Strona 1 z 4 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 69

Wątek: Dwa pytanka: o wózek i o noszenie w zimie

  1. #1

    Domyślnie Dwa pytanka: o wózek i o noszenie w zimie

    Witam na forum!
    Czytam go od dłuższego czasu, i zdecydowałam się dzisiaj na pierwszą chustę we środę odbieram używaną NATI z ogłoszenia. Jestem w połowie ciąży, i startuję z zakupami
    Mam do Was dwa pytania, na które nie znalazłam odpowiedzi.
    1. Czy potrzebny będzie mi wózek? Mam zamiar nosić w chuście, ale zastanawiam się czy Wy chostomamy nie chcecie czasem odpocząć, odłożyć dziecko do wózeczka? Co jak pojadę nad morze. Wystarczy mi chusta i np fotelik samochodowy? Powiedzcie proszę czy Wy macie wózki.
    2. Jak jest z noszeniem w zimie? Chodzi mi konkretnie o bezpieczeństwo. Nie boicie się poślizgnięcia? Czy w przypadku mroźnych oblodzonych dni nie sprawdzi się lepiej wózek?
    Pozdrawiam!

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    to naprawde tak z boku wyglada, ze my tu wszystkie wózkoo(d)porne? 95% z nas ma wózki
    noszenie w zimie to ci zaraz podlinkuje jakis mniej leniwy moderator, bo temat tu juz walkowany

    tu np (pokonałam lenia w sobie )
    http://www.chusty.info/forum/showthr...mama+zim%C4%85

  3. #3
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    4,335

    Domyślnie

    Witaj!

    Ciezko powiedziec czy bedzie Ci potrzebny wozek. Ja sobie chwalilam i wozek i chuste. Chociaz teraz nie kupilabym wozka (dopiero jakas spacerowke-parasolke) - chusta by mi wystarczyla w zupelnosci (jak urodzilam synka to jeszcze chust nie znalam).
    Moze po prostu kupno wozka odloz do urodzin dziecka, jezeli uznasz ze by sie przydal to po prostu kupisz.
    Btw - nad morzem to wlasnie bardziej chusta niz wozek, nie wyobrazam sobie tachac wozek po piachu

  4. #4
    demona
    Guest

    Domyślnie

    wózek może się przyda, ale ni bank nie nad morzem

  5. #5
    Chusteryczka Awatar sabcia
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Skoczów
    Posty
    2,549

    Domyślnie

    Wózek się przydaje, a do noszenia w zimie dobre buty to podstawa.
    Zuzanna 06.07.2007
    Liliana 25.06.2009
    Doradca z Doświadczeniem®

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    1. przez pierwszy rok wózka użyłam 5 razy- sprzedałam po pół roku bo mnie wkurzał, potem używałam chwile stelaża z fotelikiem (upał 40st i nie mogłam nosić) ale potem nam go ukradli z autem. kupiłam spacerówkę i nie uzywalam
    zaczęłam jak kupilismy mieszkanie z ogrodkiem i młody spał w wiosennym słoneczku 3h na dworze
    2. boimy sie poslizgniecia ale bardziej sie boje ze sie poslizgne i puszcze wozek a on pojedzie w piiiiiiiiiiiiiiiiiii na ulicę, sam ;/

    btw- w mroźne oblodzone dni siedzi się w domu a wychodzi jak jest swiezy piekny sniezek i temp powyzej -15


    Cytat Zamieszczone przez demona Zobacz posta
    wózek może się przyda, ale ni bank nie nad morzem


    ojtam ojtam, nad morzem wlasnie sie przydaje najbardziej- dzieciak na plecy i wszytko do wozka

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  7. #7
    Chustofanka
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    356

    Domyślnie

    U nas się przydawał do spania na balkonie. Ubigłej zimy mały w nim przesypiał po 2-3 godziny podczas gdy ja spacerując wytrzymywałam góra godzinę. No i gdy mały spał w wozku miałam chwilę czasu dla siebie

    Gondola do spania służyłam do roku a spacerówka kurzy się w komórce. Ale moje dziecko to przypadek małego piechura i fana rączek.





  8. #8

    Domyślnie

    Jesteście niesamowite. Tyle odpowiedzi w 20 minut Dziekuję Wam!
    Co nie znaczy że kończę temat

  9. #9
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    pomyśl, czy tylko ty będziesz wychodzić na spacery, czy może czeka Cię rychły powró do pracy i niania, albo może masz wybitnie pomocne babcie.. Bo o ile sama będziesz nosić w chuście, o tyle niania albo babcie mogą się nie dac zachustować, a fajnie czasem skorzystać z opcji - ktoś zabiera na spacer dzidzię, a ty masz czas dla siebie
    mnie nikt nie pomaga, więc ja wózka nie potrzebuję..
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  10. #10
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    1,299

    Domyślnie

    Powiedziałabym, ze to mało jak na 20 min

    Gdybym w tamtym roku zima miała chuste, pewnie nigdy nie uzyłabym wózka, moje dziecko tak się w nim darło.
    Wózek przydaje się tacie i nam na spacery koło domu, ja bym się obeszła.

  11. #11
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    zaraz minie rok od kiedy ostatni raz użyłam wózka
    za to Moja Mama chwali go sobie bardzo

  12. #12
    Chustonoszka Awatar Asiolek
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    135

    Domyślnie

    Ja byłam wózkowo-chustowa, do czasu kiedy mi ukradli wózek. Same chusty mi wystarczają w zupełności i aż szkoda, że wcześniej mi tego wózka nie ukradli.
    Jeśli chodzi o wyjazd nad morze (byłam, przetestowałam), moim zdaniem wygodniej jest w chuście, bo nie musisz ciągnąc wózka po piasku, a dodatkowo chustę możesz zastosowac jako kocyk do siedzenia.
    W zimie jest ok, jeśli drogi nie są śliskie. Ale i na to jest sposób : należy bardzo uważac, można też kupic sobie kije Nordic Walking albo raki do butów.

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Wózek na pewno się przyda. Jak nie dla Ciebie, to dla kogoś kto też będzie się zajmował dzieckiem a w chuście nosić nie będzie. Moja rada: nie wydawaj na niego fortuny, bo może być bardzo mało użyteczny
    Poprzedniej zimy - chustę kupiłam w grudniu 2009 i od 2 stycznia 2010 nosiłam tylko w chuście aż do maja. 5 miesięcy wózek stał nieużywany, a ja zapierałam się nogami i rękami że go nie użyję No ale wrócił do łask. Buty na płaskiej kauczukowej podeszwie albo nawet raki - i chodź ostrożnie, patrz pod nogi i nie chodź po lodzie. Wiesz, jak się wywrócisz pchając wózek, a wózek gdy ty będziesz leżeć będzie się turlał w dół z górki - też może być niebezpiecznie Tak czy inaczej trzeba uważać.
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  14. #14
    Chustofanka Awatar duna23
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Józefosław koło Warszawy
    Posty
    329

    Domyślnie

    Mnie się parasolka przydaje jak idę do sklepu. Rozbieram Małą i siebie i wszystkie rzeczy wrzucam do wózka . A tak po za tym to wogóle. Jak byłam w Gdyni to nosiłam Matyldę w chuscie, a w wózku jeździły zakupy. Na bulwar od strony Redłowa z wózkiem wejść się nie dało, bo schodów tysiące.
    Agnieszka Doradca noszenia ClauWi® po kursie zaawansowanym
    instruktor masażu Shantala
    mama Matyldy 15.12.2009 i Melanii 13.11.2011 i Maurycego 18.10.2014

  15. #15
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie

    wózek może sie przydać - dla babci albo taty jak będą wychodzić na spacery. Ja miałam dwa wózki - jeden bliźniaczy i drugi pojedynczy. Wózek blźniaczy został uzyty może 3 razy - zawsze na spacery chodziłam w opcji chusta + wózek. No ale wiesz, na samym początku możesz nie czuć się na tyle bezpiecznie w chuście żeby chodzić na spacery w niej non stop. Generalnie w chuście jest dużo wygodnie. Teraz jest druga zima jak noszę moje dzieci i nigdy mi się nie zdarzyło poślizgnąć. Zresztą nawet o tym nie pomyślałam
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  16. #16
    Chusteryczka Awatar gagatka
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    2,087

    Domyślnie

    Nam się wózek przydał, gdyż obie babcie krążyły nim z młodym po osiedlu
    wymianki - sukienki i inne http://www.chusty.info/forum/showthr...36-38-i-44-uff
    dziecięce książeczki i zabawki http://www.chusty.info/forum/showthr...%85%C5%BCeczek
    Mama Krzysia (30.12.2009) i Weroniki (30.03.2012) co zerkają z pięterka a ich mama nie ma na nic czasu ale siedzi na forum, a co


  17. #17
    Chustomanka Awatar Georgina
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    1,174

    Domyślnie

    Wózek kupiliśmy zanim poznaliśmy zalety chusty, Jagódka była w nim na spacerze zaledwie kilka razy, czasami strasznie się darła i musiałam ją trzymać na rękach.
    Wózek zimą wg mnie nie jest zbyt praktyczny -ślisko, no i ciężko się z nim przebić przez zaśnieżone chodniki (raz próbowałam).
    Często gdzieś wyjeżdżamy i chodzimy na spacery w teren -tam z wózkiem ciężko przejechać.
    Wózek służy do usypiania i dla dziadków, którzy czasami pójdą z małą na spacer

  18. #18
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Żeby używać wózka zimą musi być spełniony jeszcze jeden warunek - odśnieżony chodnik

    Ja przechodziłam całą jesień, zimę, wiosnę i kawałek lata w chuście, wózek wyjęłam jak zaczęły się upały, wtedy wygodniej było wpakować dziecko i wszystkie zabawki/kocyki i inne niż nieść na sobie

  19. #19
    Chustofanka Awatar AsiaWr
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    412

    Domyślnie

    A ja tyle nosilam po domu, ze na spacery to juz tylko w wózku. Bo sie bałam, ze za dużo godzin w chuscie moze być niezdrowe. Ostatnio córa ma bunt chustowy i niewiele daje sie ponosić, wiec jakbym wózka nie miała, to spacerow chyba by nie było wcale...

  20. #20
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    1.Ja wózek mam po starszym (tez niewiele używany...) ale przy córze nie użyłam ani razu, jak się zmęczę na spacerze to siadam z dzieckiem w chuście A w domu to kładę do leżaczka albo na matę to się mmłoda bawi, a jak si e nie bawi to na łapy albo do szmaty. Wózka będzie niania używała zapewne, i tylko to mnie powstrzymuje przed sprzedaniem.

    2.Nie boimy się, dobre bucisze i pewny krok, ręce na wierzchu (w sensie ze nie w kieszeni...) ale po lodzie nie chadzam, po co kusić los...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •