Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 32 z 32

Wątek: To w koncu kwasek czy soda?

  1. #21
    Chustomanka Awatar ania
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Częstochowa okolice
    Posty
    750

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mila Zobacz posta
    Ja gotowałam w dużym stalowym garnku i to co wylazło z pieluch zostało na garnku właśnie. Potem pół godzinki szorowania garnka metalowym drapakiem i można znowu w nim gotować coś innego niż pieluchy
    a, no to jeszcze spoko, myślałam że gorzej będzie
    mama Julci (06.05.2005) i Lilki (06.12.2009)
    wymianki: http://chusty.info/forum/showthread....h-doda%C5%82am
    na forum bywam troszkę rzadziej, więc proszę o cierpliwość jeśli nie odpisuję od razu

  2. #22
    Chustomanka Awatar phoebe
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Jarosław
    Posty
    669

    Domyślnie

    Może znajdziecie u kogoś, znajomych, rodziny, stary duży garnek? Taki co to zalega w piwnicy. Ja bym miała opory żeby potem z tego garnka jeść.

  3. #23
    Chustofanka Awatar Mamusiaanusia
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Białystok
    Posty
    444

    Domyślnie

    Mnie jakoś garnek niczym nie oblazł ale ostatnio z lenistwa nie gotuję, tylko zalewam na noc w wiaderku - kwasek i wrzątek + wkłady ofkors. A sodę do pralki. Na "pachnące inaczej" robię stripping (90,60,30) - rzeczywiście pomaga!
    Wkładów nie pierzemy w orzechach - zatłuszczają przez co zmniejszają chłonność, a my przecież chcemy ją zwiększyć!
    Ach ja lubię te wątki piorące, te emocje, rady... w domu nikt mnie nie rozumie, a ja mam taką frajdę z tych pieluszek wielo!



  4. #24
    Chustoholiczka Awatar barbamama
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Sumatra
    Posty
    3,107

    Domyślnie

    a ile tego kwasku na litr wody się sypie ??
    (*) 08, barbidou VIII '09 barbabelle II '11 barbotine & barbalala II '13



  5. #25
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,816

    Domyślnie

    Ja tez nie gotuję, bo nie mam gara - do tej pory uskuteczniałam operację raz, namaczałam stos pieluch w misce z wrzątkiem i kwaskiem (jakieś pół szklanki) i potem jeszcze prałam w 95 stopniach z takąż ilością kwasku na pralkę. Były bardziej miękkie, fakt. Po sodzie jakichś wielkich efektów nie widziałam, mikrofibra z Fuzzy Bunz jak była szara, tak została.

  6. #26
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,816

    Domyślnie

    I jeszcze banalna rzecz, ale ja bym sama o tym nie pomyślała - kwasek i soda osobno, bo jak się chce przedobrzyć i zrobi jedno i drugie jednocześnie, to zasada z kwasem się zobojętni i efekt żaden... Było o tym w wątku o strippingu, i tam notabene można poszperać:
    http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=16280

  7. #27
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie

    Uważajcie na sodę. Kiedyś dodawałam sodę do każdego prania pieluszkowego i PUL-e zaczynały 'szeleścić'. Teraz dodaję sodę raz w miesiącu i problem szeleszczenia zniknął.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  8. #28
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    213

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusiaanusia Zobacz posta
    Mnie jakoś garnek niczym nie oblazł ale ostatnio z lenistwa nie gotuję, tylko zalewam na noc w wiaderku - kwasek i wrzątek + wkłady ofkors. A sodę do pralki. Na "pachnące inaczej" robię stripping (90,60,30) - rzeczywiście pomaga!
    Zaintrygowało mnie to co napisałaś o strippingu pierzesz 3 razy i za każdym razem z inną temperaurą? Dobrzez zrozumiałam? A kolejność 90 60 30 jest ważna?

  9. #29
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,816

    Domyślnie

    Ja stripping też tak właśnie - co najmniej trzy prania, malejąco z temperaturą. Jak mi się chce, to prań jest więcej

  10. #30
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Stripping to pozbawianie pieluch resztek proszku. Pierze się wtedy w samej wodzie (a z pralki i tak leci piana). Można 90, 60, 30, ale to chyba nie aż takie ważne. Ja zwykle piorę raz na 90 z kwaskiem, a potem kilka razy na 50, na krótkim cyklu (30 minut).






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  11. #31
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,816

    Domyślnie

    Jak się ma pralkę zamykaną z boku, to ponoć fajnie widać ten wychodzący z pieluszek proszek. Ja mam zamykaną od góry i niestety muszę wierzyć na słowo, że się tak dzieje

  12. #32
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    213

    Domyślnie

    Ja też jak robię stripping to kwasek, a potem 3 prania na 60st, ale właśnie zdziwiło mnie, ze pierzecie w temperaturze malejącej.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •