę zaryzykować stwierdzenie, że to nocnik jest do kitu i jak kupię inny, to pewnie polubi siedzenie na nim. Postanowiłam kupić Rotho, bo tak na forum zachwalają
    Lomatko kupy zebowe, termin dla mnie obcy , a Rotho, tez mamy, ale jeszcze nie wyprobowany, bo my nadal do ubikacji wysadzamy i od czasu do czasu do umywalki a wybralismy go wlasnie z powodu dobrych opinii, jak wybrobujemy zdamy relacje
    Ostatnio edytowane przez Mazi ; 16-04-2011 o 13:27

    ​​

  5. #125
    Chustomanka Awatar marlei
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poole, UK
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Tak sobie mysle i chcialam sie zorientowac jak to u Was wyglada...
    co robicie jak wychodzicie w gosci albo macie gosci w domu??? wysadzacie?
    Byli u mnie dzis tesciowie i musze powiedziec, ze bardzo mnie to krepuje, jakos nie moge sie zgrac z malym i goscmi Na szczescie moge go zabrac na gore - zeby pieluche zmienic, a przy okazji na kibelek posadzic
    Moze wynika to z tego, ze tesciowa i tak patrzy na mnie jak na zjawisko - pieluchy wielorazowe (znienawidzone przez nia) jak zaczelam to tylko glowa krecila, chuste jak zobaczyla - to oczami przewracala ale polar dla dwojga mi "wydziergala" ze starego polaru meza Jak jej powiedzielismy, ze BLW bedziemy robic i lyzeczka to maly sam sie bedzie karmil - to malo co sie nie zaksztusila, a jak Hugo pierwszy raz jadl przy niej banana, to miala ochote mu po pleckach stukac, bo sie maly udlawi No i jak uslyszala, ze maly kupe do kibelka zrobil to sie tylko odwrocila i zmienila temat - moze to sie u nas bierze z roznicy jezyka czy cos
    Ale musze powiedziec, ze nawet jak kolezanki do mnie przychodza - to jakos tak niekoniecznie sie czuje
    A jak to u Was wyglada??? Podpowiedzcie jak sobie z tym radzic? Czy po prostu odpuszczac jak sa inni w domu?? Troche by mi bylo szkoda, bo maly zaczal fajnie do kibelka robic i nawet w supermarkecie zrobil i na basenie
    Ostatnio edytowane przez marlei ; 16-04-2011 o 23:31 Powód: literowki

  6. #126
    Chustomanka Awatar Anque
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    592

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marlei Zobacz posta
    Tak sobie mysle i chcialam sie zorientowac jak to u Was wyglada...
    co robicie jak wychodzicie w gosci albo macie gosci w domu??? wysadzacie?
    Byli u mnie dzis tesciowie i musze powiedziec, ze bardzo mnie to krepuje, jakos nie moge sie zgrac z malym i goscmi Na szczescie moge go zabrac na gore - zeby pieluche zmienic, a przy okazji na kibelek posadzic
    Moze wynika to z tego, ze tesciowa i tak patrzy na mnie jak na zjawisko - pieluchy wielorazowe (znienawidzone przez nia) jak zaczelam to tylko glowa krecila, chuste jak zobaczyla - to oczami przewracala ale polar dla dwojga mi "wydziergala" ze starego polaru meza Jak jej powiedzielismy, ze BLW bedziemy robic i lyzeczka to maly sam sie bedzie karmil - to malo co sie nie zaksztusila, a jak Hugo pierwszy raz jadl przy niej banana, to miala ochote mu po pleckach stukac, bo sie maly udlawi No i jak uslyszala, ze maly kupe do kibelka zrobil to sie tylko odwrocila i zmienila temat - moze to sie u nas bierze z roznicy jezyka czy cos
    Ale musze powiedziec, ze nawet jak kolezanki do mnie przychodza - to jakos tak niekoniecznie sie czuje
    A jak to u Was wyglada??? Podpowiedzcie jak sobie z tym radzic? Czy po prostu odpuszczac jak sa inni w domu?? Troche by mi bylo szkoda, bo maly zaczal fajnie do kibelka robic i nawet w supermarkecie zrobil i na basenie
    hmm no u mnie nie ma problemu z rodziną..czy znajomymi (ale tutaj to akurat sporo z nich ma małe dzieci, wiec dla wszystkich załatwianie jest normalne i fakt, ze dziecko robi to przy "gościach" chociaż staram się żeby to było na uboczu) Chociaz ja głownie wysadzam na kupę a siku tylko przy zmianie pieluszki bo jak nie to młoda nam zasikuje wsio do okoła.

    Ja bym nie odpuszczała tylko jeśli to kogoś krępuje wychodziła do innego pomieszczenia.... pytanie czy ty wysadzasz synka do kibelka czy na nocnik ? bo nocnik to raczej nie jest jakaś fanaberia
    czerwcowa Natusia 2010

  7. #127
    Chustomanka Awatar marlei
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poole, UK
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anque Zobacz posta
    pytanie czy ty wysadzasz synka do kibelka czy na nocnik ? bo nocnik to raczej nie jest jakaś fanaberia
    wlasciwie to nie wiem, czy nocnik to nie fanaberia bo jak dziecko ma dopiero 6 miesiecy to "normalni" rodzice trzymaja je w pieluchach i o nocniku nawet nie zaczynaja myslec A moj to na kibelku woli, bo sie nie prezy i nie wygina tak jak to na nocniku robil No a to to juz calkiem przesada czyz nie



    edit: tu wspominam typowe myslenie moich tesciow i rodzinki

  8. #128
    Chustofanka Awatar charlie
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    257

    Domyślnie

    Kurka, Marlei! Rób dalej swoje Idź ze szkarabem do łazienki i nie opowiadaj, co tam będziecie robić. A jak ktoś zapyta, to ze stoickim spokojem odpowiedz, że kupę/siusiu (teściowej jeszcze dodatkowo możesz pokazać język i zrobić zeza). Zaszliście już tak daleko, świetnie Wam idzie i niewidzę powodu, żeby sobie odpuszczać tylko dlatego, że ktoś oczami przewraca. Ty też przewracaj i mów, że ileś tam lat temu, to w ogóle to wszystko dziwne było, bo po co te nasze mamy/teściowe się umartwiały praniem i prasowaniem pieluch skoro mogły wysadzać?!?
    Mojej mamie też zdarza się oczami przewracać, zwłaszcza w temacie BLW, ale my mamy taki układ, że ona przewraca, a ja to ignoruję. Jak już wnerw idzie, to się na siebie wydrzemy i po 10 minutach jest super. Takie charakterne jesteśmy obie

    Sama się odstawiła po roku, 4 miesiącach i 2 dniach

  9. #129
    Chustomanka Awatar marlei
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poole, UK
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Charlie - to z moja mama jest podobnie bo przynajmniej pogadac i pokrzyczec sie da, ale z tesciowa to juz inna historia, bo ona w oczy mi nic nie powie, tylko przewraca nimi, ale za plecami to nagada... no i ze maly w nocy nie spi to tez przeze mnie, a wlasciwie przez to, ze go nie karmie, lyzeczka oczywiscie... wczoraj mi powiedziala, ze nie spi, bo glodny
    A o kibelku to na razie jeszcze nic nie slyszalam, ale juz sie nie moge doczekac, bo wie, juz zdarzyla uslyszec

  10. #130
    Chustomanka Awatar Mazi
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    KRK/BCN
    Posty
    909

    Domyślnie

    Ja zawsze mowie, ze dla mnie to higieniczne i naturalne, ze miejsce kup i sikow to kanalizacja, a nie wysypisko

    Ja nie mam problemow ani z mama, tesciowa czy znajomymi, raczej powdziwiaja i dla nich to jak najbardziej naturalna sprawa i wielo i EC. Moja znajoma kiedys powiedziala " No widzisz Aleks, Sara ma miesiac i zalatwia sie do ubikacji, a Ty w pory 3 lata robiles, brawo Sara..."
    Nasze mamy tez przeciez uzywaly naturalnych pieluszek, tez sadzaly nas na nocnik dosyc wczesnie. Na jednym z forow dziewczyna, obecnie stosujaca EC, pisala jak jej mama wysadzala ja i siostre zawsze rano na kupke w celu zaoszczedzenia prania kolejnych pieluch i czyszczenia pupci

    Na zamiar stosowania BLW tez u nas nie bylo jakiejs dziwnej reakcji. Znajomi stad, zawsze uzywali pamkow, po mniej wiecej pol roku mleko modyfikowane, ale moje postepowanie raczej popieraja i nie widza w tym nic nienormalnego. Mojego faceta bratowa do tej pory daje dziecku kaszki, choc ma ponad 2 lata, tylko w przedszkolu chlopak je normalnie :/ Moze dlatego moja tesciowa mnie tak popiera ze wszystkim, bo obok ma raczej skrajny przyklad co do wychowywania dziecka. Biedak robi kupe zawsze w pieluche, wiedza doskonale kiedy sie zalatwia, bo zawsze chowa sie w kat, a nocnika na oczy nie widzial :/ nawet nie probuja :/

    NA poczatku mielismy tylko maly problem z moim facetem, do wielo przkonywalam go 2 tygodnie.. " czemu nie mozemy tak jak inni?" " czemu zawsze wydziwiasz ze wszystkim? " itd... odpowiednie argumenty przkonaly, pomogly i juz potem z kazda nastepna idea bylo lepiej. POza tym zawsze tlumacze, ze we wszystkim trzeba zachowac zdrowy razsadek i widzi, ze nie przesadzam, a EC sam stosuje i zawsze wychodzi bardzo dumny z ubikacji i z siebie i z corki

    Ja radze robic swoje, to przeciez nasze dzieci, my jestemy rodzicami i my decydujemy w jaki sposob je wychowujemy. Mozna przekonywac powoli roznymi argumentami, w koncu sami sie przekonaja, ze nie ma w tym nic dziwnego i nienaturalnego, ze kazdy ma swoje sposoby, preferencje co do wychowywania i na pewno nie chce zaszkodzic swojemu dziecku.
    A czepiajacy sie tesciowie wszystkiego zawsze beda sie czepiac tak juz jest, czy byloby to BLW, EC czy jeszcze 100 innych sposobow wychowania.
    Ostatnio edytowane przez Mazi ; 17-04-2011 o 19:35

    ​​

  11. #131
    Chustomanka Awatar marlei
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poole, UK
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Charlie, Mazi - dzieki tego chyba mi bylo trzeba pare cieplych slow i juz czuje sie lepiej

    U mnie troche trudno wszystkie nowosci przychodza Malza do wielorazowek nie przekonalam, a raczej przekonalam, ale z lenistwa powiedzial, ze pieluch nie bedzie zmieniac, bo nie wie co i jak... do BLW - ksiazke przeczytal i powiedzial, ze ok, poza tym wyboru nie mial, bo ja oznajmilam, ze lyzki pakowac malemu do buzi nie bede (szczegolnie w wielku 4 miesiacy - kiedy rodzina malza mowila, ze juz najwyzszy czas i nawet lyzki, kaszki i takie tam pokupowala), od EC przekonany w 100% jak zobaczyl wielki usmiech malego po zrobieniu kupy do nocnika, ale nie praktykujacy, bo jak z pieluchami, nie wie co i jak

    A my robimy swoje, ale duzo lepiej jest jak jestesmy sami, bo innaczej calkiem z rytmu wypadamy i siku laduje glownie w pieluszce albo troche w pieluszce i troche w kibelku

  12. #132
    Chustofanka Awatar charlie
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    257

    Domyślnie

    Marlei, do usług
    Mój małżonek też nie bardzo ogarnia wielo i wysadzanie, ale przytakuje mi i wspiera mentalnie.

    U nas pojawił się nowy nocnik Kupiłam w IKEA. Jest spoko. Młoda sobie dziś na nim posiedziała dwa razy i nie chciała z niego zwiać
    Za pierwszym razem co prawda nic do niego nie wpadło, ale za drugim razem wpadły siuśki
    Jutro wracamy do wysadzania

    Sama się odstawiła po roku, 4 miesiącach i 2 dniach

  13. #133
    Chustonówka Awatar Aine
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    okolice Piaseczna k W-wy
    Posty
    47

    Domyślnie

    Marlei ja też mam jakiś taki problem mentalny żeby ogarnąć wielo i wysadzanie jak są goście. Coś tam próbuję ale często odpuszczam. Z tym że to bardziej o mnie chodzi, że mi się nie chce dziecku zabawy z gośćmi np przerywać. Często też widzę wielkie oczy jak mówię o tym że nocnik już kupiony i regularnie w użyciu i to mnie jakoś zniechęca.
    Jedno wiem, robię jak mi wygodnie i małemu i już. Czasem to oznacza nocnik a czasem sikanie w wielo albo w pampka. Jak mam się spinać to to nie ma sensu.
    Mój mąż też nie ogarnia wielo i wysadza znacznie rzadziej niż ja. Trochę mi to utrudnia zmotywowanie się i eksperymenty z pieluchami na dupce Jasiowej (na noc nie wiem kiedy się odważę w wieloraza małego zapakować nie mówiąc o wysadzaniu . Ale tylko trochę bo i tak idziemy do przodu
    Charlie no IKEA rządzi. 7,99 i taki produkt że nic tylko używać
    Ostatnio edytowane przez Aine ; 17-04-2011 o 23:12

  14. #134
    Chustofanka Awatar charlie
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    257

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aine Zobacz posta
    Charlie no IKEA rządzi. 7,99 i taki produkt że nic tylko używać
    No i został użyty Pierwsza kupa w nocniku
    W plebiscycie na nocnikowy gadżet wygrała książeczka tekturowa Disney'a "Puchatek mówi dziękuję"

    EDIT:

    Podsumowując dzisiejszy dzień:
    Wysadzanie po drzemkach przynosi efekty - dwa siki w nocniku Wieczorny sik przedkąpielowy też w nocniku
    Kupy 2 z 3 - jedna rano i jedna wieczorem. Na popołudniową nie wysadziłam, bo akurat oparzyłam się w rękę i trzymałam pod zimną wodą.
    W efekcie całe popołudnie w jednej pieluszce
    Ostatnio edytowane przez charlie ; 18-04-2011 o 20:44

    Sama się odstawiła po roku, 4 miesiącach i 2 dniach

  15. #135
    Chustomanka Awatar marlei
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poole, UK
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Aine - dzieki
    Charlie - gratulacje!!! Super i oby tak dalej...

    My dzis otrzymalismy nakladke na deske klozetowa, jasny fiolet - troche babska, ale mysle ze malego w pupe nie ugryznie Ale na razie bede kontynuowac razem ze mna nad kibelkiem - bo mam wrazenie, ze maly to bardzo lubi, zawsze jak zrobi to odwraca sie do mnie i usmiecha - slodkie. No i mam tez wrazenie, ze jak robi w pieluche to tylko minimalnie, tzn. tyle ile nie moze utrzymac, bo przy kazdej zmianie jast duzy sik (dotyczy to glownie spacerow, bo w domu jak na brzuszku lezy to roznie bywa). Dzis rano kupa o 5!!!! Wiec czesc w pieluszce, a czesc w kibelku - ale brawa i tak byly!

  16. #136
    Chustofanka Awatar mamapatryka
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    274

    Domyślnie

    no to w końcu napiszę,bo podczytuję was i próbuję wysadzać od miesiąca(późno bo młody ma już 11 miesięcy) i nic z tego,Patryk wypręża się cały do tyłu i koniec z kupką,jak mu ubiorę pieluszkę to dopiero zrobi,ale nauczyłam dziecko robić w gacie
    próbuję nad toaletą,przodem,tyłem na nocniku jednym drugim,do wanny,umywalki,miski i nic mu nie pasuje.
    No i zastanawiam się czy to może nie jest zły moment pracuje właśnie nad chodzeniem,idzię chyba z 6 zębów,no ale w sumie kiedy jest dobry czas,kiedy pierwszy rok jest ciągłym rozwojem dla dziecka.
    Próbowałam jeden dzień bez pieluszki,ale zamiast wysadzania zajmowałam się sprzątaniem podłogi,mini sik mniej więcej co pół godziny.
    Poradźcie co w takiej sytuacji,lepiej zaczekać jakiś czas czy próbować,w sumie idzie ciepło dobry czas na próby,bo mniej ciuchów do ściągania

  17. #137
    Chustonówka Awatar Aine
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    okolice Piaseczna k W-wy
    Posty
    47

    Domyślnie

    No to 11 mcy to niełatwo rzeczywiście bo wtedy pęd do wszystkiego tylko nie do siedzenia. Ja bym po drzemce próbowała bo wtedy sam z siebie siknąć powinien (jak go dasz radę utrzymać na nocniku oczywiście). I przed kąpielą, wtedy zazwyczaj zmęczone w miarę dziecko jest i chętniej siedzi i czeka na kąpiel. A jak nie to pozostaje Ci chyba trzymanie bez pieluchy albo w tetrze np wieczorami przez godzinę żeby zakumał co mu się tam dzieje w ciele i co to znaczy się obsikać. Tak sie nie zamęczysz a jak będziesz to robić regularnie to powinien coś załapać. Ja pozwalałam na początku też bawić się nocnikiem żeby go poznał (czystym of course), wysadzałam od przypadku do przypadku plus po drzemkach, pokazywałam nocnik po sikaniu, sadzałam nawet na 3 sekundy. I tak jakoś nocnik zaakceptował mimo pędu do innych rzeczy. Kupa była dopiero po jakimś czasie na nocnik bo to u nas trudniej było złapać.

  18. #138
    Chustofanka Awatar mamapatryka
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    274

    Domyślnie

    Aine-dzięki,my po domu praktykujemy pieluchy bez uczucia suchości,ale mam wrażenie,że jemu to wogóle nie przeszkadza,właśnie po drzemkach najbardziej próbuję,ale budzi się po cichutku i sika i jak go sadzam na nocniku to pielucha już jest mokra.
    To nic,będę próbować zawsze lepiej wcześniej niż czekać do niby ''magicznych'' dwóch lat,odkąd wiem,że istnieje EC to wiem,że z drugim dzieckiem zacznę wcześniej a wam zazdroszczę super porozumienia

  19. #139
    Chustomanka Awatar marlei
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poole, UK
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Mamapatryka - ja niestety doswiadczenia w tym wieku nie posiadam, ale wierze, ze znajda sie tu inne mamy! Super, ze sie zdecydowalas probowac! Mysle, ze warto niezaleznie od wieku, bo same dzieci odpieluchowuja sie pozno - moim zdaniem Z ksiazki wyczytalam, ze jak nie ma rezultatow, to warto poczekac kilka dni i sprobowac raz jeszcze - moze zainteresowanie dziecia bedzie wieksze Trzymaj tak dalej, tzn. czas bez pieluchy i uczucie mokra i samo zaskoczy... nawet nie bedziesz wiedziala kiedy. Proponuje tylko zmieniac pieluchy po kazdym siku - oczywiscie w miare mozliwosci - bo to pomaga nauczyc przyczyne i skutek(nie wiem czy to tak sie nazywa, ale dziecko wie, ze jak zrobi to ma mokro, ale nie ma mokro 2 godziny, tylko zaraz po sikaniu, a pozniej przebrane - fajnie i sucho

    Trzymam kciuki i dawaj znac co i jak - milo, ze dolaczylas

  20. #140
    Chustofanka Awatar mamapatryka
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    274

    Domyślnie

    dzięki marlei staram się zmieniać pieluchę zaraz po zasikaniu,ale czasem muszę odpuścić,bo nie chcę doprowadzać dziecia do płaczu z powodu ciągłego przebierania,ale od dzisiaj praktykujemy geterki i prefold lub tetra z paskiem sumo(tzn. pseudo sumo),wiem napewno,że chcę spróbować,bo za rok przecież będzie tak samo trudno a może i trudniej

    edit:
    a o jakiej ksiązce mówisz?autorstwa Kingi Cherek?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •