Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Wątek: Co źle robię???

  1. #1
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie Co źle robię???

    Chuścioch - 12 kg było miesiąc temu.

    Z przodu - wysiadają mi biodra. Nie jestem w stanie nosić dłuzej niż pół godziny. No chyba ze nie chodzę, a stoję w miejscu to nie boli mnie nic. W sobotę przeszłam tak ok. 4 km i myślałam że biodra rozjadą mi się na boki, do wieczora kulałam.

    Na plecach - wysiadają mi kolana. Mam wrażenie że zaraz mi rozlecą się na kawałki.

    Na boku - wiadomo, wysiada ramię i jestem ogólnie skrzywiona

    Tak liczyłam że latem się więcej ponosimy ale chyba nie jak tak dalej pójdzie.

    Pocieszcie mnie ze macie to samo, albo nie, pocieszcie mnie że tak miałyście i udało się to zwalczyć

    Nowy chuścioch nie wchodzi w grę
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  2. #2
    Chusteryczka Awatar hexi
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,349

    Domyślnie

    z przodu takiego ciezarka juz nie nosze - no czasem ale godzine max
    z tylu nosze dalej starszego-20kg
    ale trzeba pamietac ze to jest dodatkowe, spore, obciazenie i jak przy kazdym treningu zaczynac powoli, malymi kroczkami dajac czas miesniom i stawom do przyzwyczajenia sie. wazne jest tez dobre wiazanie. przy takiej wadze,bez wzgledu na chuste czy nosidlo, jakiekolwiek niedociagniecie po jakims czasie daje o sobie dosc bolesnie znac
    Ostatnio edytowane przez hexi ; 28-02-2011 o 13:51


    DB PBC

  3. #3
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Ja 12 kg noszę z przodu, tylko w chuście. Fakt, największe znaczenie ma dokładne zawiązanie. Jak noszę dłużej to czuję (ostatnio spacer chyba 2-godzinny), dodatkowo moje dziecko lubi sobie poskakać
    Wiosną planuję nosić na plecach, ale to w nosidle, z wypełnionymi pasami. Mam nadzieję, że będzie wygodnie

  4. #4
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    No właśnie, Ciebie Kasiu ostatnio widziałam i stwierdziłam ze skoro Ty nosisz synka z przodu to i ja dam radę, a niestety

    Złe dociągnięcie? Może skoro motamy się na kurtkę, Asia w kombinezonie...bardzo możliwe, choć A zawsze mi pomaga się doooociągnąć

    A dla Ciebie Hexi SZACUN, 20 kg
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  5. #5
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Ale ja nosze prawie codziennie, od dwóch lat, więc jestem zaprawiona
    No i ja noszę pod kurtkę, tak jest wg mnie łatwiej zawiązać.

  6. #6
    Chusteryczka Awatar hexi
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,349

    Domyślnie

    no sporo chlopak wazy
    ale czasem potachac go trzeba
    hardcore zaczyna sie kiedy trzeba tachac obu
    a wracajac do twojego problemu - sadze ze pies jest pogrzebany w tym noszeniu na kurtke - w takiej sytuacji imo tylko nosidlo sie sprawdza, a wlasciwie bardziej nawet MT, chusty nie masz szans dokladnie dociagnac
    zobacz czy jak zawiazesz pod kurtke (mezowi zabiez ) tez bedzie cie bolalo po jakims czasie


    DB PBC

  7. #7
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    Kasiu ja też noszę prawie codziennie, a wogóle teraz jak jesteśmy bez auta

    Hexi w kurtce męża i z Asią się utopię byle do wiossssnyyyy!
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  8. #8
    Guest
    Guest

    Domyślnie

    Gosia my smigamy codzinnie w mt na kurtkę właśnie.Jak chcesz to mogę Ci na parę dni pożyczyć, w końcu codziennie jestem w Twoim regione

  9. #9
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    Ja mam mt od Sylwi_lublin (o ile dobrze pamiętam) szyte przez nią ale albo nie umiem go założyć albo Asia na nie za mała/za gruba/ za nie wiem co

    A spotkać się musimy w końcu!
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  10. #10
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Poznań/Wronki
    Posty
    793

    Domyślnie

    Mi ciężkie dziecko świetnie nosi kieszonka.

    Czy wszystkie plecaki noszą Ci tak samo? Dla mniej najwygodniejszy był plecak hanti, krzyżowy. Prosty nauczyłam się dobrze motać dopiero na synu i moim zdaniem nie jest taki "prosty" jeśli ma dobrze ponieść.

    Można zmienić szmatkę - ciężkie dzieci świetnie noszą konopie!

    Albo MT - z pasami wypełnionym lub nie. Może chustoMT.

    Córkę nosiłam trochę na kurtce, syna pod kurtkę. Różnica ogromna! Nikt mnie już nie namówi, by motać na kurtce.
    A w ogóle to łatwiej tak dociągnąć MT czy nosidło.

    Dasz radę!
    Ja zaczęłam nosić córkę jak ważyła 8 kg. Dziś waży 13kg i spokojnie mogę ją ponosić dalej.
    Weronika (2008) Wojciech (2010) Witold (2013)

  11. #11

    Domyślnie

    O to ja tez, bo umieram z bolu kregoslupa...ostatnie 2 tyg. nosilam tylko w nosidle, bo ciagle cos, no ale nic mnie nie bolalo. Dzisiaj 2h spacer w chuscie, didek lisa, i myslalam ze nie wydoje po godzinie chodzenia. Wczesniej mialam grecje i wydaje mi sie, ze wiazanie lisy w ogole mi nie idzie, chociaz wszystko robie tak jak z grecja. No i pytanie: czy to mozliwe, ze cos zle wiaze? chlopak pewnie ma juz z 10kg, ale nie wiem dokladnie, bo 3mies temu sie ostatnio warzylismy.
    Czy to moze byc spowodowane chusta? Bo gdzie wyczytalam, ze lisa to tak do maks 12kg.
    maminka urwipołciów dwóch 24/06/10 i 27/06/13

    eko przyjazne eventy - www.mamboo.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •