Witajcie!
rozpoczynam swoją przygodę z macierzyństwem, chustami i pewnie jeszcze z wieloma rzeczami związanymi z powyższymi. Dobrze jest na początek się przywitać
Moją dwumiesięczną córkę Zosię zaczynam nosić w tkanym pasiaku Nati. Mała jeszcze się do motania nie przekonała, ale jak tylko mi się uda to najczęściej zasypia. Jak na razie próbowałam tylko kieszonki. Oczywiście mam masę wątpliwości czy dobrze wiążę, dlatego postanowiłam zamieścić kilka zdjęć z prośbą o komentarz bardziej doświadczonych. Niestety w moim mieście (Radom) nie znam nikogo kto jest chustowy. Może ktoś taki się do mnie odezwie?
Jeszcze raz witam wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia!
szarq