not good, not good![]()
szczerze mówiąc wolała bym bardziej realne waszkersy, 2 kolor fajny![]()
Widzieliście?
http://www.naturalmamas.co.uk/forum/...d.php?t=107215
post #6
u nas takich jeszcze nie było, kobitka jeszcze ma zdaje się z lnem niebiesko - białe.
Do mnie od niej lecą turkusowo różowe których tez nie widziałam,nie wiem jak wy!
80 euro plus wysyłka chyba 15 euro a co?jak masz taniej to dawaj bo jeszcze nie zapłacone
![]()
Hmm, tam jest zdjęcie Nati tych ważek, ale ja ich na stronie nie widziałam, pewnie niedługo się pojawią.
doświadczone chustomamy lub Natalio powtarzam pytanie już zadane przez forumke, czy nadadzą się ważki z lnem dla początkującej? my nosimy od dawna ale na plecach wiązań dopiero się uczymy i np jade nie mogę zamotać dobrze za czorta. zwykły pasiak bawełniany nam jeszcze jakoś idzie...
jak jest z motaniem lnu?![]()
na plecach jak cie uczyłam motać na plecach to najgozej szło mi z jedwabiem bo śliski a wełna była najprostrza bo czepliwa
Żona Damiana. Matka Róży
(28.10.2009), Anieli
(1.03.2011) i Łucji
13.06.2013
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
Natalia odpowiadała na takie pytanie tu post #10. Znaczy, że nadaje się. Ta chusta nie jest gruba, a len mięknie zaraz po pierwszym praniu.
syn i córka: I.2003, córka: IX.2005, syn: IX.2008
Najpierw miałam jazdę z nino (patrz stosowny wątek)
dobrze, że się udało wyprostować wszystko.
A wczoraj przyszły do mnie lniane ważki
no cudowne są kolorystycznie, ale... ale z błędami
gdzieniegdzie pogrubiałe nitki, wystające pentelki (tak jakby nitka nie została wciągnięta do materiału)
no i w jednym miejscu wielka krecha na całej długości
Napisałam do Natalii, czekam na odp. ale coś czuję, że formularz reklamacyjny czeka i puka do drzwi
Fotki poglądowe
![]()
Ostatnio edytowane przez Denay ; 23-03-2011 o 08:31
Pokaz foty! Może to zwykłe lniane zgrubienia?
foty jak wyżej - nie wiem czy dobrze widać,
ale w większej rozdzielczości lepiej.
część zgrubień może i uznałabym za "zwykłe"
ale jak końcówki nitek mi wystają? albo te takie pentelki?
No dobra - może nie mam takiego chustowego doświadczenia jak niektóre z Was, ale moim zdaniem, tych babolków jest ciut przy dużo jak na 4,2 metrowy kawałek
Na moje oko, zwykle lniane zgrubienia, supełki też. Trzeba było didkowe zobaczyć w rybkach karminowychNie wiem czy tam petelek nie widzę - bo petelki juz niedopuszczalne.
BTW - ladna ta szmata![]()
tutaj mam taki pęczek za którym idzie dziwna krecha po całej długości (nie wiem czy widać, ale to jedna z fot wyżej), no i więcej takich mniejszych luźnych pojedynczych też się znajdzie tylko właśnie co - napisałam z zapytaniem czy to są wady, czy może wystarczy uprać chustę, a te odstające - nie wiem, przyprasować, poprzycinać?
Denay nie dziwię się Twojemu rozczarowaniu. Człowiek nakręci się, wyda kasę a potem ból. Jak masz wątpliwości a wg mnie masz podstawy ( ja oczywiście jestem nowa i nie znam się) to nie dawaj za wygraną.
Kiedyś bardzo miło się zdziwiłam, ponieważ reklamowałam pończochy nylonowe. Producent wysłał mi nowe na swój koszt bez wdawania się w szczegóły
Czy mogłabyś wkleić zdjęcia chusty w akcji?
OT- Niestety każdy wcześniej czy później staję się ofiarą swoich zakupów, ponieważ zdarza nam się kupić swoje własne wyobrażenie o przedmiocie..![]()