Strona 16 z 19 PierwszyPierwszy ... 68910111213141516171819 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 320 z 366

Wątek: wysadzanie

  1. #301
    Chusteryczka Awatar moniska
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Koszałkowo
    Posty
    2,061

    Domyślnie

    Pięknie! Zazdraszczam, bo ja odpuściłam... zaczęliśmy w podobnym momencie, mały fajnie wołał na siku, ale kupy niestety zawsze w trakcie karmienia, próby lapania kończyły się obsiusianiem mamy, czasem kupa w miseczce. A ostatnio coraz większy zakręt, Starsza domaga się uwagi i brakuje mi czasu i ogromnie żałuję...
    Ogromnie Wam gratuluję, jesteście kolejnym dowodem na to, że można SUPER!

  2. #302
    Chustomanka Awatar Mazi
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    KRK/BCN
    Posty
    909

    Domyślnie

    Marglena brawo dla Stasia 4 i pol miesieczniak wolajacy eee
    mimo, iz to bylo jednorazowe to i tak jestem pod wrazeniem.
    JA tez uzywam tetro i mam otulacz tetro plus wkladki tez tetro
    Ja jestem z nich zadowolona. Do EC/NHN sa super. Nie sa mega chlonne, ale mysle, ze nie potrzebujemy duzej chlonnosci, bo przy wysadzaniu i tak sprawdzamy pieluche non stop, a w razie mokrej wpadki czy nawet dwoch raczej nie przeciekna.
    W domu uzywam tylko tych lub inne otulacze i tetra, reczniczki. Na wyjscia i na noc kieszonki, Babyetta, Issy Bear, Bumgenius, chinskie, Fuzzy bunz. Wkladam wklady do srodka, a po zasikaniu ewentualnie jakas pieluszke czy to formowanka, czy tetra czy inny wklad na zewnatrz.
    Co do wakacji to zalezy. Jak masz gdzie prac gdy jedziesz na przyklad do rodzicow hmmm... to mozesz wziac pol na pol, ale lepiej korzystac z wakacji i nie martwic sie praniem itd. Proponuje zabrac ze soba ewentualnie nocnik do wysadzania, zakupic np. w Rossmanie jednorazowki ekologiczne( niewiele drozsze od tych nieekolog.) i miec na *pare* dni spokoj. Maluch sie przez to nie cofnie w wychowaniu nocnikowym, a wysadzac zawsze mozesz

    ​​

  3. #303
    Chustomanka Awatar Mazi
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    KRK/BCN
    Posty
    909

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez moniska Zobacz posta
    Pięknie! Zazdraszczam, bo ja odpuściłam... zaczęliśmy w podobnym momencie, mały fajnie wołał na siku, ale kupy niestety zawsze w trakcie karmienia, próby lapania kończyły się obsiusianiem mamy, czasem kupa w miseczce. A ostatnio coraz większy zakręt, Starsza domaga się uwagi i brakuje mi czasu i ogromnie żałuję...
    Ogromnie Wam gratuluję, jesteście kolejnym dowodem na to, że można SUPER!
    Nic sie nie martw, jak zaczelas z EC to maluch bedzie wiedzial o co chodzi i nie cofnie sie na pewno. Wpadki sa zawsze i nie ma sie co przejmowac. Ja bylam pozytywna w tej kwestii do mniej wiecej 4 miesiecy, potem zaczal sie wiekszy regres i juz zaczelam sie przejmowac, ze moze to wszystko na nic i tylko kosztuje mnie to wysilek i caly czas myslenie o wysadzaniu. Przyszedl jednak lepszy czas i wszystko powrocilo do normy. Wrocil dobry humor, satysfakacja i swiadomosc, ze jak najbardziej robie dobrze. Nie poddawaj sie, zobaczysz bedzie lepiej i nie jestes sama

    ​​

  4. #304
    Chusteryczka Awatar moniska
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Koszałkowo
    Posty
    2,061

    Domyślnie

    no powiem Ci Mazi, że dziś własnie znowu spróbowałam i okazało się, że nie wszystko stracone więc może wrócimy z tematem...

  5. #305
    Chustomanka Awatar marlei
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poole, UK
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Ale sie ciesze, ze ktos sie w koncu odezwal
    Mazi - wielkie gratulacje!!! Nocnik to swietna sprawa, szczegolnie, ze mozna go miec wszedzie
    Moniska - i no pewnie ze nie wszystko stracone!!! My zaczelismy jak maly mial prawie 6 miesiecy i zakumal od razu

    A u nas roznie bywa, sa dni lepsze - 1 do 3 pieluch i gorsze, gdzie odmowa siku przy wysadzaniu i zaraz potem mokra pielucha ale wydaje mi sie, ze cos dociera i cos zostaje. Noce, oprocz dwoch, mamy suche! I to odkad zaczelismy czyli juz chyba ze 2 miesiace

    Maly wyraznie woli jak go wysadza tata - tu prawie zawsze jest siku w nocniku, u mnie woli robic do kibelka albo wanny i czasem jest a czasem nie ma. Ostatnio to mokra pielucha mu nawet nie bardzo przeszkadza taki zajety jest poznawaniem swiata - pomaga mi we wszystkim nawet pranie wyjmuje z pralki i rzuca na podloge lub sprawdza czy czyste - organoleptycznie Jednym slowem jest booosko
    Ostatnio edytowane przez marlei ; 29-06-2011 o 16:42
    Iwona - mama Hugo (29 wrzesien 2010)
    Doula
    Doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®

  6. #306
    Chusteryczka Awatar moniska
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Koszałkowo
    Posty
    2,061

    Domyślnie

    OT - najlepsze jest to "pomaganie" Ania uwielbia pomagać, szczególnie w kuchni....

  7. #307
    Chustofanka Awatar charlie
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    257

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mazi Zobacz posta
    Mala nie dosc , ze zalapala od razu na haslo sisisisi, to uwielbia swoj kacik ubikacjowy( polozylismy dywanik i na nim nocniczek, takze ma stale, wlasne miejsce do zalatwiania spraw toaletowych
    U nas też się sprawdziło stawianie nocnika w jednym miejscu Córa wie, że jak idziemy do łazienki, to będzie nocnik, książeczki i świeża pielucha.

    Cytat Zamieszczone przez marlei Zobacz posta
    Ostatnio to mokra pielucha mu nawet nie bardzo przeszkadza taki zajety jest poznawaniem swiata - pomaga mi we wszystkim nawet pranie wyjmuje z pralki i rzuca na podloge lub sprawdza czy czyste - organoleptycznie Jednym slowem jest booosko
    Ostatnio Córa kupę zrobiła w pieluchę, taka była zajęta A co gorsza, nawet nie zawołała po sprawie tylko latała z brudną pieluchą Dopiero jak ją zgarnęłam na picie czy coś tam, to poczułam smrodek... Ale dla równowagi przedwczoraj tak ładnie poinformowała mojego tatę, że chce kupę, że ten od razu się zorientował i mnie zawołał

    Poza tym już wstaje bez problemu, jak ma się czego/kogo przytrzymać więc jak już uzna, że wszystko w nocniku się znalazło, to łapie się mnie (najczęściej) i wstaje Najgorsze w tym jest tylko to, że zaraz potem zwiewa z gołym tyłkiem, a ja za nią z pieluchą lecę No i zdarza się też, że nie chce usiąść, tylko stoi nad nocnikiem i już ze dwa razy nasikała w ten sposób na podłogę, ale z tym akurat raczej bez większych problemów sobie poradzę

    Sama się odstawiła po roku, 4 miesiącach i 2 dniach

  8. #308
    Chustomanka Awatar marlei
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poole, UK
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez charlie Zobacz posta
    Poza tym już wstaje bez problemu, jak ma się czego/kogo przytrzymać więc jak już uzna, że wszystko w nocniku się znalazło, to łapie się mnie (najczęściej) i wstaje Najgorsze w tym jest tylko to, że zaraz potem zwiewa z gołym tyłkiem, a ja za nią z pieluchą lecę No i zdarza się też, że nie chce usiąść, tylko stoi nad nocnikiem i już ze dwa razy nasikała w ten sposób na podłogę, ale z tym akurat raczej bez większych problemów sobie poradzę
    U mnie jest jeszcze ciekawiej, bo maly wstaje w trakcie Ale gratulujemy sukcesow!!!!
    Iwona - mama Hugo (29 wrzesien 2010)
    Doula
    Doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®

  9. #309
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    Podłączę się pod wątek. Chyba już straciłam nadzieje ze z naszego wysadzania cos wyjdzie, córcia wczoraj skończyła 10 miesięcy, probuje ja wysadzac ja od jakichś 2 tygodni i nic. Ona ma chyba jakas traumę, było wysadzanie nad kibelkiem którego sie boi i zaraz płacze jakby myślała, że chce ja do dziury wrzucic, wygina sie i protestuje, nad umywalka to samo tyle ze bez płaczu, miska tez była i odpada bo jest krzyk. Kupiliśmy nocniczek ale po posadzeniu płacze i zaraz zwiewa. Nie chce niczego robić na siłę żeby nie zrobić jej krzywdy. Obserwuje ja ale chyba jest juz za duża zeby wysyłać jakies wyraźne sygnały, albo ja ich nie widzę, owszem ma mniej lub bardziej stałe pory wypróżnien np kupke prawie zawsze robi w porze obiadu kiedy siedzi na krzesełku. jak widzę, że idzie kupka i chcę ja wysadzić to jej się zatrzymuje. W ciągu dnia chodzi albo w samej formowance albo w majteczkach i jak tylko nasika od razu ma zmieniane przy czym tłumaczę jej, że zrobiła siku i i ma mokro itd. Ona już bardzo dużo rozumie ale tego jakoś nie może załapać . Dodam jeszcze, że obecnie jest na etapie raczkowania od jakiegoś miesiąca i wychodzą jej górne ząbki, może to ją jakoś rozprasza? Sama już nie wiem co robić dać sobie spokój? Czekać aż ząbkowanie minie?
    Ostatnio edytowane przez kista1 ; 05-07-2011 o 10:16

  10. #310
    Chustofanka Awatar charlie
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    257

    Domyślnie

    Krista, może to zły okres? A może spróbuj tak, jak ja - siadaj na kibelku, a córce proponuj nocnik i tłumacz, że robisz siku/kupę i może ona też chciałaby Jak już ją posadzisz to pokaż książeczkę albo daj do łapki zabawkę. Z tym, że to musi być specjalna książeczka/zabawka na nocnik. W innych okolicznościach jej nie dawaj.

    Sama się odstawiła po roku, 4 miesiącach i 2 dniach

  11. #311
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez charlie Zobacz posta
    Krista, może to zły okres? A może spróbuj tak, jak ja - siadaj na kibelku, a córce proponuj nocnik i tłumacz, że robisz siku/kupę i może ona też chciałaby Jak już ją posadzisz to pokaż książeczkę albo daj do łapki zabawkę. Z tym, że to musi być specjalna książeczka/zabawka na nocnik. W innych okolicznościach jej nie dawaj.
    To dobry pomysł ale my niestety mamy strasznie małą łazienkę gdzie z trudem jedna osoba się mieści ale może jakoś nad tym popracuje. Dzisiaj po drzemce chciałam ją wysadzić, posadziłam na nocnik próbowałam zagadać, pokazywałam księżniczki a ona i tak zwiała na moje kolana i po 3 sekundach zasikała mnie i dokończyła na łóżko. Pokazywałam jej już lale sikające do nocniczka ale to nie pomaga ona sie wyraźnie boi go i nie podoba jej się. Może ona nie jest jeszcze gotowa a może to wina nocnika? Już sama nie wiem? Jak myślicie ma to jakieś znaczenie? jakie macie nocniki jakieś wypaśne czy takie zwykłe?

  12. #312
    Chustomanka Awatar mama-donna
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Dania-Løsning, Polska-Kędzierzyn-Koźle/Nysa
    Posty
    993

    Domyślnie

    Nie poddawaj się kista1, ale daj sobie i córce czas. Jula wysadzana od około 3ego miesiąca i u nas też był okres, chyba na podobnym etapie, kiedy mała zaczynała raczkować itp., że nie było mowy o nocniku. Na samo wejście do łazienki dostawała histerii. Nie zmuszałam jej absolutnie, bo nie w tym rzecz. Przeczekałam i pewnego dnia wróciło do normy. Teraz już coraz częściej woła buba, albo pupa jak che kupę i kilka razy zdarzyło się psiiiii na siku, ale są dni, że ma w nosie kompletnie i siura do pieluchy. Nocnik raczej nie gra roli.My mamy najzwyklejszy w świEcie nocnik, którego używamy od kiedy Jula umiała siedzieć. Zawsze stoi w jednym miejscu w łazience i tam ma miskę z klamerkami do zabawy
    Julia 26.02.2010 Miron 16.03.2013


  13. #313
    Chusteryczka Awatar moniska
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Koszałkowo
    Posty
    2,061

    Domyślnie

    kista1, spokojnie ja w podobnym wieku zaczynałam z Anią, długo nie kumała o co chodzi... Zaczęłam wysadzanie od stałych pór, po obudzeniu, po posiłku, po piciu (20 min), przed i po spacerze... pamiętam, że strasznie mi się nie chciało, bo Ania nie rozumiala mimo tłumaczenia, ale z czasem małymi kroczkami zaczęła rozumieć. Od pierwszego siku było już tylko lepiej
    Poradzicie sobie doskonale! Tylko nic na siłę, tak jak piszesz

  14. #314
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    Chyba wybrałam zły moment, bo jej wszystko inne w głowie tylko nie nocnik, będe jej nadal tłumaczyć ale z wysadzaniem chyba dam na razie spokój.

  15. #315
    Chustomanka Awatar marglena
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    585

    Domyślnie

    hop hop, jak tam po wakacjach?

  16. #316
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    464

    Domyślnie

    A moja Ania się rozregulowała...kiedys robiła kupe raz na 3 dni i zawsze rano po obudzeniu...teraz robi o róznych porach i nie udaje mi się tego momentu złapac najcześciej no ale zobaczymy, może dojde do wprawy

  17. #317
    Chustomanka Awatar marlei
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poole, UK
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    No to i ja sie wyspowiadam

    Byl u nas taki moment, ze maly dawal znac, ze chce kupe, przybiegal i stekal teraz mu przeszlo... tzn. daje znac zaraz po przybiega i meczy mnie tak dlugo, az sie zorientuje co i jak...
    Z siku jest roznie, czasem sika do kibelka, a czasem nie chce i sika zaraz potem w pieluche! ale nie daje znaku - tzn. patrzy na pieluche i lapie sie za nia, ale w trakcie, a nie przed

    ale, z perspektywy czasu, nie zaluje zadnej chwili, ktora poswiecilismy na EC
    Iwona - mama Hugo (29 wrzesien 2010)
    Doula
    Doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®

  18. #318
    Chusteryczka Awatar moniska
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Koszałkowo
    Posty
    2,061

    Domyślnie

    to i ja


    u nas przeróżnie było! Czas, że miałam dość, lenia i nic nie robiłam w tym kierunku, a później z zachwytem odkryłam, że dziecko moje nadal woła! Jak zaczęłam wysadzać, to po okresie sukcesów, nastał gorszy czas - przy wysadzaniu wyginanie się, odmowa współpracy TOTALNA a za chwilę SIK w pieluchę!
    Do tego mały ma uczulenie ostatnio na mocz chyba, nie wiem, wielo poszło w odstawkę i zła jestem trochę.

    Jednak ciągle się wysadzamy i największym sukcesem są dla mnie CODZIENNE KUPY ŁAPANE NAWET PRZEZ BABCIĘ bo babcia na siku czasem próbuje, ale się nie dogadują najważniejsze, że qpa nie w pieluszce!!

  19. #319

    Domyślnie

    o, jest wątek, co prawda umierający, ale może ożyje?

    u nas wysadzanie to klęska Sadzam synka na nocnik, on to lubi, nie protestuje, tylko co z tego, jak siku do nocnika zdarzyło nam sie ze dwa razy, kupa raz, a teraz mam wrażenie, że on nocnik jak zabawkę traktuje, a siku i tak do pieluchy idzie. Kupa jest w tak różnych porach, że nie udaje mi się tego złapać - musiałabym nie spuszczać go z oka, bo robi, jak tylko wyjdę z pokoju! I to tak ekspresowo, że nijak bym nie zdążyła z pieluchy wypakować i posadzić....

    Co mam robić, żeby sie udało?

  20. #320
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    julaac, a kiedy go wysadzasz? Spróbuj może o określonych porach albo czynnościach, skoro nie ogarniasz obserwowania go cały czas. Np. przed spaniem, po spaniu, przed spacerem, po spacerze, przed jedzeniem, po jedzeniu itd. Nie uda się, luz (zero spinki, inaczej z wysadzania nici), uda się, super, może coś załapie w końcu (na pewno załapie )?

    I rozumiem, że nie wysadzałaś od urodzenia, tylko jakoś teraz zaczęłaś?
    Zakładasz mu wielo czy jednorazówki?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •