Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 24

Wątek: w szpitalu?

  1. #1
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie w szpitalu?

    czy ktoś nosił w szpitalu? w jakim wiązaniu?
    myślę o chuście raczej jako pomocy przy karmieniu bo czekają mnie hemoroidy więc na siedząco nie dam rady, tylko na leżąco lub stojąco, no i zawsze z maluchem mogę wszędzie pójść a zależy mi na tym żeby kochane panie pielęgniary nie dokarmiły maleństwa

    help!
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  2. #2
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    a długo zamierzasz w tym szpitalu być?

    Ja tam byłam 2doby i chodzenie/stanie mi raczej nie w głowie było - leżałam sobie z dziecięciem przy piersi nontoper i już...

    Edit - no i gdzie byś chciała pójść? Na ławeczkę przed szpitalem? A niecne pielęgniarki w tym czasie nafutrują CI dziecko?
    Tak niezłośliwie z czystej ciekawosci pytam
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  3. #3
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Kurcze był taki wątek hmm spróbuję znaleźć. Nawet sporo pisało że nosiło. Ja nie i powiem szczerze że nie wyobrażam sobie bo po co? WIększą część moje dziecię spało ze mną, ewentualnie jadło. Po drugim porodzie czułam się marnie, przy wstawaniu kręciło mi się w głowie przez dwa dni i jak tu chusta jeszcze. Zachustowałam młodą jak pierwszy raz wychodziłyśmy - miała tydzień.
    edit Nikt Ci raczej nie pozwoli chodzić z dzieckiem po oddziale i tak

    O mam
    http://www.chusty.info/forum/showthr...porod%C3%B3wce
    Ostatnio edytowane przez Dagmara ; 05-02-2011 o 00:00
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  4. #4
    Chusteryczka Awatar cynthia
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    1,676

    Domyślnie

    ja nie widzę sensu chustowania w szpitalu po porodzie... po pierwsze dlatego że organizm jest często na maxa osłabiony - np ja się czułam wspaniale niewiedziałam czemu te kobiety tak stenkają i leżą przecież mi nic nie jest no i po paru h jak ze mnie poleciała krew to zrozumiałam czemu trzeba odpocząć a po drugie przecież noworodek non stop śpi - ale to były czasy, hehehe - i wystarczy z nim leżeć na łóżku i się przytulać

    no chyba że ktoś jest dłużej niż 2 dni to może ma to sens
    Poznań w chuście zaprasza!!!

  5. #5
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez cynthia Zobacz posta
    no chyba że ktoś jest dłużej niż 2 dni to może ma to sens
    No ale to raczej ze wskazań? Z pierwszym byłam tydzień - no ok pod koniec trochę go nosiłam na rękach, może chusta by się przydała bo płakał w nocy, ale to na zasadzie od sciany do ściany...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  6. #6
    Chustomanka Awatar Marti
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Sokołów Podlaski
    Posty
    539

    Domyślnie

    Ja jeszcze nie miałam chusty, ale w szpitalu i tak by mi się nie przydała. Po porodzie 3 dni Nelka leżała w inkubatorze, a potem jeszcze 3 dni przeleżała pod lampami z powodu żółtaczki. Nawet nie byłoby kiedy nosić.

  7. #7
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    no właśnie nie wiem dlatego pytam,
    ze starsza córą nie wstałam w pierwszej dobie, kroplówki i te sprawy no i mi dziecię dokarmiali
    ja prawie całe 3 dni przeleżałam, chciałabym tym razem mieć większy wpływ na to co dzieje się z dzieckiem w tym czasie... eh no trauma no!

    może dla tatusia tę chustę coby ponosił
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar marza
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    3,303

    Domyślnie

    Przy 3 wezmę na pewno! Nelka tylko jadła i spała, za to Polka jak nie jadła to płakała, gdy na sali inne dzieci smacznie spały bo byly po lampach. Nosić na rękach nie dawałam rady cały czas , piersi obolałe i choć na kilka minut potrzebowały przerwy od malego ssaka...po 1dniu ledwo żyłam i chciałam uciekać do domu.
    Marzena,mama Neli(X'2004) i Poli(VII'2008)
    Doradczyni po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ®

    Zielona Mama.pl chusty, nosidła ergonomiczne, pieluszki wielorazowe. To także wypożyczalnia chust i nosideł oraz nauka wiązania chust we Wrocławiu. Zapraszamy do sklepu stacjonarnego! Wrocław ul. Czarnieckiego 29A/AB

    Chusty tkane Little Frog

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    ja po cc bylam 1,5 doby w szpitalu, chuste mialam, robila jako kocyk. potem sie wkurzylam i wypisalam bo sie dobrze czulam, sama Czaka w foteliku zanioslam do auta. Ale nie nosiłam (edit- w szpitalu) a karmienia w chuście i pozycji kołyskowej ani nie lubię anie nie uznaję

    btw- skoro będziesz karmic na lezaco to po co chusta?
    btw2- baby u mnie sie czepiały ze mam tak duzo tego koca
    Ostatnio edytowane przez morepig ; 05-02-2011 o 00:24

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  10. #10
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Ja, chociaż bez chust sobie życia nie wyobrażam, to nie wiem czy bym do szpitala wzięła... Po obydwu porodach czułam się beznadziejnie i nie wyobrażam sobie jeszcze gimnastyki z chustą. A już napewno nie z długą. Może bym wzięła kółkową, albo krótszą np. na kołyskę. Jakoś nie wyobrażam sobie motania w te prawie 5 metrów w salkach poporodowych. A poza tym ceniłam sobie, że moje dzieciary spały (z drobnymi przerwami na cyckowanie) i mogłam sobie poleżeć, pospać, poczytać, pogadać przez telefon.

  11. #11
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez morepig Zobacz posta
    btw2- baby u mnie sie czepiały ze mam tak duzo tego koca
    Trzeba było powiedzieć że Cię stać i nie będziesz dziecku na długości koca oszczędzać
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  12. #12

    Domyślnie

    w szpitalu przemieszczanie się trudno nazwać chodzeniem, raczej bym to nazwała szuraniem przez mękę )) Ale jeśli będziesz na siłach. Mój synek ma 3 miesiące i od 2 próbuję go w chuście wiązać ale strasznie się buntuje, może wiosną sie uda.

  13. #13
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    o kółkowej myślałam raczej, 5 metrów "kocyka" też by mi sie nie chciało motać
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar aginia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,139

    Domyślnie

    Atelka, ja jestem świeżo po porodzie i prawdę mówiąc chusta na nic by się zdała Chociaż poród miałam lekki i nawet specjalnie się nie namęczyłam to jednak organizm był osłabiony, byłam nacinana tak więc bolało, kręciło się w głowie... spacery jakoś nie były mi w głowie Owszem wyszłam kilka razy na korytarz porozmawiać przez tel, ale młody został w sali przy otwartych drzwiach. Po korytarzu ciągle ktoś łazi, czasami są pootwierane okna, albo odwrotnie koszmarnie grzejące kaloryfery - moim zdaniem to nie jest miejsce dla malucha a jesli już trafi się fajny korytarz to przecież dziecię będzie miało swoje jeżdżące łóżeczko. Ja bym chusty nie brała
    Kuba - 2004, Jaś -2006, Franio -2011 i Józio 2014

  15. #15
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aginia Zobacz posta
    Atelka, ja jestem świeżo po porodzie i prawdę mówiąc chusta na nic by się zdała Chociaż poród miałam lekki i nawet specjalnie się nie namęczyłam to jednak organizm był osłabiony, byłam nacinana tak więc bolało, kręciło się w głowie... spacery jakoś nie były mi w głowie Owszem wyszłam kilka razy na korytarz porozmawiać przez tel, ale młody został w sali przy otwartych drzwiach. Po korytarzu ciągle ktoś łazi, czasami są pootwierane okna, albo odwrotnie koszmarnie grzejące kaloryfery - moim zdaniem to nie jest miejsce dla malucha a jesli już trafi się fajny korytarz to przecież dziecię będzie miało swoje jeżdżące łóżeczko. Ja bym chusty nie brała
    dzięki
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  16. #16
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Po urodzeniu Zuzi długonie wstawałam, byłam bardzo osłabiona, kręciło mi się w głowie i nie wyobrażam sobie noszenia w tym czasie.
    Nauczona tym doświadczeniem nie brałam chusty dla Franka. Ale już na drugi dzień kazałam sobie ją przynieść Ja czułam się świetnie, a młody za to bardzo mało spał i stale chciał być na rękach. Dzięki chuście mogłam spokojnie zjeść i młodego uspać






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  17. #17

    Domyślnie

    Ja chusty nie brałam i nie wyobrażam sobie noszenia zaraz po porodzie. Poród miałam mega lekki, od razu po odbębnieniu dwóch godzin poszłam pod prysznic itd. Ale czułam, że nie jestem w pełni sił i bałabym się nosić dziecko. Jak w trzeciej dobie wzięłam młodą na korytarzu na ręcę, to sie pielęgniarki na mnie darły, że mam ją odkładać do wózka(szpitalnego, taki dla noworodków). I przyznaje im rację- chodzi o to, że matce może się zakręcić w głowie , o upadek nietrudno i tragedia gotowa. Karmiłam na lężąco

  18. #18
    Chustofanka Awatar omulka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez atelka Zobacz posta
    może dla tatusia tę chustę coby ponosił
    Coś takiego chyba tu widziałam daaawno temu.. Forumowiczka dochodziła do siebie po cesarce, a w tym czasie jej mąż lulał niemowlę w elastyku. Wszyscy byli zadowoleni i chusta w szpitalu się sprawdziła.

  19. #19
    Chustoholiczka Awatar espejo
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    3,737

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez omulka Zobacz posta
    Coś takiego chyba tu widziałam daaawno temu.. Forumowiczka dochodziła do siebie po cesarce, a w tym czasie jej mąż lulał niemowlę w elastyku. Wszyscy byli zadowoleni i chusta w szpitalu się sprawdziła.
    Jak bede rodzić w tym samym szpitalu to tatus niestety do nas nie wejdzie - oddzial jest zamknięty - i w sumie uwazam, ze slusznie. Czeka mnie tydzień, ale chusty nie wezmę - nie wiem w jakim bedziemy stanie, poza salę i tak pilnuja, zeby tylko w mydelniczce a tak po lozku bedziemy się przewalać
    a jak stwierdze, ze mi potrzebna - ktos mi przywiezie - zawsze to jeden kocyk mniej w torbie do zabrania na juz
    Truscaffkowa Marzenka
    starszy i młodszy .... bardzo mi urośli







  20. #20
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Ja mialam ze soba chusty. Wlasnie po to, zeby odpoczac
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •