Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 43

Wątek: Chustowa Mama teraz w Trójce

  1. #21
    Chustomanka Awatar Dr.Obinka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    936

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aggacz Zobacz posta
    alez zaluje, ze nie slyszalam! gratuluje dodzwonienia i chusto-wstawki! w wypowiedzi
    Dzięki Kochana! :*

    Cytat Zamieszczone przez jujama Zobacz posta
    Od razu poznałam twój głos, a upewniłam się jak powiedziałaś o gotowaniu w chuście.
    Za to kiedyś słyszałam mojego męża i niestety nie rozpoznałam jego głosu
    Hehe, mąż pewnie nie był zachwycony, co? Ostatnio czytałam trochę o nowej ustawie żłobkowej i tak mnie podkusiło, żeby zadzwonić, szczególnie po wypowiedzi p. Środy. No i zawsze okazja, żeby chustową ideę rozpropagować

    Ja wolę, kiedy Zozuń prowadzi - jakoś tak łagodniej jest i nie wstawia tylu swoich komentarzy.

    A w końcu wyszło za czy przeciw, bo u mnie się zaraz telefon rozdzwonił i nie dosłuchałam do końca

  2. #22
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    80

    Domyślnie

    Jeżeli chodzi o internautów, to 66% było przeciw:
    http://www.polskieradio.pl/9/302/Art...ki-nad-dziecmi

  3. #23
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    zadzwoniła Środa i mówiła, że nie można demonizować. że czasy się zmieniają i trzeba szukać nowych rozwiązań. bo presja społeczna jest taka, że kobieta też musi robić karierę. nie pamiętam jej słów dokładnie, ale coś w ten deseń, że dzieci muszą się otwierać na kontakty z innymi ludźmi. i że tradycyjny model rodziny pt. mama siedzi w domu, ojciec zarabia to się pojawił wraz z kapitalizmem i to bardzo świeża sprawa. że nie można zapominać, że w tych czasach wcale nie matki się dziećmi zajmowały, tylko guwernantki. i że dziś od babci nie ma co oczekiwać, że będzie z dzieckiem siedziała, bo starsi ludzie się emancypują, a i dla wnuczka babcia jest atrakcyjniejsza, gdy się rozwija i ma własne zainteresowania.
    no i cóż - po części trudno się z nią nie zgodzić. tylko dlaczego to wszystko ma się odbywać kosztem kilkumiesięcznego dziecka, tego nie rozumiem.
    Ostatnio edytowane przez Liv ; 09-02-2011 o 21:59
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  4. #24
    Chustofanka Awatar tumtum
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    463

    Domyślnie

    też słyszałam

    Cytat Zamieszczone przez Olik Zobacz posta
    Zozuń niestety.
    nie przepadam za tą audycją, ale jestem na nią skazana
    zwykle drażnią mnie wypowiedzi słuchaczy, ale ostatnimi czasy komentarze prowadzącego
    dziś pozwolił sobie na dużo stereotypów i szowinizmu w moim odczuciu
    Strzyczkowski ma więcej klasy

    a może po prostu na sam temat zareagowałam bardziej żywiołowo niż na inne ekonomiczno-polityczne

  5. #25
    Chustoholiczka Awatar gouraanga
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    3,671

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tumtum Zobacz posta
    Strzyczkowski ma więcej klasy
    o to to!!! dokładnie takie mam odczucia

  6. #26
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    2,766

    Domyślnie

    Boże słyszysz i nie grzmisz???? no nóż się w kieszeni otwiera, ręce opadają, a włosy stają dęba... ludzie, litości, co ta pani za przeproszeniem profesor, i to etyk! i filozof! za farmazony wygaduje!

    Cytat Zamieszczone przez zosinamama Zobacz posta
    zadzwoniła Środa i mówiła, że nie można demonizować. że czasy się zmieniają i trzeba szukać nowych rozwiązań. bo presja społeczna jest taka, że kobieta też musi robić karierę. nie pamiętam jej słów dokładnie, ale coś w ten deseń, że dzieci muszą się otwierać na kontakty z innymi ludźmi. i że tradycyjny model rodziny pt. mama siedzi w domu, ojciec zarabia to się pojawił wraz z kapitalizmem i to bardzo świeża sprawa. że nie można zapominać, że w tych czasach wcale nie matki się dziećmi zajmowały, tylko guwernantki. i że dziś od babci nie ma co oczekiwać, że będzie z dzieckiem siedziała, bo starsi ludzie się emancypują, a i dla wnuczka babcia jest atrakcyjniejsza, gdy się rozwija i ma własne zainteresowania.
    ja mam presję społeczną w *****! rozumiem, że mam szczęście ogromne, że mogę z moimi człowiekami być w domu i nie martwię się o rachunki i co na chleb i do chleba- ale nie znam matki, która dla kariery czy jakiejś tam presji innej niż finansowa CHCE oddać swoje dziecko do żłobka, i to dla jego dobra! no, trzymajcie mnie! a jeśli tak jest, to chyba się ktoś z pomylił i powinien sobie sprawić chomika, czy innego patyczaka...
    a co, moje "domowe" dzieci na innych się nie otwierają? zahukane są? dzikie? tylko "musztra" w żłobku daje tą społeczną otwartość?
    i historii pani profesor od siedmiu boleści nie zna- guwernantki? KOMU guwernantki dzieci wychowywały??? matka w domu z dziećmi to nowy, kapitalistyczny wynalazek???
    a moja babcia świętej pamięci nie miała hobby, nie miała wykształcenia, normalnie w fabryce tyrała, i kochałam ją nad życie, i była dla mnie "atrakcyjna"...

    a z Trójkowej strony to w ogóle wieje grozą, Orwellem, Sowietami, nazistami, Koreą Północną i czym tam jeszcze:
    "Zwolenniczką żłobków jest Mirosława Soboń z Klub Malucha "Kraina Małych Krasnali", która zwróciła uwagę na fakt, że dużo łatwiej odseparować dziecko od rodziców, gdy jest małe, bo im później, tym bardziej to przeżywają.
    Prof. Magdalena Środa, etyk i filozof podkreśliła, że negatywne opinie na temat żłobków oparte są na ignorancji i micie, że placówki państwowe, to przechowalnia dla dzieci, których matki są zmuszone pracować. - Tymczasem one pełnią ważną funkcję wyrównywania szans, bo szybciej wyłapuje się wady rozwojowe. Poza tym, w takich placówkach dzieci uczą się współdziałania, wzmacniane są ich możliwości rozwojowe i kształtowane postawy obywatelskie - powiedziała.
    Prof. Środa dodała, że w sytuacji coraz większej emancypacji kobiet, które nie tylko muszą, ale wręcz chcą pracować, a rodziny nie są już wielopokoleniowe, trzeba znaleźć i tworzyć dobre miejsca sprzyjające rozwojowi dzieci."

    A może tak jak chciał Platon? w ogóle dzieci zaraz po narodzinach odbierać i przez państwo wychowywać??? od kiedy erzatz jest lepszy od czegoś naturalnego? państwo od rodziny? jakoś pokolenia całe rodziny dawały sobie radę bez "opieki" państwa, a teraz to nie dadzą? tylko w rodzinę ingerować nie można, kłód pod nogi rzucać...

    [/QUOTE] tylko dlaczego to wszystko ma się odbywać kosztem kilkumiesięcznego dziecka, tego nie rozumiem.[/QUOTE]
    dobre pytanie

    i jeszcze a propos tego, co napisała kasia:
    "strasznie zbył pana, który powołał się na afrykańskie mamy noszące w chustach - że to cofanie się w czasie. że afrykanie ciągle polują, a my już nie. ech, argumenty... "

    a co, tylko ta nasza zachodnia cywilizacja to taki rarytas? taka wspaniała? dająca szczęście? a inne to "prymitywne" bo nie fura i komóra? czasem, im bardziej "zacofane" kultury, tym rodzina silniejsza, a nie dzieci do żłobka, a matka do roboty, bo na emerytury, podatki i inne daniny trzeba zarobić- bo państwo bierze, a samo nic z siebie nie daje... niestety...

    no, zdenerwowałam się... przepraszam za te luźne myśli i skróty...

  7. #27
    Chustomanka Awatar Dr.Obinka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    936

    Domyślnie

    Ech Olban, zgadzam się z każdym Twoim słowem. Ale wiecie co, "specjaliści" mogą sobie gdybać, a rodzice (my) będą robić swoje. Trzeba tylko pilnować i w porę głos zabierać, kiedy będą nam próbowali ustawami życie organizować. Takie "mądrości" już mnie nie złoszczą, raczej śmieszą, bo widzę, że z rzeczywistością mają mało wspólnego.

    Wg. p. Środy "kobiety w Polsce CHCĄ pracować" - no też mi odkrycie. A dlaczego nikt nie widzi, ile kobiet w Polsce CHCE WYCHOWYWAĆ SWOJE DZIECI I NIE JEST TO DLA NICH PRZYKRY OBOWIĄZEK?? Ech, można tak długo...

  8. #28
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    2,766

    Domyślnie

    O to to! Profesurę Ci dać, Dr.Obinko
    tylko samo liczenie na rozsądek rodziców czasami niewiele da... większość ludzi woli, jak za nich myślą inni i dla mnie nie jest to ani przykry, ani obowiązek więc zostaję w domciu z moimi "kaszlakami" spokojnej nocy wszystkim!

  9. #29
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,799

    Domyślnie

    Prof.Obinka

    Audycji nie słuchałam, nie cierpię programu, jego formuły i Strzeczkowskiego jako prowadzącego (a kiedyś bardzo bardzo) - jeden z powodów, dla których rzadko ustawiam trójkę. Aż trudno mi uwierzyć, ze zastępstwo może być jeszcze gorsze - chyba tym bardziej jutro spróbuję posłuchać.
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  10. #30
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Dr.Obinka Zobacz posta
    Ech Olban, zgadzam się z każdym Twoim słowem. Ale wiecie co, "specjaliści" mogą sobie gdybać, a rodzice (my) będą robić swoje. Trzeba tylko pilnować i w porę głos zabierać, kiedy będą nam próbowali ustawami życie organizować. Takie "mądrości" już mnie nie złoszczą, raczej śmieszą, bo widzę, że z rzeczywistością mają mało wspólnego.

    Wg. p. Środy "kobiety w Polsce CHCĄ pracować" - no też mi odkrycie. A dlaczego nikt nie widzi, ile kobiet w Polsce CHCE WYCHOWYWAĆ SWOJE DZIECI I NIE JEST TO DLA NICH PRZYKRY OBOWIĄZEK?? Ech, można tak długo...
    Olban, Dr.Obinka, dzięki za przelanie tych myśli na klawiaturę.
    zwłaszcza jak przeczytałam na stronie o tym wczesnym odseparowywaniu dzieci i wyrównywaniu szans społecznych to zdębiałam.
    poza tym, kurde, czy p. Środa ma w ogóle dzieci? czy ona ma pojęcie jak kształtuje się więź między matką i dzieckiem?
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  11. #31
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zosinamama Zobacz posta
    poza tym, kurde, czy p. Środa ma w ogóle dzieci? czy ona ma pojęcie jak kształtuje się więź między matką i dzieckiem?
    ma. dorosłą już córkę.

    edit: a ja Wam muszę powiedzieć, że BARDZO dużo kobiet chce pracować i robić karierę. ja jestem raczej dziwadłem czerpiącym radość z zajmowania się dzieckiem. a kiedy na pytanie "jak często chcesz wyrzucić swoje dziecko przez okno?" zrobiłam głupią minę... to usłyszałam, że jestem dziwna. w moim zawodzie na karierę nie ma szans, ale kiedy kończył mi się macierzyński - spotkałam koleżankę, która to spytała czy chce mi się wracać, czy nie. kiedy powiedziałam, że bardzo nie skomentowała to "a! to Ty z tych!".

    ja wróciłam z konieczności, ale powrót (na dwa do trzech dni) bardzo sobie w sumie chwalę, aczkolwiek przyznam, że tylko dlatego, że Kajetanem zajmuje się wtedy Moja Mama.
    Ostatnio edytowane przez mi. ; 10-02-2011 o 09:33

  12. #32
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Dla mnie dobrą opcją był powrót do pracy na pół etatu. Chodziłam na przykład 3 razy w tyg. Szefowa sama mi to zaproponowała i pracowałam tak przeszło rok, ale z dzieckiem mogła siedzieć babcia... do żłobka 5-miesięcznego dziecka nie oddałabym.... Jak będzie teraz nie mam pojęcia, ale wrócić do pracy będę musiała (ciągle mam umowę na pół etatu)

  13. #33
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    Audycji nie słuchałąm, ale dziękuję za podlinkowanie sobie spokojnie w domu przetrawię

    Cieszę się czytając Wasze wypowiedzi, bo miałam juz takie chwile kiedy myślałam, że się wdałam w popieranie jakiś średniowiecznych idei... Bo się wdałam w popieranie przeciwników żłobków, chociaż jestem tylko zwykłą mamą, żadnym tam ekspertem. Po prostu, na czuja mi coś nie pasuje w świadomym i dobrowolnym (czyli bez krańcowej presji materialnej, którą IMO nie jest chęć mania większego metrażu czy lepszego auta) pozbywania się małego dziecka na większość dnia. Wydaje mi się, że walor edukacyjny placówki na nic się zda na pustkowiu emocjonalnym.

    Cytaty z Magdy Środy i tej pani od Krainy są STRASZNE, ale one się przebijają do szerszej publiczności mam wrażenie. Rodzice opowiadają różne takie, że umiejętnosci społeczne, angielski w żłobku, że się lepiej rozwija i usamodzielnia, że z mamą w domu jest nudno, a pani w żłobku takie fajne zabawy wymyśla... Mało kto podkreśla: ważne że jestem blisko, że przytulam i uczę

    Jeśli chcecie poprzemyśliwać to podaję dwa artykuły, które problem "oglądają" z różnych stron:

    http://archiwum.polityka.pl/art/rodz...ie,387693.html

    http://www.przekroj.pl/wydarzenia_kr...ykul,8071.html

    Oczywiście, cała sprawa jest bardzo skomplikowana, ale dobrze, że pojawiają się głosy mówiące o tym, czego potrzebują najmłodsi
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  14. #34
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,467

    Domyślnie

    Mnie bardzo uderzyło, jak pani Środa kilka razy podkreślała, że mamy zostające w domu z dziećmi sadzają je przed telewizorem, żeby mieć spokój. Nie lubię takich uogólnień, pewnie i takie mamy są, ale tak samo są różne żłobki.
    Za to słusznie podkreśliła pani psycholog w tej audycji, że nie można porównywać dziecka półrocznego i półtorarocznego czy dwulatka. U kilkumiesięczniaka nie może być mowy o rozwijaniu funkcji społecznej, bo jest na to za mały po prostu.

  15. #35
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    2,279

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Olban Zobacz posta
    O to to! Profesurę Ci dać, Dr.Obinko
    kwestia czasu

  16. #36
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    2,766

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    a ja Wam muszę powiedzieć, że BARDZO dużo kobiet chce pracować i robić karierę. ja jestem raczej dziwadłem czerpiącym radość z zajmowania się dzieckiem. a kiedy na pytanie "jak często chcesz wyrzucić swoje dziecko przez okno?" zrobiłam głupią minę... to usłyszałam, że jestem dziwna. w moim zawodzie na karierę nie ma szans, ale kiedy kończył mi się macierzyński - spotkałam koleżankę, która to spytała czy chce mi się wracać, czy nie. kiedy powiedziałam, że bardzo nie skomentowała to "a! to Ty z tych!".
    mi., rozumiem, że wiele kobiet nie tyle musi, co chce pracować- ja też kiedyś wrócę do pracy, na pewno naukowej, która teraz "wisi na kołku" i dojrzewa ale robić karierę w pracy czy nauce kosztem własnego dziecka, to już mi się w głowie nie mieści... mam swoje priorytety- rodzina jest najważniejza i tyle- nie muszę się nawet specjalnie poświęcać- po prostu kwestia dojrzale podjętych zobowiązań, i miłości do moich najbliższych...
    a angielski w żłobku? fajne zabawy? bo w domu to telewizor tylko i wieje nudą?- no nie! a bliskość mamy? troska o dziecko? to pikuś? pan pikuś? a jeśli krytyka żłobków i tym podobnych instytucji to ciemnogród- to ja sobie wypraszam! NIKT mi nie wmówi, że najlepszy żłobek jest lepszy niż nawet "nudny" dom... podobnie chęć zostania w domu z dziećmi- i gdzie tu tolerancja, którą podobno pani Środa popiera???
    cóż, świata nie naprawię, i nie mam zamiaru- niech każdy żyje i wychowuje jak chce- ja dam moim dzieciom to, co według mnie jest najlepsze, a nie wg tej pożal się Boże prof Środy czy innej właścicielki przechowalni dzieci z ambicjami... życie zweryfikuje, kto miał rację...

    p.s. mi., nasi synkowie mają urodzin w tym samym dniu! wszystkiego najlepszego dla jubilata!

  17. #37
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Olban Zobacz posta
    mi., rozumiem, że wiele kobiet nie tyle musi, co chce pracować- ja też kiedyś wrócę do pracy, na pewno naukowej, która teraz "wisi na kołku" i dojrzewa ale robić karierę w pracy czy nauce kosztem własnego dziecka, to już mi się w głowie nie mieści... mam swoje priorytety- rodzina jest najważniejza i tyle- nie muszę się nawet specjalnie poświęcać- po prostu kwestia dojrzale podjętych zobowiązań, i miłości do moich najbliższych...
    a angielski w żłobku? fajne zabawy? bo w domu to telewizor tylko i wieje nudą?- no nie! a bliskość mamy? troska o dziecko? to pikuś? pan pikuś? a jeśli krytyka żłobków i tym podobnych instytucji to ciemnogród- to ja sobie wypraszam! NIKT mi nie wmówi, że najlepszy żłobek jest lepszy niż nawet "nudny" dom... podobnie chęć zostania w domu z dziećmi- i gdzie tu tolerancja, którą podobno pani Środa popiera???
    cóż, świata nie naprawię, i nie mam zamiaru- niech każdy żyje i wychowuje jak chce- ja dam moim dzieciom to, co według mnie jest najlepsze, a nie wg tej pożal się Boże prof Środy czy innej właścicielki przechowalni dzieci z ambicjami... życie zweryfikuje, kto miał rację...
    ja tylko chciałam napisać, że naprawdę jest bardzo wiele mam, które mają w głowach inaczej niż my

    Cytat Zamieszczone przez Olban Zobacz posta
    p.s. mi., nasi synkowie mają urodzin w tym samym dniu! wszystkiego najlepszego dla jubilata!
    najlepszego, ale nie nie. Kajetan ma 9ego. a Marcel 8ego - jak Jaśka kasi wskiej

  18. #38
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    2,766

    Domyślnie

    właśnie zauważyłam, że 09.02 ale i tak bliziutko

  19. #39
    Chustomanka Awatar Dr.Obinka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    936

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jul Zobacz posta
    Prof.Obinka

    Audycji nie słuchałam, nie cierpię programu, jego formuły i Strzeczkowskiego jako prowadzącego (a kiedyś bardzo bardzo) - jeden z powodów, dla których rzadko ustawiam trójkę. Aż trudno mi uwierzyć, ze zastępstwo może być jeszcze gorsze - chyba tym bardziej jutro spróbuję posłuchać.
    I ja przełączam w tym czasie na inną stację. Tego słuchałam, bo właśnie o żłobkach było. Formuła jest IMO ustawiona i oni specjalnie irytują, żeby podgrzać atmosferę i żeby ludzie dzwonili. I to działa. Dziś była podobna "dyskusja" w radiu plus - też o żłobkach, tyle że był jeden punkt widzenia (na nie) i w zasadzie żadnej dyskusji. Temat się rozmył i jakoś tak bez refleksji to przeszło. Więc może ta ich metoda ma jakiś sens...?

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    edit: a ja Wam muszę powiedzieć, że BARDZO dużo kobiet chce pracować i robić karierę. ja jestem raczej dziwadłem czerpiącym radość z zajmowania się dzieckiem. a kiedy na pytanie "jak często chcesz wyrzucić swoje dziecko przez okno?" zrobiłam głupią minę... to usłyszałam, że jestem dziwna. w moim zawodzie na karierę nie ma szans, ale kiedy kończył mi się macierzyński - spotkałam koleżankę, która to spytała czy chce mi się wracać, czy nie. kiedy powiedziałam, że bardzo nie skomentowała to "a! to Ty z tych!".

    ja wróciłam z konieczności, ale powrót (na dwa do trzech dni) bardzo sobie w sumie chwalę, aczkolwiek przyznam, że tylko dlatego, że Kajetanem zajmuje się wtedy Moja Mama.
    Ja też chcę pracować. Wcale nie chcę siedzieć ("siedzieć" ) w domu do matury mojego dziecka. Ale nic się nie stanie, jak mu te 2 lata "poświęcę". Ta praca, szumnie zwana dziś karierą, aż tak mi nie ucieknie. Nawet, jeśli powrót do pracy będzie ciężki, to dam przecież radę, a korzyści płynące dla dziecka są nie do wycenienia (taką mam przynajmniej nadzieję )

    Cytat Zamieszczone przez aggacz Zobacz posta
    kwestia czasu
    Kochana, jesteś lekiem na moje wszystkie kompleksy! Tylko prof. czego, czego??? Bo chyba nie naszej specjalizacji

    Cytat Zamieszczone przez Olban Zobacz posta
    i gdzie tu tolerancja, którą podobno pani Środa popiera???
    Mam wrażenie, że w mediach są lansowane dwa bieguny - na jednym siedzi zaniedbana, niewykształcona i nieszczęśliwa kura domowa z gromadą dzieci (przed telewizorem ), a na drugim wojująca feministka robiąca karierę, której NIKT I NIC nie przeszkodzi, żaden nie daj Boże mąż czy dziecko. W ogóle dziecko jest traktowane jak przeszkoda. No fakt, nie pomaga w awansie ale to chyba nie jest najważniejsze w życiu.

  20. #40
    Chustomanka Awatar mama-igi-tata
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Zduńska Wola
    Posty
    1,483

    Domyślnie

    też słuchałam i też miałam pytać czy to nie ktoś od nas. miło było Cię słyszeć pani profesor (rzuciło mi się w oczy "obiad z dzieckiem na plecach w chuście" - skąd my to znamy... pozdrawiam.
    "dom to nie miejsce lecz stan"
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    www.chusty-zdw.blogspot.com
    Klub Kangura Zduńska Wola
    http://slomiana.wordpress.com/
    mama-Martyna igi-Ignacy2009Franciszek2012 tata-Rafał

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •